Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Sklep "Artefakty Na Każdą Okazję"
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:44, 13 Sie 2007    Temat postu: Sklep "Artefakty Na Każdą Okazję"

Na skraju Targowiska jeden budynek robi szczególne wrażenie. Dawny magazyn, teraz przy pomocy magii stał się wspaniałym przybytkiem handlowym prowadzonym przez Merkantów.
Z zewnątrz budynek został pięknie odnowiony tak że sprawia wrażenie jakby w całości powstał z błękitnego marmuru. Wielkie drzwi niemal się nie zamykają wpuszczając przedstawicieli różnych klas społecznych i profesji.
Nad drzwiami wisi tablica odlana w brązie:

"Magiczne Artefakty na Każdą Okazję
skup, sprzedaż, identyfikacja i umagicznianie przedmiotów
Czynne od wschodu słońca do wschodu słońca
Identyfikacja - 100 sztuk złota
"

Wnętrze budynku także robi wrażenie. Liczne półki i stelaże pokrywają medaliony, pierścienie, zwoje, magiczne miecze, różdżki i bogowie raczą wiedzieć co jeszcze. Tu i tam na drewnianych manekinach stoją pozakładane magiczne zbroje i ubrania.
Obrazu dopełniają chodzący z gracją się pomiędzy klientami niebieskoskórzy, ponad trzymetrowi Merkanci zachwalając towary i dokonując transakcji.

Na środku pomieszczenia za ustawionym wokół nich biurkiem siedzi trzech Merkantów, a nad nimi wisi tablica z napisem:
"INFORMACJA - Nie wiesz gdzie szukać? Pytaj tu."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Demogorgon Biały dnia Pią 0:27, 23 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Pią 14:09, 07 Wrz 2007    Temat postu:

Kaleb przedostał się przez targowisko, docierając do sklepu. Podziwiał wspaniał budynek. Gdy przeczytał szyld, zastanowił się:
- Hmmm... Może nie kupować nowego artefaktu, a ulepszyć ten? To chyba wyjdzie dużo taniej... - wyciągnął Pierścień Ochrony w kieszeni, wciskając go w dłoni. Wszedł do budynku, znów podziwiając, tym razem artefakty. Z zaciekawieniem przyglądał się dziwnym stworzeniom, nad którymi wisiała tablica "Informacja". Nie zastanawiał się długo i zbliżył do nich.
- Witam. Czy byłoby możliwym zwiększenie mocy tego oto pierścienia? - zapytał, pokazując artefakt niebieskoskórym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:57, 07 Wrz 2007    Temat postu:

Merkant płynnym ruchem sięgnął po pierścień.
-"Można?"
Merkant zaczął uważnie badać pierścień. Obejrzał go ze wszystkich stron, powąchał, następnie przyłożył do oka coś na kształt lupy.
-"Więc tak... To dość prosty artefakt, ale jeżeli dobrze rozumiem pańskie intencje to wzmocnienie może wymagać dodatkowo zabezpieczeń. Chodzi o to, że jeżeli damy mu większą moc to będzie go łatwiej wykryć. Będziemy więc musieli założyć kilka dodatkowych zabezpieczeń. Hmm...Jak wielka moc pana interesuje? Ewentualnie ile pieniędzy może pan na to przeznaczyć?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Sob 12:26, 08 Wrz 2007    Temat postu:

- Interesuje mnie jedynie zabezpieczenie pewnej części informacji, jednak z taką siłą, by najbieglejszy telepata nie mógł sobie z tym poradzić. Wiem że to mało, ale mam jedynie sztuk złota 300... Czy możecie mi jakoś pomóc?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:10, 08 Wrz 2007    Temat postu:

-"Hmmm...Tak... Faktycznie pierścień chroni niewielu informacji więc nie wymaga bardzo dużo energii... Wydaje mi się, że za 200 sztuk złota nasi pracownicy zdołają go szybko wzmocnić. Muszę jednak pana uprzedzić, że nie gwarantujemy stuprocentowej skuteczności w przypadku podobnych zaklęć. Mogę gwarantować, że przez ochronę nie przebije się znaczna większość magów, ale szczerze mówiąc zawsze może znaleźć się ktoś silniejszy od naszego zaklinacza. Cóż zrobić?" - Handlarz wzruszył ramionami co przy jego posturze wyglądało dość interesująco.
-"Jest pan zainteresowany?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Sob 21:01, 08 Wrz 2007    Temat postu:

