Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Wieża Magów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:57, 19 Mar 2008    Temat postu:

Avis & Galdir
Wieża była w całkiem niezłym stanie i znów była imponująca. Pewnie obłożono ją jakimiś zaklęciami iluzji ponieważ kiedy spojrzało się w górę zdawała się ciągnąć w nieskończoność. Ponadto miała stanowczo za mały obwód żeby zmieściło się coś więcej niż jeden pokój na każdym piętrze. Ale cóż... w końcu to magiczna wieża. W oknach świeciło się światło co dawało jeszcze ciekawsze wrażenia. Główne wejście stanowiły dwuskrzydłowe, okute żelazem drzwi. Po obu stronach unosiły się w powietrzu kule magicznego światła. W drzwiach nie było klamki. Była tylko kołatka w kształcie twarzy demona trzymającej w zębach ołowianą obręcz.

Trudno było także przegapić, że w różnych miejscach wkoło wieży ustawiono niewielkie płotki otaczające...cóż...właściwie nic. Płotki wyglądały jakby miały chronić przed wpadnięciem do jakiegoś dołu, ale żadnych dołów nie było. W ciemności zmroku płotki jarzyły się lekko czerwoną, ostrzegawczą poświatą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galdir
Potwór



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:26, 20 Mar 2008    Temat postu:

- Imponująco wygląda, czyż nie ? - zagadnął Avisa zdumiony widokiem wieży. Podszedł do drzwi budynku i użył kołatki zgodnie z jej przeznaczeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:47, 22 Mar 2008    Temat postu:

Gdy obręcz kołatki uderzyła w drzwi oczy demonicznej twarzy rozjarzyły się błękitnym blaskiem. Paszcza natomiast otwarła się utrzymując obręcz zwisającą jedynie na kłach bestii. Z małej dziurki która powstała w rzeźbionej paszczy dał się słyszeć dość miły głos:
-"Witamy w Draknorskiej Gildii Magów. Proszę się przedstawić i podać cel swojej wizyty, abyśmy mogli skierować was do odpowiedniej osoby."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galdir
Potwór



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:37, 22 Mar 2008    Temat postu:

- Ekhm. - nerwowo odchrząknął mag - Ja jestem Galdir, a to - szturchnął Avisa - Avis. Jesteśmy tu po to, by dowiedzieć się czegoś więcej o pewnym artefakcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:20, 23 Mar 2008    Temat postu:

-"Wydział Zaklinania i Artefaktów. Muszę panów poinformować, że aby wejść do Wieży należy posiadać magiczne zdolności lub być w towarzystwie takiej osoby. W celu potwierdzenia mocy należy wetknąć palce w oczy kołatki. Zostanie wtedy pobrana jedna jednostka mocy magicznej aby uruchomić zaklęcie otwierające drzwi. Proszę się nie martwić. Proces jest całkowicie bezbolesny w 99% przypadków. Proszę czekać na kalibrację drzwi." - Przez jakieś dwie sekundy trwała cisza. Oczy demoniej twarzy zamigotały i zaświeciły jaśniej.
-"Drzwi zostały skalibrowane na Wydział Zaklinania i Artefaktów. Proszę teraz by posiadacz magicznych zdolności włożył palce w oczy kołatki. Dziękujemy za współpracę." - Paszcza zamknęła się, lecz oczy nadal świeciły czekając na reakcję Galdira.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice
Alkochocholik



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:08, 24 Mar 2008    Temat postu:

Gdy osoba wspomniała o procentach, Avis uśmiechnął się lekko.
- No, to tylko jeden procent, dasz radę - rzucił, a na jego twarzy malował się coraz to większy uśmiech. Nie czekając popchnął nekromantę w stronę drwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galdir
Potwór



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:57, 24 Mar 2008    Temat postu:

Szturchańcem wynagrodził Avisowi jego życzliwość, po czym zbliżył się do drzwi.
- Mam złe przeczucia co do tego - skrzywił się, jednak jego palce powędrowały w oczy kołatki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:38, 27 Mar 2008    Temat postu:

