Etap 1 Sesji : Ruiny - Obrzeża Miasta

Kaleb · Wysłany: Sob 17:15, 03 Mar 2007 Temat postu:

Trafia drugim sztyletem w pierś wojownika. Jednak on znów zamachnął się mieczem i rozciął prawą nogę Ferdasa! Nie udało się wytrącić mu miecza telekinetycznie.

Ferdas traci 1 HP!

C.

Kenji · Wysłany: Sob 17:20, 03 Mar 2007 Temat postu:

Wbijam sztylet w szyję Ricka. Drugi wyjmuję mu z piersi i wbijam mu go w rekę z mieczem. Odbijam sie od ściany i staram się przewrócić olbrzyma tak, żeby wylądować na nim.

C.

Kaleb · Wysłany: Sob 17:24, 03 Mar 2007 Temat postu:

Wbicie sztyletu w szyję zabiło Ricko. Skakanie Ferdasa po trupie, wyglądało bardzo....eeee.... ciekawie.

C.

Kenji · Wysłany: Sob 17:25, 03 Mar 2007 Temat postu:

Przeszukuję zwłoki.

C.

Kaleb · Wysłany: Sob 17:28, 03 Mar 2007 Temat postu:

Nie znajdujesz nic, oprócz naprawdę dobrej jakości miecza półtoraręcznego.

Kenji · Wysłany: Sob 17:30, 03 Mar 2007 Temat postu:

Biore miecz i skalp. Wracam do Kwatery Głównej Królewskich Rycerzy.

C.

Klonus · Wysłany: Sob 17:35, 03 Mar 2007 Temat postu:

Klonus torturuje urzędniczynę aż ten nie umrze lub nie powie prawdy.

C.

Kaleb · Wysłany: Sob 17:39, 03 Mar 2007 Temat postu:

- To prawda... - powiedział ostatnim tchem urzędniczyna. Zmarł.

Klonus zyskuje 80 PD.

Klonus · Wysłany: Sob 20:00, 03 Mar 2007 Temat postu:

Klonus bierze ciało i dźwiga je do Kwatery Straży.

Kenji · Wysłany: Wto 23:47, 06 Mar 2007 Temat postu:

Pojawia sie Ferdas. Rozgląda sie wokół.

Demogorgon Biały · Wysłany: Śro 11:08, 07 Mar 2007 Temat postu:

Ferdas nie zauważa niczego ciekawego. Słyszy kobiecy śmiech nieopodal.

Kenji · Wysłany: Śro 16:25, 07 Mar 2007 Temat postu:

Ide w stronę śmiechu, powoli, z łukiem w jednej, i strzałą w drugiej ręce.

Demogorgon Biały · Wysłany: Śro 17:23, 07 Mar 2007 Temat postu:

Ferdas zauważa w ruinach przystojnego mężczyznę w pelerynie rozmawiającego z urodziwą damą, która najwyraźniej świata poza nim nie widzi. Wyglądają na bardzo szczęśliwych.

Kenji · Wysłany: Śro 17:29, 07 Mar 2007 Temat postu:

Celując mu w głowe z łuku patrze w co jest ubrany, i czy widac mu ogon. Mówie:
-Ani mi sie rusz! Bo odstrzele ci ten usmieszek!

Demogorgon Biały · Wysłany: Śro 17:34, 07 Mar 2007 Temat postu:

Mężczyzna zamiera w bezruchu podobnie jak jego partnerka.
"O co chodzi szanowny panie? Czyżbyśmy trafili w ręce rabusia?"- Zapytał całkiem spokojnie. Jego długa peleryna opadała do samej ziemi, więc trudno było powiedzieć czy ma ogon, czy też nie.

Kenji · Wysłany: Śro 17:37, 07 Mar 2007 Temat postu:

-To sie dopiero okaże Romeo! Zdejmuj ta peleryne i portki! Tylko powoli albo... sam wiesz co. No dalej! Nie wstydź się! - patrzy się an kobiete - A ty Julio odsuń się na chwile i odwróć wzrok!... jeśli oczywiście chcesz...

Demogorgon Biały · Wysłany: Śro 18:02, 07 Mar 2007 Temat postu:

"Bardzo mi przykro, ale muszę odmówić. Nie mogę pozwolić by znieważono mój honor przy kobiecie." - Ferdas poczuł nagle powiew lodowatego powietrza i mimowolnie zadrżał. Było to o tyle dziwne, że dzisiejszy dzień był dość ciepły. Jednocześnie zdało mu się, że dostrzega jakąś postać między ruinami, ale gdy się przyrzał stwierdził, że nikogo tam nie ma.

Kenji · Wysłany: Śro 18:05, 07 Mar 2007 Temat postu:

Szybko biegnie w strone ruin. Chowa łuk i wyjmuje sztylety spod plaszcza.

Demogorgon Biały · Wysłany: Śro 18:35, 07 Mar 2007 Temat postu:

Ferdas nic nie znajduje między ruinami. Przez tę krótką chwilę gdy zajął się czym innym para zaczęła się ukradkiem wycofywać.

Kenji · Wysłany: Śro 18:58, 07 Mar 2007 Temat postu:

Celuje w nich z łuku i mówie:
- Pozwoliłem?! - podchodze do nich, jeżeli uciekają nadal to strzelam w noge tego "Romea". Jeżeli nadal biegnie to strzelam w druga noge.