Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Śro 8:35, 21 Lut 2007 Temat postu: Leśne ostępy |
|
|
Leśna dzicz. Lasy wokół Caen zachowały się dużo lepiej niż te przy stolicy. Tutejsze ostępy wciąż kuszą cieniem i chłodem. Jednakże po Ataku Las niczym żywa istota stał się nieprzychylny dla intruzów penetrujacych jego sekrety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Orlaith
Zagubiony
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nie wiadomych powodów
|
Wysłany: Sob 0:11, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Orlaith zaczęła zapuszczać się w las. Kochała wszystko co zielone (oprócz brokułów xD) i zawsze starała się przebywać w pobliżu lasu. Ostrożnie stawiając kroki napawała sie pięknym widokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:23, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Orlaith zauważa między drzewami jakieś zwierze o niezwykle białej sierści. Wygląda na to, że jakiś zagubiony wierzchowiec stojąc do niej tyłem posilał się rosnącymi w lesie ziołami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orlaith
Zagubiony
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nie wiadomych powodów
|
Wysłany: Wto 15:03, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Staję jak wryta. Jeśli stoje blisko, odsuwam się kilka kroków, jeśli nie to stoję. Cmokam na konia by mnie zauważył i próbuję nawiązać z nim kontakt wzrokowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Wto 15:29, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zwierzę nie odwróciło się, za to ze spuszczonym nisko łbem, poczłapało trochę dalej. Jego bielutka sierść, błyszczała w promieniach słońca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Pon 15:39, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth w końcu dotarłdo leśnych ostępów. Czuł ulgę. Po pozbyciu się Celi, wszystko zdawało się być lepsze.
- W końcu trochę natury. - powiedział i westchnął. Tak bardzo brakowało mu jego gaju...
"Dość tej nostalgii", pomyślał, a raczej skarcił siebie w myślach. "Przeceiż nigdy tam nie wrócisz."
Kreeth rozejrzał się wokół i ruszył w głąb lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orlaith
Zagubiony
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nie wiadomych powodów
|
Wysłany: Pon 16:47, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Powoli podchodzę do zwierzęcia, mówiąc ciągle:
- Ej, konik... dobry konik... chodź do mamusi...
Stoi tyłem czy przodem do mnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:52, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"Konik" podnosi wreszcie głowę i patrzy z zainteresowaniem na łowczynię. Trudno nie zauważyć, że "konikowi" wyrasta z czoła róg o długości około czterdziestu centymetrów. Jednorożec nie sprawia wrażenia przestraszonego, ale też nie rusza z miejsca. Tylko przygląda się Orlaith swoimi błyszczącymi, oczami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orlaith
Zagubiony
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nie wiadomych powodów
|
Wysłany: Śro 21:01, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Łiiii! Zmutowany konik!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Śro 21:35, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jednorożec słysząc obrazę, zdenerwował się i warknął. Następnie szybko, zwinnie i niespodziewanie, zaatakował Orlaith rogiem w brzuch. Dziewczyna upadła, a zwierzę wyciągnęło róg z rany, wytarło krew o trawę i pobiegło wgłąb lasu. Rana łowczyni była duża, krwawiła potężnie. Orlaith zbladła, a z jej ust popłynęła strużka krwi, skapując pojedyńczymi korpelkami na zieloną, wilgotną, chłodną trawę. Powieki opadły, a twarz zamarzła w śmiertlenym wyrazie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:06, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth idąc przez las zauważa mignięcie czegoś białego po swojej prawej stronie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Czw 15:07, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth skierował się w tamtą stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:12, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth zauważa jakieś dziesięć metrów przed sobą wspaniałego, białego wierzchowca z długim rogiem wystającym mu z czoła.Jednorożec nie wygląda na przestraszonego i przygląda siez zaciekawieniem druidowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Czw 17:59, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth podszedł bliżej. Nigdy nie widział jednorożca, więc postanowił zachować spokój i ostrożność. Nigdy nie wiadomo, kiedy ten róg może cię przebić...
Gdy Kreeth znalazł się już dość blisko, ale w odległości umożliwiającej uniknięcie ciosu rogiem, postanowił użyć "Mowy zwięrząt" oraz "Świeżości umyśłu".
- Wytaj jednorożcu. Co robisz w takiej leśnej głuszy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:33, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Świeżość Umysłu zadziałała jednak druid zdał sobię sprawę, że bez odpowiednich umiejętności Mowa Zwierząt nie zadziała na stworzenie o tak silnej własnej magii. Jednorożec stał ciągle w tym samym miejscu i przyglądał się druidowi z zaciekawieniem przechylając łeb na bok. Sprawiał wrażenie jakby doskonale rozumiał co Kreeth do niego mówi, jednak sam nie mógł odpowiedzieć.
Innymi słowy bez umiejętności Mowa Zwierząt możesz mieć ciężko dogadać się z jednorożcem - Demo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Pią 14:42, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- No to sobie nie pogadamy. - powiedział Kreeth do jednorożca i udał się dalej, w głąb lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:52, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth idąc przez las zauważa, że jednorożec podąża za nim w pewnej odległości. Możliwe, że nigdy dotąd nie widział człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Pią 16:42, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth westchnął. Podążał dalej, ignorując jednorożca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Pią 19:13, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nagle potężny ryk rozdarł powietrze.
Kreeth usłyszał oddalający się tętent kopyt. Jednorożec odbiegł. Może kiedyś wróci, wydawał się zainteresowany druidem.
Jednak myśl o jednorożcu umknęła Kreeth'owi, gdy poczuł wyraźne wibracje i tuż przy nim pojawił się ogromny, niedźwiedź brunatny. Wyglądał już na dość sędziwego, ale wciąż poruszał się szybko i sprawnie. Jego rozmiary nie były naturalne. Przez pysk biegła mu stara szrama, przechodząc przez wciąż sprawne oko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Pią 20:01, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth starał się użyć "Mowy zwierząt", jednak wątpił by coś tu pomogła. Odsunął się, gotów na uniknięcie każdego ciosu niedźwiedzia. Dla pewności rzucił na siebie "Kocią zwinność".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|