Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:11, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy tylko Salietti pomyślał o wbijaniu sztyletu poczuł delikatne szrpnięcie nadgarstka. Bransoleta zaczęła się skręcać niczym żywe stworzenie. Następnie drewniany i stalowy wężyk błyskawicznie przeskoczyły do wolnej ręki paladyna i uformowały się w prosty sztylet z drewnianą rękojeścią. Leżał w dłoni bardzo wygodnie. Zupełnie jakby był zrobiony specjalnie dla Saliettiego. Jednocześnie upadły poczuł lekkie osłabienie.
Zaskoczony tym co się wydarzyło Salietti nie zadaje ciosu.
Tymczasem jednak potwór ulega pod wpływem furii Ara. Nie mając się gdzie cofnąć ani jak sparować ciosu demon zostaje dosłownie poszatkowany przez ostrze.
Ar i Salietti otrzymują po 80 PD
Salietti traci 5 many
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam??
|
Wysłany: Śro 13:17, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zadowolony barbarzyńca sprawdza czy aby potwór nieudaje, że został poszatkowany. Kiedy upewnił się, że potwór nie żyje ogląda jego ciało i szuka czegoś co mogłoby posłużyć jako trofeum. Jeśli coś znajdzie to odcina i chowa do ekwipunku. Następnie rozgląda się po pomieszczeniu w poszukiwaniu czegoś ciekawego. jeśli są tam jakieś szafki, półki czy szuflady, przeszukeje wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ar-Pharazon Złoty dnia Śro 21:46, 25 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:05, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jako trofeum można wykorzystać wiele części ciała. Najczęściej bierze się głowę, ale bardziej poręczne wydają się szpony, kły lub uszy. Ar powinien sam zdecydować co chce wziąć. Tymczasem barbarzyńca rozgląda się po pokoju. Z tytułów ksiąg na szafce (oczywiście tych tytułów, które zdołał odczytać) Ar wnioskuje, że trup był królewskim zaklinaczem od magii przemian. Możliwe że znał się jeszcze na jakiejś magii, ale nic o tym nie świadczy.
Barbarzyńca natrafia też na skrzynkę z różnego rodzaju śmieciami zapewne przydatnymi do zaklinania. Między kawałkami różnych metali, drewienkami i kawałkami materiałów Ar dostrzega nagle prosty, miedziany pierścień. Rzuca się w oczy ponieważ jest dość duży. Możnaby go spokojnie założyć na kciuk stalowej rękawicy a pewnie zostałoby jeszcze nieco luzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam??
|
Wysłany: Śro 21:45, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Hmmm Magia przemian..... - powiedział Ar ni to do Saliettiego, ni to do siebie. Wziął pierścień i założył na palec wskazujący, a potem na kciuk, jeśli nic się nie stało, to chowa pierścionek do ekwipunku, a następnie podchodzi do potwora i ucina mu szpony. Dokładnie sie im przygląda próbując ocenić, czy można by ich używać jako broni - czegoś w rodzaju sztyletu. Po namyśleniu chowa je do ekwipunku.
-Salietti, czy ta księga co ją otworzyłeś, ma jakaś wartość? Zabierasz ją ze sobą? Myślę, że najwyższa pora ruszyć w dalszą drogę. - powiedział Ar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:56, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem ale pierw wyciągnijmy mój miecz. - Mówię do Ara i staram się wyciągnąć miecz ze ściany. - Ar pomóż mi bo mogę samemu ni dać rady -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:36, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy tylko Ar wsunął pierścień na palec wskazujący ten samoistnie dopasował rozmiar. Poza tym nic się jednak nie wydarzyło. Szpony skarji okazały się bardzo twarde i ostre jednak za krótkie by używać ich jak sztyletu. Gdy Ar chwycił jeden ze szponów w dłoń to wystawał z niej zaledwie czubek. Może gdyby przymocować je do jakiejś pałki sprawdziłyby się lepiej.
