Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Zamek w Remoncie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Pon 12:36, 30 Lip 2007    Temat postu:

-Gggggrrrr......... nie będziemy się tak bawić - mówi barbarzyńca, podchodzi do drzwi i próbuje cięciem topora zniszczyć je lub przynajnmniej rozwalić ( Very Happy ). Następnie szybko wyciąga topór z drzwi i cofa się parę kroków do tyłu, trzymajac go wyciągniętego do przodu. (topór, o topór chodzi Very Happy )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:34, 30 Lip 2007    Temat postu:

Ar rozwalił drzwi toporem zanim Salietti zdążył się rozejrzeć. Oczom wojowników ukazał się około trzymetrowy, szaroskóry potwór. Z wyglądu przypominał nieco człowieka, ale był znacznie szerszy w barach. W tej chwili wpatrywał się w Ara z nieco zaskoczonym wyrazem tępego pyska.
Samo pomieszczenie było dość spore i pełne było połamanych stołów i krzeseł. Najprawdopodobniej służyło kiedyś za jadalnię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Pon 21:41, 30 Lip 2007    Temat postu:

- Witaj jestem Ar i szukam przyjaciół - powiedział barbarzyńca i spojrzał na potwora. Stał nieruchomo, topór mocno trzymał w rękach, aby w każdej chwili móc się nim zasłonić przed atakiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salietti Mroczny
Zaufany



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:09, 30 Lip 2007    Temat postu:

Staje po lewej stronie barbarzyńcy tak aby gdy potwór zaatakóje, móc na niego zaszarżować i przebić mieczem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:56, 31 Lip 2007    Temat postu:

Ar & Salietti
Ogr otrząsnął się z zaskoczenia i ryknął w stronę Ara. Mimo, że stali od siebie o dobre pięć czy sześć metrów obaj wojownicy i tak poczuli paskudny oddech. Bestia najwyraźniej nie była zbyt wybredna jeśli chodzi o jedzenie.
Chwilę później potwór chwycił dość solidne, drewniane krzesło, które leżało koło niego i cisnął w ludzi. Szczęśliwie nie był zbyt dobrym miotaczem i krzesło roztrzaskało się na ścianie nad drzwiami którymi weszli. Niewiele z niego zostało. Ogr miał wyraźnie bardzo dużą siłę.
-----------------------------------------------------------------------------------------

Hedrik & Isildur
Druidzi zdali sobie sprawę, że stoją koło dołu z kolcami przy którym zginęli. Nad kolcami nadal lewitował mały Błędny Ognik oświetlając trzy leżące na posadzce ciała. Ciało Hedrika i Ferdasa było nadal oplecione przywiędłymi resztkami magicznych pnączy. Ciało Isildura nie leżało już na kolcach, a tajemniczym sposobem przeniosło sięna posadzkę. Nadal jednak było zmasakrowane.
Oglądanie swoich zwłok było dość dziwnym uczuciem, zwłaszcza że zdążyły już zacząć się rozkładać i śmierdzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Wto 13:07, 31 Lip 2007    Temat postu:

-Hmmmm.... jaki on silny... Sali ty go z jednej, ja go z drugiej i będzie po nim. - powiedział barbarzyńca i wskoczył do sali gdzie był Ogr próbując zajść go tak, by ten stanął tyłem do wejścia, żeby Salietti mógł go łatwo zaatakować. Ar widząc siłę ogra nie chciał zbytnio ryzykować, wykonywał atak i szybko się cofał blokując ewentualne ataki toporem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Wto 13:28, 31 Lip 2007    Temat postu:

Isildur dotyka swojego ciała, po czym ubiera się w swoje stare ubranie na białą tunikę i zabiera swoje rzeczy. Następnie stara się przyzwać się trzy pnącza, o jak najsilniejszych korzeniach łodygach, tak, aby wyrosły niedaleko przepaści, po czym steruje nimi tak, aby dwa z nich spuściły się z niedużą odległością od siebie prosto na sam dół dołu, aż do samych kolcy. Trzeciemu rozkazuje przeplatanie się w poprzek miedzy pozostałymi pnączami tak, aby powstałą drabina. Jeśli mu się uda sprawdza czy wykonana przez niego drabina jest dość mocna i wytrzymała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salietti Mroczny
Zaufany



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:47, 31 Lip 2007    Temat postu:

- Taaaa... A co jeśli nie wejdziesz do tej sali? A zresztą... - Mówię i patrze co robi Ar. Jak mu się uda odwrócić potwora tyłem to staram się przebić mu ciało tak aby trafić w serce. Jeśli Arowi się nie powiedzie to póki ogr zajęty będzie Arem podchodzę go z boku i uderzam w łeb ew. także staram się trafić w serce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hedrik
Alchemik



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: idziesz wędrowcze?

