Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Nieznana dróżka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Caen
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:58, 21 Gru 2008    Temat postu:

- Co za debil... - dodała po cichu postać jednak tak, że Hesttler był w stanie to usłyszeć.
- Z tobą to raczej się nie dogadam.
Postać wniknęła w ziemię pod nią. Hesttler został sam.
Zapadła noc. Nastrój wrócił do normalności jakby nigdy nic takiego się nie stało. Lekki wiatr zrywał dojrzalsze owoce z drzew. Powietrze zrobiło się rześkie i lekko wilgotne.
Hesttler stanął na środku drogi głównej prowadzącej do Caen.

60 PD za odstraszenie swoją głupotą potężnej istoty stworzonej z samego mroku i zła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:04, 21 Gru 2008    Temat postu:

- O co mu mogło chodzić... Nieważne - uśmiecham się dumny z siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:05, 21 Gru 2008    Temat postu:

Hesttler uśmiechnął się... Potem nic się nie działo. Wojownik dalej stał w tym samym miejscu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:05, 21 Gru 2008    Temat postu:

Dobra ide. Zmierzam powoli. Staram sie zapomniec o incydencei z "mazią". Powoli udaje sie w stronę Draknor. - Ahhh nic ciekawego się nie dzieje... Musze jednak zarobić... - móie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vel dnia Nie 23:12, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:23, 22 Gru 2008    Temat postu:

Idąc dróżką w dość sporym mroku Hesttler zobaczył tuż obok drogi siedzącą postać z kawałkiem drewna, było na nim coś napisane, jednak, żeby to zobaczyć barbarzyńca musiał wytężyć wzrok.
"Wspomóż żebraka" - widniał napis na kawałku drewna. Widać było, że człowiek śpi, obok stał mały szklany pojemnik gdzie walały się jakieś najmniej wartę miedziaki. Człowiek był stary i dość mało zadbany. Nosił długą brudną brodę dzięki, której dałoby się zobaczyć jaki był jego ostatni posiłek, gdyż jakikolwiek resztki zostałby tam. Jednak żadnych tam nie było... Od dawna musiał nie mięć nic w ustach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:02, 22 Gru 2008    Temat postu:

Budze go. - Starcze... Widze, ze od dawna nei jadłeś... Przyjmij tą połówkę chleba. - mówie i wręczam mu pół pochenka a drugą połowe sam zjadam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:29, 22 Gru 2008    Temat postu:

- Dziękuję - wyszeptał dopiero co obudzony starzec. - Nie miej mi tego za złe... Zmusili mnie do tego... Błagam, bogowie przebaczcie mi - powiedział.
W tym momencie z krzaków za starcem wyskoczyło trzech rabusiów. Następnie z krzaków po drugiej stronie wszyło ich dwóch.
Byli uzbrojeni w prymitywne maczugi z kolcami, zniszczone, lekkie zbroje skórzane, na głowach nosili czepce, za coś w rodzaju tarczy służyły im przypięte do lewych rąk kawałki drewna. Widać było, że nawet oni nie mieli dużo pieniędzy na dobry ekwipunek. Ich wyposażenie było bardzo słabej jakości.
Jeden z nich popatrzył na Hesttlera:
- Dawaj co masz to pozostawimy Cię przy życiu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:22, 23 Gru 2008    Temat postu:

- Hędożony starcze! Zginiesz wraz z tymi śmieciami!! - mówie. Wyciągam miecz i szarżuje najpierw na tego, który wygląda na najsłabszego. Głupi żebrak mnei wykiwał! Żebrak!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:46, 23 Gru 2008    Temat postu:

Zaszarżowałeś na jednego z nich... Może i nie był dobrze zbudowany, był cherlawy... Ale był zwinny dzięki czemu odskoczył w czasie szarży na bok. Hesttler nie był w stanie zatrzymać się tak szybko więc jego miecz wbił się w jakiś stary dąb. W tym czasie przeciwnicy zaatakowali. Trzej trafili celnie w plecy wojownika, pozostali dwaj musieli być albo naćpani albo strasznie zmęczeni, że nie trafili. Wbite kolce spowodowało lekkie krwawienie. Hesttler miał szczęście, że kolce były małe... Inaczej krwawienie byłoby o wiele większe. Przeciwnicy wyjęli maczugi i przygotowali się do ataku.
-8 hp
Lekkie krwawienie -1hp/tura