- No nic... Skoro więcej zrobić się nie da to tak, jestem zainteresowany. Mam jeszcze jedną sprawę - mój kij - rzekł, dobywając oręża. - Zdarza się, że gdy atakuję pojawiają się jakieś wyładowania elektryczne i tym podobne. Muszę przyzmać, że to bardzo przydatne. Może i to dałoby się ulepszyć, w ramach dopłaty 100 sztuk złota? - zapytał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:16, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Merkant zanotował coś w notesiku mrucząc do siebie:
-"Więc pierścień do ulepszenia do wersji ekskluziw."
Następnie zwrócił się znów do Kaleba i sięgnął po kostur. Zaczął go badać w taki sam sposób jak pierścień.
-"Cóż... Obawiam się, że z kosturem sprawa jest nieco bardziej skąplikowana. To dość złożone umagicznienie piorunowe z ćwiartkowym wyzwalaczem uderzeniowym. Jeżeli dobrze widzę runy są pochodzenia taumaturgicznego... znaczy stworzone przez jakiegoś boga lub półboga. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale obstawiałbym Tkacza. Problem polega na tym, że zmiany w tym zaklęciu może wprowadzić tylko ta istota, która je nałożyła. Gdyby próbował ktoś inny to albo nie udałoby się wcale, albo zaklęcie rozpadłoby się zostawiając panu zwyczajny kij. Co prawda wyjątkowo zdolny zaklinacz może zdołałby obejść to zabezpieczenie, ale jeżeli wybaczy pan to co powiem: Nie stać pana.
Tak więc nadal zostaje pan przy pierścieniu?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Nie 13:27, 09 Wrz 2007    Temat postu:

- Teru... Mantur... Jakie?! Co on w ogóle do mnie mówi... - myślał wojownik, wysłchując wypowiedzi Merkanta.
- Tak, pozostanę przy pierścieniu - powiedział. Więc z tej wypowiedzi nie zrozumiał, więc wolał niczego więcej nie dodawać. Zaczął grzebać w sakiewce, po chwili już wyjmując 200 sztuk złota.
- Taaa... Dopiero co zarobiłem, a już muszę wydawać... Takie opłacalne to to nie było... Ale cóż... - rozmyślał Wojownik, w oczekiwaniu na odpowiedź rozmówcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirodrack
Zagubiony



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Wrocławia

PostWysłany: Nie 14:05, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Podchodzę do sprzedawcy i pytam go o znalezione pierścienie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:14, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Kaleb
-"Oczywiście." - Merkant wziął od Kaleba pierścień i pieniądze. Następnie nacisnął hotelowy dzwonek stojący na blacie. Po kilku chwilach przybył młody Merkant wzrostu Kaleba i zabrał od sprzedawcy pierścień i karteczkę z instrukcjami.
-"To powinno potrwać najwyżej kilka minut." - Powiedział handlarz gdy młodzieniec zniknął na zapleczu. -"Jeśli mogę coś zasugerować to w sprawie tego kija najlepiej porozmawiać z kapłanami samego Tkacza. O ile wiem niedawno wzniesiono jego świątynię w mieście. Mamy na składzie kilka jego wytworów, ale to dość...mmm... kapryśne bóstwo. Niektóre jego artefakty tracą właściwości gdy ktoś próbuje przy nich manipulować, ale też częściej słucha próśb niż niektórzy bogowie."
Faktycznie minęło ledwie kilka minut gdy młody Merkant wrócił z pierścieniem i wręczył go bezpośrednio Kalebowi po czym odszedł.
-"Gdyby wystąpiły jakieś problemy dokonujemy darmowej naprawy lub oddajemy pieniądze. Do zobaczenia... chyba że interesuje pana coś jeszcze z naszej oferty?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Wto 18:47, 11 Wrz 2007    Temat postu:

Tirodrack
Edytuj post. Nie odpiszę Ci, jeżeli będzie on długości jednego zdania. Ostatni raz już proszę - spróbuj się trochę rozpisać.

<><>
Ja:

- Hmmm... Więc ten kij został zaklęty przez samego Tkacza? No to niezły sprzęt... A było zwykłe drewno, hah... - pomyślał Wojownik.
- Na razie nie potrzebuję nic więcej. Dziękuję za pomoc, z pewnością jeszcze tu zawitam. No więc do następnego spotkania - odpowiedział Kaleb, skinieniem głowy żegnając się i już po chwili wychodzac ze sklepu.
- Gdzie to było... A, no tak - przemyślał to, co miał zrobić i ruszył w stronę Dzielnicy Świątynnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirodrack
Zagubiony



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Wrocławia

PostWysłany: Czw 12:05, 13 Wrz 2007    Temat postu:

