Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Targowisko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:59, 29 Lip 2008    Temat postu:

Tarcza udała się, nie była zaskakująco dobra ale nie była zła. Usłyszałeś krzyk, jednak drogi nie znałeś, a uliczek było pełno po chwili zobaczyłeś jak Zayl stoi w lewej ręce dzierżąc tarczę, w prawej miecz a na nim leży bezwładnie jakieś ciało, na prawo od niego leżało w zniszczonych beczkach drugie. Między nim a następnymi zbirami (żyjącymi) leżały następne zwłoki. Stałeś jakieś dziesięć-piętnaście metrów za nim. Nie był w stanie Cię zobaczyć, ale zbiry i owszem. Dostrzegały Cię... jednak pozostało pytane... Gdzie chłopiec?

-2 Many

Następny post tutaj


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zonos dnia Śro 0:03, 30 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fibritz
Zbłąkany



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:53, 30 Lip 2008    Temat postu:

Fibritz wchodzi za magiem do pomiesczenia w którym się rozgląda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fibritz
Zbłąkany



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:55, 30 Lip 2008    Temat postu:

Fibritz wchodzi za magiem do pomiesczenia w którym się rozgląda. Czeka aż różdżka będzie gotowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:59, 30 Lip 2008    Temat postu:

Gdy doszliście na górę twoim oczom ukazał się widok dużej sali, po środku stało kilka stołów z różnymi rzeczami niewiadomego pochodzenia, jeden był pusty. Na około stało kilka wielkich półek z książkami różnej maści. Od tych nowych i zadbanych po rozpadające się stare księgi. Po jakiejś chwili mag wziął wszystkie składniki- położył je w jedno miejsce i wystawił nad nie ręce. Po chwili obrócił się w stronę Fibritza i powiedział:
- Za jakieś dziesięć minut będą gotowe- rzekł starczec i znów spojrzał na wszystkie przedmioty. Wydawało Ci się, że z jego rąk wypływają jakieś impulsy, jednak równie dobrze mogło Ci się wydawać ponieważ było to bardzo ale to bardzo szybkie. Dzięki tym impulsom przedmioty jakby układały się w całość. Po chwili wszystko było tak jak powinno. Wszystko zaczęło Cię nużyć, przez jakąś małą okiennice, że na dworze leje jak z cebra. Chciało Ci się spać, dochodziła noc... Po chwili mag przyniósł różdżkę i trzymając ją w dłoniach powiedział:
- Przyprowadź tu twojego przyjaciela magika, te różdżkę mogą dzierżyć tylko czarodzieje. Inaczej skończyło by się mocnym poparzeniem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fibritz
Zbłąkany



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:27, 31 Lip 2008    Temat postu:

Fiibritz kiwnął do maga głową i wyszedł na zewnątrz. Usiadł pod jakimś zadaszeniem i obserwował ulicę czekając na powrót braci Frey.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnarock
Przybysz



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pilica

PostWysłany: Czw 1:28, 31 Lip 2008    Temat postu:

Ragnarock w mokrym i ciężkim płaszczu sunie przez pustą ulicę, na której jeszcze niedawno było tyle osób i tyle straganów. Poprzez strugi deszczy próbował zobaczyć jakiegoś pechowego strażnika zmuszonego do pełnienia teraz służby, ewentualnie chciał dojrzeć czekającego na niego Fibritza lub Elsazarterinoniego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:30, 31 Lip 2008    Temat postu:

Fibritz, deszcz lał niemiłosiernie, ulica zmieniła się już w dość większy potok. Nawet do Ciebie docierało trochę kropli, wiatr wiał tak mocno, że aż ukazywał się białymi podmuchami. Po jakimś czasie zauważyłeś Ragnarocka.