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:40, 28 Gru 2008    Temat postu:

Staram się trafić tego najbliżej mnie kolanem w udo. [chodzi o mięsień z bkou uda... takie uderzenie od 100 paru kilowego faceta naprawde boli] Wiem, że nie wyjme miecza dlatego próbuje trafić pięścią jednego z nich w nos, lub szczeke.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vel dnia Nie 14:44, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:16, 28 Gru 2008    Temat postu:

Hesttler zaatakował.
Przeciwnik uskoczył. Drugi oberwał podbródkowego... Chyba ma złamaną szczękę, leży na ziemi i próbuje wstać. Wszystkich pięciu zaatakowało naraz.
- 15hp
- 1hp od krwawienia

Kolce wbiły się mocniej powodując zwiększenie krwawienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:19, 28 Gru 2008    Temat postu:

Ojoj... Staram się wyciągnąć miecz ojca i uciekać. - Nie odejdę bez niego - powtarzam w myślach. Jeśli mi się uda i będę żył, uciekam jak najszybciej się da.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vel dnia Nie 15:23, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:45, 29 Gru 2008    Temat postu:

Hesttlerowi udało się wyjąć miecz. Gdy zaczął uciekać poczuł, że ktoś chwycił za jego sakwę, której wnętrze rozsypało się.
Barbarzyńca począł uciekać. Przeciwnicy nawet go nie gonili. Uciekanie w półpłytowej zbroi nie było najmądrzejsze ale Hesttler jakimś cudem dobiegł do mostu, który prowadził do Caen.
Barbarzyńca zmierzał do Draknor ale cóż... Trafił do Caen - małej wioski.
Hesttlerowi zostało jakimś cudem w sakiewce trzydzieści sztuk złota.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:55, 29 Gru 2008    Temat postu:

- No nie znowu tu.. - mówie. Idę się przejśc "po mieście" szukając miejsca, gdzie ktoś udzieli mi pomocy. - Najważneijsze, że mam meicz mojego ojca...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:39, 30 Gru 2008    Temat postu:

Hesttler szukając pomocy w końcu znalazł mały drewniany domek obrośnięty różnego rodzaju winoroślami.
Nad drzwiami wisiał szyld z narysowaną torbo z wystającymi ziołami, pod nim widniał napis "Leczniczy", a pod nim jeszcze "Sklep z ziołami, maściami i miksturami".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:26, 03 Sty 2009    Temat postu:

Podchodze do drzwi i pukam. Grzecznei czekam na otwarcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 2:34, 04 Sty 2009    Temat postu:

-3 hp od krwawienia (z poprzednich postów)
Hesttlerowi otworzył starzec z zamkniętymi oczami.
- Witaj młody barbarzyńco czego tutaj szukasz? Może chcesz nabyć ziół? A może pragniesz leczenia? - spytał człowiek miło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:24, 04 Sty 2009    Temat postu:

- Prosze ulecz mnei... Umieram... - mówie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:41, 04 Sty 2009    Temat postu:

- Co, jakie masz rany? Umierasz? - spytał zdziwiony druid.
- 1 hp
Poczułeś się dziwnie... Zacząłeś się unosić w górę. Twoje ciało leżało na ziemi, a ty przeniknąłeś przez sufit. Po chwili nagle zapadła ciemność.
Ocknąłeś się w pomieszczeniu gdzie wszystkie ściany były różowe, a na ziemi leżał jaskrawo zielony dywan.
Za biurkiem zawalonym książkami siedział demon, który wypełniał dokumenty. Nie zauważył twojej obecności.
Nie widziałeś nigdzie całego swojego ekwipunku poza ubraniem.

Następny post tutaj.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zonos dnia Nie 14:48, 04 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kostyr
Tolerowany



Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się tu wziołem?

PostWysłany: Wto 18:25, 17 Lut 2009    Temat postu:

Hestller otworzył oczy nad nim pochylał się druid trzymał w ręce kubek jakiegoś niezbyt przyjemnie pachnącego płynu.
- Masz pij.

Barbarzyńca wypija do dna, czuje jak jego ciało ogarniają dreszcze i przyjemne ciepło.



+4HP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Caen Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1