Gdy tylko nekromanta położył palce na oczach kołatki poczuł znajome szarpnięcie podobne do uczucia towarzyszącego rzucaniu zaklęć. Malutka cząstka jego mocy (-1 many) przepłynęła z jego ciała w magiczny mechanizm zarządzający drzwiami. Drzwi zamigotały na brzegach, a następnie otworzyły się do wewnątrz ukazując sporą salę, która (logicznie rzecz biorąc) nie miała prawa zmieścić się w wieży takiej szerokości. Co zabawniejsze w ścianach były dodatkowe drzwi, prowadzące najwyraźniej do kolejnych pomieszczeń.
Sama sala wyglądała na grupową pracownię magiczną. Tu i tam rozmieszczono podobne stoły, które w dużej mierze przypominały ołtarze. Na kilku półkach umieszczono zestawy podobnych do siebie narzędzi. Niektóre były rozpoznawalne (np. młotki różnych kształtów), ale zastosowanie innych było znane chyba tylko magom.
Stoły nosiły ślady niedawnej pracy. Na niektórych spoczywały niedokończone przedmioty różnego typu. Niestety dla Avisa te które wyglądały na cenne były przykryte najróżniejszymi kopułami (od szklanych półkul po klatki z błyskawic). Magowie byli widać zazdrośni o swoje prace.

W tej chwili sala była niemal pusta. Jedyną osobą był pracujący pod ścianą osobnik w z grubsza białej szacie. Zawzięcie mocował się z czymś na swoim biurku jednak odwrócony był do gości plecami i nie można było stwierdzić co robi. Prawdę mówiąc chyba nawet nie zauważył nowo przybyłych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galdir
Potwór



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:06, 27 Mar 2008    Temat postu:

- Imponujące... - cichutko mruknął pod nosem nekromanta. - postaraj się... zdobyć jakąś pamiątkę. - powiedział do Avisa na tyle cicho, by osoba pracująca w komnacie tego nie usłyszała. Następnie wszedł do pomieszczenia i głośno odchrząknął.

- Khem, khem, ekhm, argh, ergh.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:17, 28 Mar 2008    Temat postu:

K,F,RZ

Roronoi nie udało się dotknąć kuli, pomieszczenie zaczęło się jednak tak trząść, że Korsarz wpadł do środka, padając jak długi na podłogę. Tymczasem Klonus wypowiedział zaklęcie, przez co cała komnata skurczyła się, kolejny raz cudem chyba nie miażdząc całej trójki i wyskoczyła. Przedarła się przez mury Wieży Magów, zapewne je niszcząc, zawisła nad miastem i lekko opadła na plac Dzielnicy Świątynnej, po czym rozszerzyła się i zesztywniała, pozwalając podróżnikom wyjść na wolną przestrzeń.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AVquiraniel Vareneil dnia Pią 23:23, 28 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:18, 29 Mar 2008    Temat postu:

Galdir & Avis
Chrząknięcie odniosło pożądany skutek.
Człowiek wyprostował sie i rozejrzał dookoła. Spojrzał na gości z pewnym zaskoczeniem, ale i uśmiechem. Nie odbiegał szczególnie od wizerunku maga. Ot Siwiejąca broda, okulary połówki i podkrążone oczy. W ręce trzymał coś co wyglądem przypominało szczypce.
-"Witam! W czym wam mogę pomóc?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galdir
Potwór



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:50, 01 Kwi 2008    Temat postu:

- Witaj, jesteśmy tu żeby odkryć właściwości pewnego przedmiotu... Masz może jakieś księgi o artefaktach? - Nekromanta wodził wzrokiem po stołach i pólkach szukając czegoś ciekawego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:08, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Mag zachichotał w odpowiedzi na pytanie.
-"Przyjacielu... jesteśmy w Wieży Magów, a ty rozmawiasz z kierownikiem Wydziału Zaklinania i Artefaktów naszej organizacji. Jeśli chcesz mogę cię skierować do biblioteki, ale o tej porze raczej się tam nie dostaniesz. Kilka podręcznych woluminów powinno się gdzieś tu poniewierać. Ostatecznie mogę ci też dopomóc swoją wiedzą w tym zakresie.
Przydałoby się nieco zawężyć poszukiwania. Chodzi o jakiś unikatowy przedmiot czy bardziej taki jakich można wiele spotkać... nie to złe pytanie skoro nie wiesz jak działa... Bardzo stary jest?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galdir
Potwór