Rozglądając się z zaciekawieniem patrze co się tu znajduje. Po chwili zachwytu (mam taką cichą nadzieję) Podchodzę do sprzedawcy:
- Witam! Czy mógłbyś powiedzieć mi coś na temat tych oto pierścieni?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Czw 16:48, 13 Wrz 2007    Temat postu:

- Hmm... Zaiste ciekawy artefakt. Wystarczy kontakt dotykowy, by każdy mógł wyczuć właściwości magiczne, choć nie są one wielce potężne. Te runy... Nie jestem pewien... Pan poczeka sekundę - rzekł Merkant. Siedząc nie wydawał się aż tak ogromnym - miał dobre cztery metry, a w ciekawym stroju i przy niebieskiej skórze, wyglądał wyjątkowo ciekawie. Ruszył na zaplecze, już po chwili wracając i siadając na poprzednim miejscu - No więc, każda z tych run ma oddzielne znaczenie: Spokój, Gniew, Miłość, Nienawiść, Natura, Powietrze, Woda - mówił, wskazując kolejne pierścienie - Są pochodzenia boskiego, dokładnie Galdemoir. Gdy na kciukach umieścisz pierścień Gniewu - czerwony, a także pierścień Nienawiści - czarny, na palcach środkowych Naturę - zielony i Wodę - niebieski, a na palcach małych Spokój - biały i Miłość - żółty, pozostanie Ci ten Brązowy pierścień - Powietrza. Abym mógł powiedzieć Ci na który palec go nałożyć, musisz mi opowiedzieć jak zdobyłeś te pierścienie i kim jesteś - to bardzo ważne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirodrack
Zagubiony



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Wrocławia

PostWysłany: Pią 10:28, 14 Wrz 2007    Temat postu:

- Kim jestem? Odpowiadam z lekkim uśmiechem.
- Jestem poszukiwaczem przygód, magiem, który za wszelką cenę chce nieść dobro i pomoc. Lecz pierścienie te zdobyłem w niezbyt przyjemnych warunkach. Nie wiem, czy ma pan ochotę słuchać tej opowieści, ale z tego co wnioskuję, jest ona bardzo potrzebna.
- Wałęsając się po powszechnie znanym zagajniku wpadłem na dwa wielkie wilki, które zostały przeze mnie odpędzone. Idąc dalej wpadłem do podziemi, gdzie szedłem przez wiele korytarz, przechodziłem przez wiele drzwi. Pod niektórymi drzwiami była krew i spieszyłem na pomoc nieszczęśnikowi, któremu coś się stało. Szedłem i szedłem, aż wreszcie dostałem się po schodach do okrągłej sali, w której spotkałem niezwykle potężnego maga i kilku jego ludzi. Mag, jak to mówił, chciał ze mnie zrobić królika doświadczalnego. Udało mi się przed nim uciec i schować niżej. Mag już do mnie schodził, gdy wtem przybył nieoczekiwany sojusznik. Razem z nim zabiliśmy "obstawę" maga i chcieliśmy już zabrać się za niego. Co nie było w cale takie łatwe, używał on jakiegoś potężnego czaru z księgi wody. W końcu mój towarzysz użył na nim pirokinezy i mag umarł. To właśnie przy jego ciele znaleźliśmy te pierścienie, które wziął on. Wchodziliśmy właśnie na górę, aby sprawdzić, co się tam znajdowało, gdy mój przyjaciel rozpłynął się w powietrzu, a zostały po nim tylko te dwa pierścienie. Wyszedłem z podziemi i próbowałem na coś zapolować, gdy wtem pierścienie zaczęły brzęczeć i łączyć się. - Mówię na jednym tchu. - Szukałem pomocy i dotarłem właśnie tutaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Pią 15:18, 14 Wrz 2007    Temat postu:

- Hym... Tym... - szeptał Merkant, notując coś na karteczce podczas opowieści Tirodracka. Mag widział jakiś ogromny wykres, ale literki były nieczytelne.
- Palec wskazujący dłoni prawej, pomiędzy Naturą i Gniewem. W takim ustawieniu, zwiększą siłę zaklęć, tym bardziej że wyczuwam Twój talent do księgi ognia i światła. To ustawienie będzie idealne. Sam kiedyś korzystałem z tych magii, więc podam Ci łatwy przykład - powiedzmy że kulą ognia potrafisz spalić wieszak. Z pomocą tych pierścieni, spalisz takowe dwa za jednym razem. Oczywiście, mają one i słabe strony - działają tylko, jeżeli Mag skupia się na swojej prawdziwej naturze i działa w zgodzie z sumieniem. Jak mówiłem, są zaklęte przez Galdemoir, a dla niej ważna jest harmonia. Jakoże identyfikacja nie była trudna, należy się jedynie 15 sztuk złota. No, chybaże jest pan zainteresowany czymś jeszcze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirodrack
Zagubiony



