Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Targowisko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Wto 20:57, 30 Paź 2007    Temat postu:

- Proszę, wygrałeś to uczciwie... I nie przejmuj się nim, po prostu taka natura... - powiedziałą kobieta, podając wspaniały Szeng Galusowi.

Galus zdobywa 60 PD za:
- wydostanie się z Karczmy
- nie znalezienie pracy w Karczmie
- zwyciężenie w zakładzie
- ładny pokaz na Targowisku
- zdobycie 100 sztuk złota, w postaci wspaniałego instrumentu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galus
Tolerowany



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z doliny....

PostWysłany: Wto 21:03, 30 Paź 2007    Temat postu:

Galus ucieszony wziął instrument, po czym ponownie skierował sie do karczmy, przygrywając sobie po drodze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:57, 10 Lis 2007    Temat postu:

Ferdas
Ferdas obudził się twarzą na podłodze z okropnym bólem głowy. Czuł się jakby ktoś wbił mu w tył czaszki topór, a następnie pokręcił.
Dopiero po chwili dotarło do niego, że znajduje się w księgarni. Najwyraźniej nikogo tu nie było od kilku tygodni bo zarówno książki jak i podłogę pokrywała gruba warstwa kurzu.
Przód jego ubrania odczuł to aż nadto. Od butów po włosy cały umorusany był w kurzu który zamiótł gdy jakimś cudem wylądował na podłodze tego sklepiku. Za oknem widział znajomy obrazek jaki stanowiło Targowisko Draknor. Yenholta jednak nie było w pobliżu.
Jakby na to nie patrzeć.. Ferdas wrócił do żywych.

Ferdas otrzymuje 300 PD

Informacja ode mnie: Ponoć chciałeś przyłączyć się do Hedrika. Wedle życzenia przejmuje cię teraz Kaleb. Wszelkie skargi i życzenia do niego Powodzenia Smile - Demo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenji
Zasłużony



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Yyy... ziemia?

PostWysłany: Nie 16:38, 11 Lis 2007    Temat postu:

- Yenholt! Yenholt! Gdzie do diabła jesteś?! - łowca krzyczy rozglądając się za sprzymierzeńcem, przeszukując całą bibliotekę tudzież księgarnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Nie 18:09, 11 Lis 2007    Temat postu:

Imię towarzysza obiło sie jedynie z głuchym echem po ścianach budynku. I chodż Ferdas poszukiwał Yenholt'a, w Księgarni tej po nim ani śladu nie było... Znalazł jedynie kurz, a nawet więcej kurzu. Chodził tak, zaglądając w każdy, nawet najbardziej zakurzony i oblepiony pajęczyną zakamarek, ale wciąż nic... Towarzysza nie było pod stołem, na żadnej z biblioteczek, ani w szafie. O ile nie naszło go na zabawę w chowanego, prawdopodobnie Ferdas był w tym budynku sam. No, z kurzem.
Idąc obok największej z biblioteczek potknął się i zawadzil ręką o jakiś gruby tom. Przewracając go, zrzucił na siebie. Na okładce to, bez czego w tym budynku ani rusz, obfita ilość kurzu oczywiście. Pod nią, widoczne były grubą kreską malowane litery: "Kaliea" R. Tyeur.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenji
Zasłużony



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Yyy... ziemia?

PostWysłany: Nie 18:16, 11 Lis 2007    Temat postu:

- Chyba... nikt nie zauważy jak ją sobie trochę poczytam... - łowca mówi sam do siebie, po czym czyta pierwsze kilka stron księgi. * Najpierw to poczytam, może to przypadek, albo i może przeznaczenie... Się zobaczy.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Nie 18:35, 11 Lis 2007    Temat postu:

Czym tak na prawdę jest Kaliea? Pierwszy raz ujrzałem ją, gdy zasnąłem... Piękny świat, lasy, przejrzyste rzeki, niebo pełne gwiazd i to wszystko! Cała natura w zasięgu ręki, samo piękno, tylko ja i przyroda... Właśnie... Brak było mi ludzi...
Tu strona była urwana, kolejne trochę przysmolene i przypalone dały się czytać tylko w niektórych miejscahc:
Gdybym wtedy nie spotkał Ferdasa, odszedłbym od zmysłów... Razem podróżowaliśmy. Był zwinny, jak na starca... Znał się na magii, doskonale także rozwinął kunszt łuku... Wtedy stało się to, czego obawiałem się od kiedy tylko go spotkałem...
Kolejne wyrwane strony...
Uznałem, że jest godny chociaż skormnego pochówku, wykopałem dół, tam też go złożyłem... Każdego dnia odwiedziałem to miejsce, dbałem o nie, przesiadywałem tam często... Wpominając to, jak bardzo mi pomógł...
Przypalone, zamazane, nie do odczytania...
Nie zdążyłem zapytać go, jak dostał się do Kaliei...
Kolejne stronnice, obfitywały w obrazki z róznymi podpisami, tpyu Pejzaż nad Jeziorem czy Nocne niebo. Najwyraźniej tekst miał być jedynie krótkim przybliżeniem treści tegoż albumu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenji
Zasłużony



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Yyy... ziemia?