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:53, 04 Kwi 2008    Temat postu:

- Stary? No... khem, muszę przyznać, że nie mam pojęcia. Może... może chcesz go obejrzeć ? Zaobserwowałem u niego zdolność do absorpcji płomieni. - mówiąc to wygrzebał klejnot i ostrożnie, na wyciągniętej dłoni pokazał go magowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:40, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Mag poprawił okulary i spojrzał na artefakt przymrużonymi oczyma:
-"Ładny klejnot... muszę przyznać - fachowe wykonanie. I mówisz, że absorbuje płomienie? Ciekawe... Wydaje mi się że spotkałem się z ryciną przedstawiającą coś podobnego w jednej z ksiąg, choć nie potrafię powiedzieć na pewno. Moja specjalność to raczej Technologia Produkcji niż Artefaktoznawstwo Historyczne. Jeżeli pozwolisz to skorzystam z kilku poręcznych narzędzi. Spróbujemy określić czy ma jeszcze jakieś właściwości. Nie wydaje mi się żeby ktoś tworzył tak drogocenny klejnot tylko do gaszenia ognia."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galdir
Potwór



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:55, 05 Kwi 2008    Temat postu:

- No cóż... Proszę, - rzekl podając magowi klejnot - tylko błagam, ostrożnie. To taka... pamiątka rodzinna. - powiedział czarodziejowi uśmiechając się niemrawo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:10, 07 Kwi 2008    Temat postu:

-"Zabawne... wydawało mi się, że jak jakiś artefakt przechodzi z pokolenia na pokolenie to raczej się wie co potrafi. Mniejsza z tym. Chętnie go zbadam. Nie należy ignorować żadnej okazji żeby doskonalić swoje zdolności." - Delikatnie wziął od nekromanty klejnot i przeniósł się do wolnego biurka. Po drodze zabrał z jednej z półek drobny, rozkładany trójnóg. Narzędzie wyraźnie zaprojektowano jako uniwersalną podstawkę pod przedmioty, które nie mogły same zachować stabilności (czyli właśnie kule, klejnoty itp.). Kulka została ustawiona na trójnogu, a mag rozpoczął badania.
Na początku tylko zmierzył go i zważył. Potem obejrzał używając małej, teleskopowej lupy (takiej z jakiej korzystają złotnicy). Następnie przeszedł do serii skomplikowanych zabiegów przy użyciu dziwacznych narzędzi cały czas zapisując zauważalne tylko dla siebie wyniki. Na przykład zbliżył do artefaktu coś co kształtem przypominało kamerton i stuknął. W powietrzu rozniósł się cichutki, wibrujący dźwięk. Artefakt nie zareagował, ale mag i tak coś zapisał w swoim notesiku.
W zasadzie jedyny eksperyment jaki Galdir i Avis byli w stanie zrozumieć nastąpił gdy mag zapalił świeczkę i zbliżał powoli do przedmiotu. Płomień oczywiście przeskoczył na kamień i zniknął. Powtórzył ten eksperyment przykrywszy artefakt kawałkiem materiału. Tym razem nic się nie wydarzyło aż do momentu gdy płomień dotknął materiału. Został pochłonięty zanim ogień zdołał zrobić coś więcej niż tylko osmalić szmatkę.
-"Cóż... sprawa wygląda na znacznie bardziej skomplikowaną niż się początkowo wydaje. Ten przedmiot to prawdziwe arcydzieło zaklinania i nie zdziwiłbym się gdybyś mi powiedział, że nie stworzyli go ludzie. Udało mi się ustalić kilka rzeczy.
Po pierwsze: Absorbuje płomienie z odległości około pół metra, możliwe że z większej jeśli otrzyma bodziec którego nie znamy. Niemniej musi mieć do tego płomienia wolną drogę więc teoretycznie wystarczy go przykryć i można spokojnie zapalić papierosa w jego obecności.
Po drugie: Jestem prawie pewien, że czerwony klejnot wewnątrz stanowi niezwykle obszerny magazyn energii. Prościej mówiąc to tam znajdują się płomienie które pochłonie. Zbiornik jest duży, ale ma ograniczoną pojemność. Nie wiem co może się wydarzyć jeśli się przepełni.
Po trzecie:.."- przerzucił kartkę w swoim notesie -"..Biorąc pod uwagę poprzednie wnioski wydaje mi się, że można odwrócić proces i uwolnić zebraną energię na zewnątrz, ale nie udało mi się ustalić sposobu.
I wreszcie po czwarte: Wydaje mi się, że istnieje sposób żeby skorzystać z klejnotu jako wzmacniacza zaklęć ognia. Jeśli dobrze dedukuję to możne rzucając zaklęcie niejako przefiltrować cząsteczki magii tak żeby połączyły się z jądrem i wykorzystały część rezerwy artefaktu do kilkukrotnego spotęgowania efektu czaru. Zaprawdę fascynujący przedmiot."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice
Alkochocholik