Ragnarock zauważyłeś jednego strażnika, na sobie miał skórzane spodnie, koszulę z jakiegoś materiału. Na to nałożoną kolczugę, która wystawała spod półzbrojka osłaniającego brzuch i klatkę piersiową, na głowie miał kaptur kolczy, a na to położony hełm. W ręku trzymał wielki, masywny berdysz, a u pasa miał miecz jednoręczny.
Po chwili zauważyłeś też Fibrtiza, który przyglądał się Tobie skryty pod daszkiem.
Deszcz zmył większą część jednak trochę jej zostało. Po chwili strażnik zaczął kroczyć w twoją stronę wychodząc z pod dachu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Czw 11:07, 31 Lip 2008    Temat postu:

Zayl cały czas podążał za bratem. Kiedy zobaczył Fibritza powiedział do Ragnarocka:
- Rag idź po ten swój magiczny kijek, a ja opowiem strażnikowi o całym zajściu.
Po czym podszedł do strażnika
- Witaj. - rzekł - Chciałem zgłosić pewne zajście w uliczkach.
Jeżeli strażnik słucha
Pewien chłopiec ukradł sakiewkę mojemu bratu. Pobiegłem więc za gówniarzem żeby odebrać mu pieniądze. W tamtej uliczce (wskazuje kierunek ręką) zaatakowało mnie pięciu drabów. Lecz nie jestem łamagą i pokonałem ich. Jeden uciekł. Trzech zginęło na skutek poważnych ran jakie im zadałem, jeden popełnił samobójstwo. Złapaliśmy z bratem chłopaka. Jednak on też popełnił samobójstwo, podcinając sobie gardło scyzorykiem. Podejrzewam, że nie jest to pierwsza taka akcja i że organizuje to jakiś gang.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnarock
Przybysz



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pilica

PostWysłany: Czw 13:28, 31 Lip 2008    Temat postu:

- No dobra idź z nim pogadać, proszę cię tylko żebyś nie robił textów w stylu: "zabiłem pierwszego, jego flaki wyleciała i zacząłem pić krew, potem zarżnąłem 2 jak świniaka, wiesz jak bardzo było fajnie" - powiedział Rag ale domyślając się reakcji brata szybko dodał: - spokojnie, żartuje tylko - Po czym ruszył w stronę Fibritza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:12, 01 Sie 2008    Temat postu:

Zayl i strażnik podeszli do siebie... Wysłuchał on całej historii po czym rzekł.
- Musimy Was zabrać do Kwatery Głównej Królewskich Rycerzy- rzucił w waszą stronę. Po czym powiedział:
- Proszę iść, nie zmuszajcie mnie do tego abym musiał się z wami upierać.
Potem podszedł do Ragnarocka i chwycił go za rękaw przyprowadzając w pobliże Zayla.
- Ruszajcie albo przestane być tak pokojowo nastawiony!- krzyknął


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Pią 14:55, 01 Sie 2008    Temat postu:

- Może Pan zaczekać? - zapytał Zayl - Brat ma tu coś odebrać. To zajmie chwilkę.
Zayl stara się wyciągnąć miecz z tarczy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Pią 14:56, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:48, 04 Sie 2008    Temat postu:

- Chodźcie natychmiast!- wykrzyczał groźnie, a jego twarz zrobiła się jeszcze bardziej przeraźliwa niż przed chwilą.
- Odbierzecie to później... może- powiedział po czym wyciągnął przed siebie berdysz na znak, że powinniście go usłuchać.
Miecz był zbyt mocno wbity aby wyciągnąć go tak łatwo. Zayl w tym momencie zauważył, że jego rękojeść jest ozdabiana jakimiś wzorami, ale nie był w stanie przyjrzeć się bliżej gdyż strażnik bardzo głośno krzyczał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Pon 23:06, 04 Sie 2008    Temat postu:

Nie wiem co ma głośne krzyczenie do oglądania wzorków ale mniejsza o to

Zayl spojrzał na strażnika gniewniej niż ten spojrzał na Zayla
-Skoro musimy... - syknął - Ale nie groź mi tym swoim berdyszem... - Powiedział cicho, a dobitnie - Jeśli nie pamiętasz, zabiłem czterech uzbrojonych mężczyzn na raz. - dorzucił patrząc strażnikowi w oczy.
W między czasie ocenia, czy strażnik nie wygląda podejrzanie (rozbiegane oczy, czy nie zerka zbyt często w jakieś miejsce, ma dziwne zdobienia na zbroi i broni, nietypowe uzbrojenie itp). Ale nie wdaje się w walkę i znacząco szturchając brata idzie do koszar. Jednak cały czas czujnie obserwuje i gotowy jest do natychmiastowej walki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnarock
Przybysz



