Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Leśne ostępy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Caen
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:52, 20 Sty 2010    Temat postu:

Pluję mu w twarz. - A czego się spodziewasz? Że jak mnie uwięzisz i pokażesz te obrazy to będę Cię błagał o litość? Widziałem jego śmierć. Widziałem dokładnie. Bardzo dokładnie. Wiem, że umarł. Przypominanie mi tego samego tylko mnie wzmocni. Zresztą wiesz co? - pytam. - I tak Cię zabiję! - krzyczę mu prosto w twarz. - Ha ha ha ha. Co Ty na to? Daj mi ta moc, albo zabij tu na miejscu bo ja zabiję Ciebie. Ha ha ha ha ha ha ha ha. - śmieje się jak opętany. - Nie znam strachu, tym bardziej przed śmiercią. Widziałem śmierć, sam ją zadawałem a nawet sam umarłem. Co Ty na to? Myślisz, że jesteś mnie w stanie zastraszyć knucie? Tak myślisz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 13:04, 23 Sty 2010    Temat postu:

Demon spojrzał na Hesttlera.
-Dobrze.- stwierdził krótko.- Zabij mnie. Dawaj.- Silinota mógł się normalnie poruszać. Diabeł odwrócił się od niego i ruszył powoli przed siebie.- Nie krępuj się.- rzucił przez ramię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:09, 23 Sty 2010    Temat postu:

Wyjmuję miecz. Nieważne, że jest duchem - mówię sobie w myślach. Robię zamach i rzucam, a potem zaczynam dziko szarżować. - Giń psie! - krzyczę i biegnę na niego, pochylając się by uderzyć całym impetem w tego demona. - Nikt nie będzie mi rozkazywać! Nikt nie będzie rozkazywać Silinocie Hesttlerowi! NIKT!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 13:20, 23 Sty 2010    Temat postu:

Miecz leciał w kierunku demona. Hesttler był pewien, że trafi. Zaczął szarżować. Diabeł w tym momencie obrócił się i złapał jedną ręką miecz, za ostrze. Czekał. Silinota był już blisko. Miał właśnie uderzyć, ale boruta był nieludzko szybki. Barbarzyńca nie dostrzegł nawet jak szatan przemieścił się jakieś półtora metra w prawo i tak zręcznie zaatakował mieczem, że wojownik został podcięty rękojeścią miecza. Wyrżnął w ziemię, aż miło.
-Potknąłeś się?- zapytał z fałszywą troską demon.- Jak to się stało? Nic Ci nie jest?- zaśmiał się głośno.- Jak jesteś taki zdeterminowany to chodź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:24, 24 Sty 2010    Temat postu:

Skoro leże to znaczy mam coś pod palcami np. piach. Od razu wyrywam się do w stania i rzucam demonowi prosto w oczy, korzystając z tego, że wstałem staram się uderzyć go mocno w nos (jeśli takowy posiada). Jeśli mi się udaje zaczynam go bombardować uderzeniami w twarz i brzuch.

Jeśli to też się nie uda to staram się polać oczy demona... wódką! Jak wiadomo alkohol pali. Staram się szybko atakować nos przeciwnika albo szczękę. Wtedy bombarduję na oślep przeciwnika ciosami starając paść w szał.

Jeśli nawet to się nie uda. Trzymam go w prawej ręce, ostrzem w przód tak, aby nie ostra strona dotykała kości (chyba) łokciowej. Staram się więc nim go uderzyć, robiąc zamach jak do uderzenia łokciem. - Przegrasz i tak! Nawet jeśli zginę, to Cię odnajdę! Odnajdę i zabiję! - krzyczę, przy okazji nadając uderzeniu siłę poprzez regulację oddechu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 20:37, 09 Lut 2010    Temat postu:

Na początku w ruch poszedł piach. Konkretniej to ziemia i ściółka, bo raczej ciężko znaleźć jest w takich okolicach piasek. Wycelowany perfekcyjnie w głowę demona nie miał szans na zostanie unikniętym, ale... Zatrzymanym, czemu nie? Zawisł w powietrzu i nawet nie drgnął. Tak blisko do celu... Pół metra, ale jednak. Potem jedna z najstarszych i najskuteczniejszych broni wieków, czyli wódka. Można rzec, że nikt nie wychodził z nią na remis, a co dopiero wygrana. Ów przypadek był nie typowy, bo niby parzy, ale najszybciej powali się wroga jeśli dotrze do jego żołądka przez otwór gębowy. Ta zatrzymała się tak samo jak rzucony wcześniej "piasek". Ostatnia próba była dosyć ciekawa i na pewno pomysłowa. Miecz mknął nieubłaganie przecinając powietrze ku brzuchowi diabła, ale ten został zatrzymany przez urząd celny na granicy pół metra.
-I co jeszcze wymyślisz?- spytał boruta.- Zabiję! Zabiję!- zaczął naśladować Hesttlera znacznie ubarwiając jego zachowanie.- Oj! Oj! Zabije! Chyba nie wiesz, że diabła zabić się nie da!- wrzasnął poważny. To wzbudziło lęk gdzieś w głębi Silinoty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vel
Obcy



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:28, 10 Lut 2010    Temat postu:

Śmieję się. Zaczynam się śmiać. - Hahahaha. Zginiesz mimo tego... Mów co chcesz psie. Hahaha. Bawisz mnie. Po prostu mnie bawisz! - mówię. Staram się zrobić coś, co ludzie nazywają myśleniem, lecz nikt nie wie jak nazywają barbarzyńcy. Wiem, że ataki fizyczne nic mu nie robią, więc staram się zaatakować myślami. Nagiąć rzeczywistość. - Wiesz... To ja jestem panem swego losu. Hahaha. - opętańczo się śmieję.

Jeśli te próby się również nie udadzą, wyjmuję nóż. Odcinam sobie kawałek skóry, najlepiej z karku i biegnę do drzewa. Zamierzam zakazić własną krew. Wtedy cyrograf nie będzie ważny, bo moja krew nie będzie identyczna z ta,z cyrografu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vel dnia Śro 21:29, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 20:49, 18 Lut 2010    Temat postu:

Demon stał i patrzył się na Hesttlera. Pojawił mu się drwiący uśmiech na twarzy.
-Co Ci jest?- zapytał się i wybuchnął śmiechem. Na twarzy barbarzyńcy ukazywały się przeróżne miny. Myśliciela, przygłupa, przygłupa udającego myśliciela, myśliciela z zatwardzeniem, przygłupa udającego myśliciela z zatwardzeniem.- Nagnij czasoprzestrzeń. Tak...- i zamilkł. Oniemiał, gdy zobaczył co robi Silinota. Najpierw odciął sobie taki całkiem duży płat skóry na karku. Tak ze dwa na dwa. (-6 HP, krwawienie -1 HP/tura) Ruszył ku drzewu. Przejechał kawałkiem po korze drzewa i posmarował nim kark. Na nieszczęście coś z tym drzewem było nie tak, bo po chwili czuł się jakoś dziwnie. Lekko, ciężko, lekko, ciężko... Aż w końcu przestał poruszać lewą ręką. (Paraliż lewej ręki)
-Debil...- demon zaczął sięśmiać ponownie.- Teraz cyrograf nie jest aktualny, racja. Jednak jak ktoś Ci odkazi krew to wrócę po Ciebie.- uśmiechnął się i zniknął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Caen Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20
Strona 20 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1