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:28, 08 Kwi 2008    Temat postu:

- Fascynujący, tak - młodzieniec obserwował bacznie wszystko, co znajdowało się wokoło niego. A było tego sporo.
W oczy rzuciła mu się szklana półkula zakrywająca jakiś przedmiot, który znajdował się pod nią. Od niechcenia, nie wyciągając sztyletu z rękawa spróbował oderwać ochronę od podstawy. Stojąc do przedmiotu tyłem, oczywiście. Po co narażać się osobnikowi trzymającemu jego artefakt.
- Mogę już moją kulkę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galdir
Potwór



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:37, 08 Kwi 2008    Temat postu:

- Ekhm... - szczerze mówiąc nekromanta snuł pewne plany na życie, w których klejnocik ten odgrywał ważną rolę. Przeto nieco ukąsiły go słowa Avisa - Później, synu, wiesz jednakże, że nad klejnotem ma pieczę głowa rodu, a nie lekkomyślni potomkowie. - zwrócił się do maga - przecież zgubienie takiego klejnotu było by ogromną stratą, czyż nie ? Mam jeszcze jedno pytanie. Tak się składa, że posiadam pewne umiejętności dotyczące magii ognia. Mógłbym spróbował uwolnić część energii zaklętej w kamieniu. Jest tutaj jakieś ustronne miejsce, w którym nie ma ryzyka, że się coś... uszkodzi ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:30, 10 Kwi 2008    Temat postu:

Szklany klosz nie był najwyraźniej chroniony żadnymi zaklęciami. Stał tu raczej jako osłona przed kurzem jakby pracująca tu osoba miała nie wrócić przez dłuższy czas.
Klosz uniósł się lekko bez potrzeby podwadzania. Avis poczuł pod dłonią jakiś miękki, płaski przedmiot. W dotyku przypominało cienką skórę albo jedwab. Przedmiot miał powierzchnię nie większą niż przeciętna kartka papieru.

Mag na szczęście był zbyt zaabsorbowany artefaktem żaby zauważać cokolwiek naokoło.
-"Słucham?... A tak... Mamy tu odpowiednio zabezpieczone pomieszczenie do testowania nieprzewidywalnych przedmiotów. Nasi najlepsi fachowcy obłożyli je zaklęciami ochronnymi które powinny wytrzymać większość możliwych katastrof jakie mogą zajść wewnątrz.
Nie chciałbym wam robić niepotrzebnych nadziei. Wydaje mi się, że wykorzystanie zgromadzonej mocy wymaga jakiegoś klucza. Może to być jakieś zaklęcie, albo inny przedmiot, ale to tak jak z realnymi magazynami. Gdyby nie było klucza to co jest wewnątrz mogłoby samo wyjść, a tego raczej nie chcemy. Niemniej mały eksperyment nie zaszkodzi. Proszę za mną."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 15 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1