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pilica

PostWysłany: Pon 23:49, 04 Sie 2008    Temat postu:

- Ragnarock powiedział tylko Fibritzowi żeby zaczekał na niego i ruszył za strażnikiem mówiąc najpierw na głos: - Daj już spokój mu spokój Zayl, ty byś się nie zdenerwował jakbyś ty był strażnikiem i w rejonie twojego patrolu zginęło 4 bandytów i 2 popełniło samobójstwo, nie sprawiajmy problemów i chodźmy za nim.
Po czym zwrócił się szeptem do brata: - Na wszelki wypadek go obserwuj i patrz czy naprawdę idziemy do Koszar.
Rag ruszył za strażnikiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:35, 05 Sie 2008    Temat postu:

Strażnik wyglądał normalnie jednak miał parszywą gębę. Jakby urwał się z najgorszej dzielnicy, najgorszej wsi. Spojrzał na Was i popędził Was. Szedł przodem, jedną ręką trzymając berdysz i trzonkiem uderzał o ziemie co krok. Zapewne był to jakiś znak ostrzegawczy ponieważ gdy szliście ludzie okrążali Was wielkim kołem. Mimo iż padało ludzi na drodze było kilkadziesiąt sztuk. W końcu doszliście do celu... Odsłonił się przed wami wielki budynek... to Kwatera Główna Królewskich Rycerzy. Strażnik stanął przed małym stopniem prowadzącym do budynku. Przed nim stały duże drewniane drzwi.
- Włazcie!- krzyknął.

Następny post w Kwaterze Głównej Królewskich Rycerzy.

A krzyczenie do oglądania ma to, że jak ktoś się na Ciebie mocno wydziera to nie możesz się tak dobrze skupić na tym co właśnie robisz. Proste ;p.

Fibritz:

Po długim czekaniu zauważyłeś, że krople spadają już coraz rzadziej i deszcz przerodził się w kapuśniaczek. Po jakimś czasie podeszła do Ciebie kobieta ubrana w brudne szmaty.
- Co Waszmość tutaj robi?- spytała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zonos dnia Nie 23:19, 10 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fibritz
Zbłąkany



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:18, 13 Sie 2008    Temat postu:

Fibritz mówi Elsowi że niedługo wróci, potem każe sokołowi tu zostać i pilnować maga, jeżeli Els bedzie gdzieś szedł to Zakapiorek ma latać wysoko nad nim tak żeby go było widać z daleka. Póżniej rusza w stronę Koszar.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:25, 13 Sie 2008    Temat postu:

Elsazarteroni był dalej w budynku więc Fibritz nie był w stanie nic mu powiedzieć gdyż łowca siedział przed budynkiem pod dachem... Deszcz przestał padać i zapadała noc...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fibritz
Zbłąkany



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:10, 13 Sie 2008    Temat postu:

Fibritz wchodzi do budynku i ajk tylko zobaczy maga mówi: - Chyba dziś się na mojego kolegę nie doczekam, czy mógłbyś zapakować mi jakoś tą różdżkę, żebym mógł ją spokojnie zabrać do pokoju w karczmie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:50, 13 Sie 2008    Temat postu:

- To niemożliwe. Taka różdżka przez ten róg demona przy dotknięciu nie ważne przez co zraniłaby Cię lub nawet zabiła, a tego chyba nie chcesz... - powiedział - Jeśli chcesz możesz się u mnie przespać. - Po chwili mag jednym machnięciem ręki stworzył w rogu pokoju małe łóżko. Wygląda na wygodne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fibritz
Zbłąkany



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:00, 14 Sie 2008    Temat postu:

Fibritz dziękuje magowi i od razu kładzie się spac.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 20 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1