Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Śro 8:29, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur próbuje jeszcze raz uderzyć ogara w łeb kijem, wyciąga swój sierp i stara się nim również zaatakować głowe tego stwora. Po czym chce podciąć ogara kijem i wbić mu sierp pod gardło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:27, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ogar tym razem jest przygotowany na atak. Robi kielka uników i udaje mu się ugryźć druida w nogę. Jest wyraźnie szybszy niż Isildur.
Isildur traci 1HP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Śro 18:31, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur postanawia spróbować jeszcze raz udeżyć ogara, tym razem w tułów i podciąć mu szyje sierpem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:51, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kij celnie trafia w tułw ogara i odrzuca go kawałek na bok... za daleko jednak aby dosięgnąć sierpem. Przez ułamek sekundy Isildur zauważa kątem oka jakąś ciemną postać jednak ta zaraz znika z pola widzenia. Ogar zbliża się do druida gdy nagle obrywa sporym kamieniem w głowę. Przerażona kobieta postanowiła włączyć się do walki. Przez chwilę ogar oszołomiony słania się na nogach, ale taki stan raczej nie potrwa długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Śro 18:57, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur szybko do podbiega ogara i próbuje mu podciąć gardło sierpem, jeśli się nie udaje to próbuje uderzyć ogara kijem w głowe i tułów następnie jeszcze raz postanawia spróbować podciąć mu gardło sierpem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:47, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur Zdołał wbić sierp w gardło ogara aż krew chusena strumieniem. Bestia w przedśmiertnych drgawkach zdołała jednak chwycić cofającą się rękę druida za nadgarstek i zacisnęłą mocno szczęki. Po chwili pada na ziemię martwa, ciągle trzymając szczęki zaciśnięte w stężeniu pośmiertnym. Isildur czuje, że kły martwego ogara zgruchotały mu przynajmniej kilka kości. Druid widzi przez mgłę bólu jak kobieta bezskutecznie próbuje rozewrzeć zaciśnięte szczęki.
Isildur traci 2 HP
Isildur zyskuje 80 PD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Śro 19:52, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur sięga po jeden ze swoich eliksirów leczących i go wypija, następnie próbuje rozewrzeć zaciśnięte szczęki ogara. Jeśli mu się nie udaje to sierpem próbuje rozciąć pysk wilka tak aby uwolnić swoją ręke.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:02, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur odzyskuje 1 HP i leczy zranioną nogę. W ręce druid odczuwa mrowienie jednak eliksir nic nie może poradzić na ranę, w której nadal tkwią zęby. Jedyny efekt jest taki, że ból nieco się zmniejsza.
Rozwarcie pyska jedną ręką okazuje się niewykonalne. Gdy druid zaczyna ciąć pysk sierpem natrafia na twardą kość. Sierp niestety nie nadaje się do piłowania kości.
Kobieta, która na chwilę się oddaliła, wróciła niosąc stary kij od szczotki. Wepchnęła go między szczęki bestii i podwadziła. Ucisk nieco zelżał jednak z powodu upływu krwi była za słaba żeby sama miała sobie poradzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Śro 20:08, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Próbuje pomóc kobiecie, jeśli uda mi się uwolnić ręke to wypijam drugi eliksir i mówie to kobiety:
-Dziękuje Jaśnie Pani że mi pomogła uwolić ręke, prosze pokazać ranę jaką Jaśnie Pani doznała w zetknięciu się z tym potworem.- Po tych słowzch staram się skoncentrować i uzdrowić kobietę. Jeśli mi się nie udaje to nadal próbuje jakoś uwolnić swoją ręke.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:41, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wspólny wysiłek boprowadził do tego, że po chwili chrupnęło i szczęka ogara wreszcie puściła. Isildur z pewnym trudem odkorkował butelkę z eliksirem i wypił gorzki eliksir. Po chwili poczuł jak ożywcze ciepło ogarnęło ranę i powoli zaczęło ją zasklepiać. (Isildur odzyskuje pełnię HP). Eliksir potrzebował trochę czasu żeby w pełni zadziałać więc narazie ręka pozostawała nieprzyjemnie sztywna.
Kobieta oddychała ciężko kiedy druid leczył jej ranę. Z jego dłoni popłynęły strumienie zielonych iskierek i zaczęły zamykać rozległą ranę na nodze kobiety. Przy okazji Isildur mógł się jej przyjrzeć z bliska.
Kobieta miała około trzydziestu lat i włosy koloru słomy. Na jej twarzy można było zauważyć niezwykłe wyczerpanie spowodowane prawdopodobnie upływem krwi.
Rana wreszcie się zamknęła pozostawiając jednak rozległą bliznę.
"Dziękuję."- wyszeptała kobieta i straciła przytomność. Nie miała już grożnych ran jednak była bardzo wyczerpana.
Isildur otrzymuje 10 PD za uleczenie kobiety
Isildur awansuje na 2 lvl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Czw 8:45, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur, pośpiesznie wzioł kobietę na ręce, i postanowił zanieść nad Żródło Reinkarnacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yundai
Przybysz
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z nietej sfery..
|
Wysłany: Sob 10:01, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie powoli i cicho, by żaden zwierz go niezaskoczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Sob 10:03, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Idąc zauważasz ciało kobiety, długimi, czarnymi wlosami. Leżące w błocie bezwładnie, chyba już od dłuższego czasu. Wygląda na to, że została zabita strzałą i ktoś chciał zedrzeć skalp z jej głowy, ale nie dokończył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yundai
Przybysz
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z nietej sfery..
|
Wysłany: Sob 10:05, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Omijam szerokim łukiem ciało i przygotowywuje łuk i strzałę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Sob 10:08, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nagle słyszysz za sobą bieg kilku, opancerzonych osób. Odwracasz się i widzisz strażników, którzy podbiegają do ciała. Widząc w nim strzałę, domyślają się jak została zabita i wtedy zauważyli Ciebie z łukiem i strzałą... Dwóch z nich rzuciło się biegem w Twoją stronę. Dzierżyli szerokie, długie miecze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yundai
Przybysz
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z nietej sfery..
|
Wysłany: Sob 10:10, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"To nie ja! AAaaaaAAAaAaAa!!!" Uciekam, wiem że mają pancerze i miecze, więc wolniej biegną. Pędzę ze wszystkich sił przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Sob 10:12, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Po kilkunastu minutach biegu, zgubiłeś zrezygnowanych i zmęczonych strażników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yundai
Przybysz
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z nietej sfery..
|
Wysłany: Sob 10:13, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"Uhh.. " Siadam pod drzewem. Rozglądam się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Sob 10:14, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadłeś pod jakimiś resztkami drzewa, które spłonęło tak, jak wszystko dookoła. Widzisz ruiny, prochy, szary piach, spopielone resztki drzew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yundai
Przybysz
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z nietej sfery..
|
Wysłany: Sob 10:16, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Yundai wstaje, napina łuk w razie ataku kogoś lub czegoś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|