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Wrocławia

PostWysłany: Pią 20:27, 14 Wrz 2007    Temat postu:

-Tak drogi panie jeszcze coś . Mianowicie przy ciele wcześniej wymienionego maga zostało znalezione jeszcze to! Pokazuję Merkantowi.2 karłowate sztylety, z alchemicznego srebra. W międzyczasie zakładam pierścienie w sposób jaki powiedział mi jegomość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Sob 12:17, 15 Wrz 2007    Temat postu:

Ar wchodzi do sklepu, ściąga hełm i szuka wzrokiem sprzedawcy. Kiedy zauważy jakiegoś wyglądającego dość uczciwie podchodzi do niego i zagaduje - Witaj, jestem Ar. Przyszedłem coś kupić i coś sprzedać. - po tych słowach Ar kładzie swój hełm obok lady i wyciąga z pod zbroi butelkę z mlekiem Brahima.
- To mleko Brahima, myślę że tak dobrzy handlarze jak wy umiecie docenić tak żadki towar. Mleko jest zostało wydobyte dzisiaj z w pełni zdrowego Brahima. Nie pytaj skąd wziąłem tak cenny towar, lepiej podaj kwotę za którą chciałbyś ode mnie to kupić - powiedział Ar uważnie przyglądając się sprzedawcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Sob 13:17, 15 Wrz 2007    Temat postu:

Isildur wchodzi za Arem do sklepu i rozgląda się po pomieszczeniu, następnie szuka jakiegoś innego sprzedawcę, nie zajętego rozmową z Arem i mówi:
- Witam, chciałbym umagicznić swój kostur-po, czym druid wyciągnął swój kij i położył go na ladzie, ( jeśli taka się tam znajdowała), po czym kontynuuje:
-Ile kosztowałoby umagicznienie go w taki sposób, abym mógł rzucać z niego w wybrany cel piorunami, ale tak abym nie tracił przy tym many?- Zapytał przyglądając się sprzedawcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Sob 14:33, 15 Wrz 2007    Temat postu:

Gdy Tirodrack założył pierścienie, poczuł przyjemne ciepło i tak jakby te stały się częścią jego dłoni.
- To nic nadzwyczajnego, zwyczajne sztylety. No, jedynie materiał i kształt. Alchemiczne srebro jest dobre na wampiry i wilkołaki, ale przeciwko ludziom działa tak samo jak zwykła stal. To wszystko?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:18, 15 Wrz 2007    Temat postu:

Ar
Merkant nachylił się i wziął od Ara butelkę.
-"Jeśli można..." - Odkorkował ją i z gracją powąchał zawartość, a następnie zamknął spowrotem i oddał barbarzyńcy butelkę.
-"Zaiste jest to faktycznie mleko brahmina. W zasadzie nie skupujemy reagentów ni magicznych substancji, jednak to jest istotnie bardzo rzadki i niestabilny towar." - Handlarz wyciągnął z kieszeni szaty jakieś urządzenie w kształcie piramidy i zaczął przesuwać znajdujące się na nim kolorowe paciorki. Po kilku chwilach schował urządzenie i powiedział:
-"Możemy panu zaoferować pięć platyn, lub jeżeli woli pan większe liczby, tysiąc sztuk złota."


Isildur
Handlarz, który obsługiwał Isildura siedział za ladą. Przed merkantem stało pionowo płaskie urządzenie przypominające czarną deskę. Rzucało także na jego twarz niebieskawe światło. Spod lady druid słyszał miarowe buczenie jakby ktoś uwięził tam stado much.
-"Umagicznienie kija służę uprzejmie." - Długie palce sprzedawcy zaczęły niezwykle szybko stukać w niewielką płytkę leżącą przed nim. O ile Isildur mógł zauważyć płytka była pokryta ułożonymi w rzędy runami i cyframi. Było też kilka znaków których nie potrafił rozpoznać. Po chwili Merkant znów zwrócił się do niego.
-"Ponieważ to zaklinanie od podstaw muszę najpierw zadać kilka pytań.
1. Czy to ma być umagicznienie stałe czy tylko tymczasowe?
2. Jaki wyzwalacz magii pana interesuje? To znaczy czy błyskawica ma być uwalniana hasłem słownym, poleceniem myślowym, czy może konkretnym ruchem?
3. Jak duża moc błyskawicy pana interesuje? Dysponujemy pełnym zakresem mocy od lekkiego porażenia po spopielenie."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1