PostWysłany: Pon 11:44, 12 Lis 2007    Temat postu:

- No tak... jasne jak słońce! - łowca chwilę szuka autora księgi, po czym chowa ją do plecaka, i wychodzi na zewnątrz.
- A teraz poszukam Hedrika... - łowca wychodzi na zewnątrz biblioteki. Rozgląda się chwilę po targowisku, po czym kieruje się w stronę Wieży magów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 21:15, 02 Gru 2007    Temat postu:

Klonus wchodzi na targ i rozgląda się za prowiantem na drogę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:20, 04 Gru 2007    Temat postu:

Na tagrowisku było cicho jakby to cmentarz był, nie rynek. Tylko na nielicznych straganach wyłożone były towary, a ich sprzedawcy rozglądali się czujnie, najpewniej w obawie przed Białymi. Na jednym z nich, najbliżej Klonusa, leżało trochę owoców i pieczywo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 20:19, 04 Gru 2007    Temat postu:

Klonus podchodzi i korzystając z umiejętności retorycznych zagaduje:
- Witam pieknie. Potrzebuję prowiantu na kilkudniowy rejs. Dostanę coś w logicznej cenie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:14, 05 Gru 2007    Temat postu:

- Witam pana. - powiedział niskim głosem nieprzyjemnie wyglądający sprzedawca Oczywiście, mamy tu prowiant różnego rodzaju, do wyboru do koloru. Chleb po 3 złota za bochen, bułeczki po 1 sztukę złota, a owoce po... - w tym momencie mężczyzna zamarł, patrząc w jakiś punkt za plecami Klonusa. Chwilę potem był tylko oddalającą się postacią. Gdy bard obejrzał się, ujrzał dwie białe sylwetki w odległości około sześdziesięciu metrów od siebie, idące w jego kierunku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 20:30, 05 Gru 2007    Temat postu:

Klonus spokojnie czeka na rozwój wypadków. Jeśli rycerze staną obok niego, spyta spokojnie: "Coś sie stało?" Jeśli przejdą rozejrzy się po stoisku próbując dojść, jak zabrać ze sobą do portu jak najwięcej z tego jedzenia. Może zauważy jakiąś pomocną rzecz...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:37, 06 Gru 2007    Temat postu:

Rycerze spojrzęli na barda niechętnie, przechodząc obok niego i widząc, że nie ma broni. Najwyraźniej nie ujrzeli dobrze twarzy Klonusa, gdyż nie podeszli blisko i nie zabrali go. Przeszli tylko dalej, widocznie było im tędy po drodze. Koło straganu bard zobaczył wózek ręczny - nie był duży, ale od biedy musiał wystarczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 20:08, 06 Gru 2007    Temat postu:

Klonus pakuj, ile zdoła ze straganu na wózek i pcha go do postu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:36, 06 Gru 2007    Temat postu:

Po pracowitych piętnastu minutach wózek był pełen. Zadowolony Klonus ruszył powoli w stronę portu. Po jakimś czasie był na miejscu. Co najdziwniejsze, na ulicach nie spotkał ani jednego rycerza w białej zbroi, jakby gdzieś zniknęli.
Pisz w porcie dalej Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice
Alkochocholik



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:39, 06 Sty 2008    Temat postu:

Avisa intrygował sposób bycia Galdira. To, że był skur..znaczy, że był niemiły, złodziej dawno już pojął. Jednak coś się w nim kryło.
Idąc tak za towarzyszem rozmyślał o nieudanej kradzieży. Muszą zachowywać więcej dyskrecji.. a przynajmniej nauczyć się co to takiego.
- Czego szukamy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galdir
Potwór



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:07, 08 Sty 2008    Temat postu:

- To bardzo proste. Po pierwsze, zwykle, prawie nowe odzienie, musisz w nim wyglądać normalnie, nie rzucać się w oczy, dlatego zapomnij lepiej o kolorach takich jak różowy albo biały. Po drugie, buty. - Nekromanta krytycznym spojrzeniem obrzucił parę skórzanych "butów" po czym rzucił jakby do siebie. - Lekkie, a zarazem solidne. Potem wybierzemy się do balwiarza, <chodzi mi o kolesia od zarostu i kudłóff ;x Nie wiem czy to o tego dziada chodzi> musisz wyglądać normalnie.

- No, a teraz rozejrzyj się, wybierz coś, co Ci odpowiada. I żeby rozsądną cenę miało! Płacimy po połowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:24, 08 Sty 2008    Temat postu:

Avis & Galdir
Targowisko jak to targowisko. Pełne było straganów, sklepów i ludzi. Od czasu do czasu dwójkę mijał patrol Białych Rękawic. Szczęśliwie jednak nikt ich nie próbował zatrzymywać ani aresztować.
Po drodze zauważyli kilka miejsc, które powinny odpowiadać oczekiwaniom Galdira. Jeden ze straganów zarzucony był używaną odzieżą. Nie wyglądały jednak najgorzej. Tablica głosiła, że ubrania należą do "tych którzy już jej nie potrzebują". Nikt nie wyjaśniał o kogo dokładnie chodzi. Ceny mieli jednak przyzwoite.
Przy straganie krzątało się kilka starszych pań doradzając klientom i dostarczając im to czego potrzebowali.

Mieli jeszcze do wyboru sklep na którego szyldzie wypisano "KRAWIEC % Syn : Tanie ubrania na poczekaniu"

Kawałek dalej stał warsztat balwierza z charakterystycznym słupem w biało-czerwone pasy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:44, 08 Sty 2008    Temat postu:

Ee... Czy ja wyglądam na kogoś, kto nosi za duże buty i czapeczkę z dwonkami, opowiada mało zabawne żarty i uśmiecha się cały czas, nie, starcze, ja, w przeciwieństwie do niektórych *ekhm* osób, jestem poważnym człowiekiem, i oczywiśćie, możesz do mnie dołączyć, nazywam się Lienerav Leinariuqva, w skrócie eLeL - tu nie-kapłan odwrócił się w stronę rozmócy i opluł mu twarz resztkami kurczaka, po czym, dotarłszy na targowisko, zaczął się zastanawiać, czy ktoś mógłby mu może łaskawie objaśnić, co właściwie tu robi, i, przede wszystkim, gdzie znajdzie kompanów, z którymi mógłby podróżować. Oczywiście rozgląda się przy tym czujnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 10 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1