Tymczasem Salietti ma problem z wyciągnięciem miecza. Nie żeby wbił się w ścianę szczególnie mocno, ale ciężko dobrze chwycić trzymając w obu dłoniach po sztylecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:46, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
(aleś Ty dokładny... ) CHOWAM sztylet i w myślach mówie do branzoletki "Już możesz zamienić się spowrotem w normalną ozdóbke". Jak już będe miał wolne ręce to staram się wyciągnąć miecz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam??
|
Wysłany: Pią 13:35, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Barbarzyńca ze zdziwieniem spojrzał na pierścień. Po chwili podszedł do drzwi wyjściowych z pomieszczenia i rozejrzał się co za nimi jest.
-Salietti dasz radę, czy Ci pomóc? - zapytał towarzysza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:03, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Chyba dam rade... - Odpowiadam Arowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:36, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Sal, w dziale Artefakty masz instrukcję obsługi do bransoletki - Demo
Gdy Salietti puścił magiczny sztylet ten przez chwilę jeszcze istniał po czym wrócił na nadgarstek w postaci bransolety. Miecz przez dobrych kilka chwil stawiał opór. W końcu jednak po solidnym szarpnięciu wyszedł ze ścjany.
Za drzwiami Ar zauważył korytarz z oknami rzucającymi dużo światła.
Korytarz ciągnął się przez kilka metrów po czym najwyraźniej rozwidlał się w dwie strony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam??
|
Wysłany: Pią 22:00, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
-No to na nas czas. Chodźmy. - powiedział Ar i ruszył przez korytarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:35, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idę za Arem gdzie on tam mnie zaprowadzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:42, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Po niezbyt długim spacerku bez zakłuceń Ar i Salietti docierają do rozwidlenia korytarza. Mogą iść w prawo lub w lewo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam??
|
Wysłany: Sob 13:21, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Hmmm....Chodźmy w lewo. -powiedział Ar i ruszył tam gdzie zamierzał, tym razem jednak szedł już ostrożniej, wyciągnął nawet topór by w razie czego móc się skutecznie bronić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:38, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Także wyciągam miecz i od czasu, do czasu patrzy czy nic za nami nie idzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:50, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kotytarz jest spokojny. Po kilkunastu metrach wojownicy dotarli do otwartych drzwi. Pomieszcaenie, do którego weszli wygląda na zamkową kuchnię. Pośrodku stoi wielki stół zarzucony narzędziami kuchennymi i nadpsutym jedzeniem. Pod ścianą wymurowano duży piec do chleba. Kuchnia jest jednak zbyt mała aby wykarmić cały zamek. Najpewniej była to podręczna kuchnia króla.
W pomieszczeniu były podwójne drzwi zawieszone na wachadłowych zawiasach. Aktualnie zamknięte. Za drzwiami słychać było jakieś hałasy. Jakby poruszało się coś dużego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam??
|
Wysłany: Nie 16:01, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
-Salietti - zaczał barbarzyńca - podejdź do drzwiczek i stań obok nich za ścianą, otwórz je i popchnij na zewnątrz, potem się cofnij wzdłuż ściany o krok, zobaczymy co to jest. - powiedział i ustawił się na wprost drzwi wyciągając topór do przodu kolcem, przyklękając i blokując go na podłożu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:05, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Eeee... Nie wiem czy to jest dobry pomysł, ale sam nie mam lepszego - Mówię do Ara i wykonuje jego instrukcje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:25, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy Salietti uchylił drzwi zauważył wieką, podobną do ludzkiej łapę. Gdy jednak cofnął się pod ścianę i puścił drzwi te zamknęły się. Miały wachadłowe zawiasy takie jak zwykle stosuje się w restauracjach albo wejściach saloonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:58, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Rozglądam się za jakimś kamieniem. Jak go znajdę to otwieram szybko drzwi, podstawiam kamień i odchodzę do tyłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|