Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Leśne ostępy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Caen
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Otchłań

PostWysłany: Śro 19:43, 16 Maj 2007    Temat postu:

Po nocy spędzonej jako kruk, umysł Kreeth'a wrócił do swojego włąsnego ciała. Druid otworzył oczy i usiadł. Rozejrzał się w koło. Wszystko wydawało mu się być podobne do... gałek ocznych.
- Jak to dobrze być we własnym ciele. - mruknął i już miał rozprostować skrzydła, gdy stwierdził, że już takowych nie posiada. - Czy ja też mógłbym dostać trochę herbaty, Julianosie? - zapytał, gdy podszedł do starego druida. - Masz może cośdo jedzenia? Coś co nie przypomina gałek ocznych?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Śro 19:56, 16 Maj 2007    Temat postu:

Julianos podał druidowi kubek z parującą herbatą, a potem pogmerał trochę w swoich rzeczach i wyciągnął trochę korzonków, owoców leśnych i kilka jabłek, które zaproponował Kreeth'owi do jedzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Otchłań

PostWysłany: Śro 20:01, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Dziękuję. - powiedział grzecznie druid i zaczął jeść korzonki, popijając herbatą. - To co robicie z tym zwojem? - zapytał i zabrał się za jabłko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Trzebinia / Warszawa

PostWysłany: Śro 20:19, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Herbatka korowa... nie, podziękuję, nie jestem bobrem.
Dziewczyna przeszła się jeszcze trochę pomiedzy drzewami i wróciła do reszty towarzyszy. Usiadła przed Zwojem i przyglądała mu się z lekkim niesmakiem.
- A mamy jakiś wybór? Niedługo kolacja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Otchłań

PostWysłany: Śro 20:40, 16 Maj 2007    Temat postu:

- A co masz zamiar zrobić, gdy już się tam dostaniesz? - zapytał druid, spoglądając w niebo. - Wparujecie tam i zaczniecie zabijać wszystko co się rusza, bo jest "złe"? Tak postępują bohaterowie. Nie pytają się o motywy swoich przeciwników. A przecież zabijając "tego złego" mogą przyczynić się do zniszczenia świata. Tacy ludzie nigdy nie zrozumieją, co znaczy prawdziwa równowaga. Oczywiście wy jesteście inni... Co chcecie tak właściwie zrobić? Walczyć? Bo nie do końca zrozumiałem wasze intencje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fist
Zawodowy Zielarz



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Twojego Koszmaru

PostWysłany: Śro 22:02, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Druidzie...Jak narazie nikt nie wspomniał o zabijaniu - uśmiechnął się - A ty chyba masz z tym jakiś problem, bo ciągle o tym mówisz. Śmierć nie jest niczym strasznym, tak jak życie nie jest czymś super świetnym. Obie rzeczy są wyrórnane i stonowane, tylko takie istoty jak ty ciągle wszystko wyolbrzymiają. Niema żadnej równowagi, bo niema dobra i zła, to są tylko ludzkie pojęcia. Ale to nie jest teraz ważne. - pokręcił głową - Wracając do tematu, ja mam zamiar iść zwojem, i niemam zamiaru zabijać tam wszystkiego co się rusza...no chyba, że sa mi to cos do tego powód - uśmiechnął się - Możliwe, że ktoś lub coś zginie, ale wątpie. Jakby On chciał już byśmy byli martwi...
Fist podszedł do Zwoju. Podniósł go i podał Leannie.
- Jest on dla Ciebie, z niego sięwszystkiego dowiesz. Ale jak podejrzewam, przejść masz ty i wszyscy, którzy ci towarzyszą. Ale bez Ciebie nikt nie przejdzie, bo on jest dla Ciebie. Radził bym wam się zbliżyć. Przynajmniej tym co mają zamiar przejść...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fist dnia Śro 22:08, 16 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Trzebinia / Warszawa

PostWysłany: Śro 22:05, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Zabijać? Nie, ja na ten przykład nie potrafię... - umilkła na chwilę, coś sobie nagle przypominając. Popatrzyła na Zwój lekko pustym spojrzeniem bez wyrazu.
- Luthienmaran przypomina mi kogoś.. kogoś, kogo widziałam będąc jeszcze dzieckiem. Ale tamta osoba powinna już dawno nie żyć. Paradoksalnie coś mnie do niego ciągnie... Głupstwa! - rozzłościła się nagle. - Druidzie, daj tą herbatę, będę robić za tego bobra. Wszystko mi jedno. - może trochę zbyt niegrzecznie warknęła w stronę Julianosa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fist
Zawodowy Zielarz



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Twojego Koszmaru

PostWysłany: Śro 22:11, 16 Maj 2007    Temat postu:

- A i owszem Leanno - uśmiechnął się - Powinien on nieżyć...tak samo jak ja...i kilka innych osób. Ale to nie istotne...Pwoinniśmy się już zbierać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Śro 22:16, 16 Maj 2007    Temat postu:

Stropiony druid podał czarodziejce kubek z herbatą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Trzebinia / Warszawa

PostWysłany: Śro 22:22, 16 Maj 2007    Temat postu:

Dziewczyna prawie jednym chaustem wypiła zawartość kubka i odstawiła go na trawę. Po chwili mruknęła coś w stylu:
- Chyba jednak polubię bobry.
Zwróciła swe jasne oczy w kierunku Kasandry, Kreeth'a i Jurgina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jurgin
Zbrojny



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:23, 16 Maj 2007    Temat postu:

Jurgina obudziły głosy rozmowy współtowarzyszy - o herbatka, mógłbym też poprosić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Śro 23:01, 16 Maj 2007    Temat postu:

Kasandra obudziła się już dawno, ale do tej pory się nie odzywała.
- Jest też wiele osób, które zginęły, a chcielibyśmy, żeby żyły. - dodała - Dla mnie zabijanie to zawsze ostateczność. Zostaliśmy zaproszeni na kolację. Nieładnie by było odmówić. - przeciągnęła się i wstała - Chciałabym go najpierw zapytać, po co dał mi te upiory. Później się zastanowię, co dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Czw 7:29, 17 Maj 2007    Temat postu:

Julianos nalał kolejny kubek herbaty i podał Jurginowi. - Może to nie moja sprawa... - Zaczął ostrożnie druid zwracając się do wszystkich. - Ale wydaje mi się to trochę dziwne. Ponieważ skoro mówicie, iż ten mag jest na tyle potężny, by zawierać układy z demonami, a nawet je pętać... to czemu was nie zabił? Miał chyba mnóstwo okazji...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fist
Zawodowy Zielarz



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Twojego Koszmaru

PostWysłany: Czw 11:29, 17 Maj 2007    Temat postu:

- Jak na to wpadłeś stary druidzie? - uśmiechnął się Fist wspominając, że sam przed chwila powiedział to samo - A tak w ogóle, to może on nie jest tym złym...Ale tego nie bierzecie pod uwagę...a może powiniście...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Otchłań

PostWysłany: Czw 11:57, 17 Maj 2007    Temat postu:

- Wiesz Fiście, to właśnie chciałem zaznaczyć przez mój opis postępowania typowych poszukiwaczy przygód, którzy nie zastanawiają się, czy ten, którego ścigają, poszukują i chcą zabić jest "tym złym". - powiedział Kreeth. - Ale mimo wszystko powinniście się zastanowić, czy naprawdę chciecie tam wyruszyć. Luthienmaran jest potężny i zapewne nie zawacha się nas zabić, gdy już nacieszy się naszą obecnością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Trzebinia / Warszawa

PostWysłany: Czw 22:00, 17 Maj 2007    Temat postu:

- Ja jestem pewna. A śmierć... już raz wróciłam z tamtego świata. Nie bolało aż tak bardzo.
Przełożyła w rękach kilka razy Czarny Zwój, przyglądając mu się uważnie.
- Więc jak to działa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 22:40, 17 Maj 2007    Temat postu:

- No to może lećmy na tą kolację, bo zaczynam się robić głodna. - zagadnęła wojowniczka z uśmieszkiem - Jak zginiemy, to przecież będziesz się cieszył Fist. Będziesz mógł sobie na anszych zwłokach poświczyć nekromancenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Czw 22:49, 17 Maj 2007    Temat postu:

Choć Leanna nic nie zrobiła Zwój nagle rozjarzył się. Być może pod wpływem samego jej dotyku. Rzemyk wiążący pergamin rozwiązał się a papier rozwinął. Ciągi znaków zawirowały i utworzyły dziwne wzory.
Eteryczne wzory rozwinęły się i objęły wszystkich obecnych oprócz Julianosa, który cofnął się w pośpiechu. Przypominało to unoszący się w powietrzu kwadrat magiczny lub alchemiczny z kołami w rogach i mnóstwem symboli w środku. Niebo poczerniało i znikło.
Przez chwilę nic nie czuli, tylko dziwne motyle w brzuchu zupełnie jakby szybko spadali w dół.
Po chwili ciemność się rozstąpiła.

Stali na dziedzińcu z czarnego kamienia. Z tego samego budulca składały się otaczające ich mury, bramy i budynki. Ciężko było stwierdzić czy był to obsydian, czy może granit czy coś innego. Przed sobą zobaczyli wejście do jakiejś większej budowli - prawdopodobnie twierdzy tego zamku. Pod wielkimi odrzwiami prowadzącymi do twierdzy stał odźwierny w mnisiej szacie. Kaptur całkiem opadał mu na twarz. Habit zakrywał buty, a ręce chował w przeciwnych rękawach na wzór braci. Zaczął iść w ich stronę statecznym, powolnym krokiem, choć przecież nie mógł ich widzieć przez zasłonę kaptura...

Następny post Interludium:Gdzieś-Kiedyś>Czarny Zamek Luthienmarana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 20:39, 05 Cze 2007    Temat postu:

Stojąc u progu lasu zobaczyłem jak jest on wielki. Drzewa wzbudzały we mnie podziw. Przypomniały mi się rodzinne strony. Śmiało wkroczyłem do lasu choć czułem się tu nie pewnie. Światło wpadające przez korony drzew było inne niż te, które znałem. Popatrzyłem na drzewa. Powoli ogarneła mnie chęć wejścia na nie i dojrzenie całego lasu... Jego piękna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Wto 22:41, 05 Cze 2007    Temat postu:

Dużo światła wpadało, przez korony, gdyż większość z nich była wyschnięta. Mimo, iż była już późna wiosna, to na, w większości, nagich gałęziach można było dostrzec co najwyżej garście zeschłych liści. W dodatku gałęzie wyglądały na uschnięte i łamliwe, więc wspinaczka była raczej kiepskim pomysłem.
Dywan zeschłych liści szeleścił pod stopami Kerende. Ta część lasu wyglądała na wyschniętą. Wymarłą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Caen Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 8 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1