PostWysłany: Wto 19:08, 31 Lip 2007    Temat postu:

Hedrik podchodzi do ciała i zabiera wszystkie rzeczy i zakłada na siebie.
Odwraca się do Isildura i mówi.
Może się jeszcze kiedyś spotkamy.
I poszedł w stronę zagajnika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:55, 31 Lip 2007    Temat postu:

Hedrik & Isildur
Hedrikowi udaje się opuścić Zamek bez problemów.
Isildurowi udaje się przywołać trzy mocne pnącza, które splotły się razem tworząc całkiem solidną drabinę. Drabina wytrzymała kiedy druid sprawdzał jej wytrzymałość. Isildur zauważył jednak przy okazji, że kolce na dnie stoją zbyt gęsto by próbować stanąć między nimi gdyby komuś przyszło to do głowy.
Isildur traci 10 many

Ar & Salietti
Ogr chwyta kolejne krzesło i używa go jak maczugi. Blokowanie ciosów toporem okazuje się niezbyt skuteczne. Krzesło trafia w Ara i roztrzaskuje się odrzucając go do tyłu na kilka metrów i przewracając na podłogę. Prawdopodobnie tylko zbroja ocaliła mu po raz kolejny życie.
Salietti zdał sobie sprawę, że jego miecz nie sięgnie do głowy umieszczonej na wysokości trzech metrów, a nawet jeśli to tylko końcówką klingi. Ciężko też trafić ciągle ruszającego się ogra prosto w serce. Miecz zdołał zachaczyć bok potwora i pozostawił jasne, niekrwawiące rozcięcie. Ogr najwyraźniej nawet tego nie poczuł ciosu. Skórę miał grubą jak słoń.

Ar traci 7 HP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Wto 20:46, 31 Lip 2007    Temat postu:

- Żegnaj Hedriku, oby Tkacz Ci sprzyjał a magia nigdy Cię nie zawiodła!- Powiedział Isildur następnie sprawdza, jak daleko od jego drabiny jest leżące na kolcach ciało. Jeżeli znajduje się w zasięgu ręki druida to schodzi on uważnie po drabinie, chwyta ciało i stara się je przyciągnąć bliżej siebie, a następnie przeszukać. Jeśli Ciało zaś znajduje się nieco dalej to druid sprawdza, jakiego rodzaju jest podłoże pod kolcami, jeśli jest to ziemia, lub coś, na czym prawdopodobnie może wyrosnąć jakaś roślina to druid stara się użyć zaklęcia korzenie, tak, aby ułożyć z nich most nad kolcami prowadzony do ciała. Jeśli mu się nie uda to próbuje znowu, jeśli mu się uda to uważnie idzie po moście do ciała i przeszukuje je.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Wto 21:07, 31 Lip 2007    Temat postu:

Ar wstał powoli z posadzki, czuł się, jakby troll cisnął w niego krzesłem. Czuł ból na całym ciele. Jednak to go nie osłabiło... wręcz przeciwnie, tym bardziej był zmotywowany do dalszej walki. Szybko podbiegł do trola i zaatakował potężnym cięciem topora nogi potwora.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salietti Mroczny
Zaufany



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:06, 31 Lip 2007    Temat postu:

Atakuje tłuw potwora a potem gdy Ar weźmie Swój topór to jego nogi. Gdy się obróci to walę w ręke która jest najbliżej. "Oby Ar wypatrzył sobie dogodnął pozycje do ataku albo będzie pomnie."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:26, 01 Sie 2007    Temat postu:

Isildur
Ciało leżało zbyt daleko żeby sięgnąć z drabiny. Druidowi udało się jednak przy pomocy kilku pnącz utworzyć prowizoryczny most.
Przeszukując ciało Isildur znajduje sakiewkę ze złotem, mały, srebrny sztylet oraz zakorkowaną buteleczkę z nieprzezroczystego szkła, wewnątrz której chlupocze jakiś płyn.
Isildur zyskuje 214 sztuk złota
Isildur traci 10 many
-----------------------------------------------------------------------------------------

Ar & Salietti
Ar rozejrzawszy się dokładnie po sali nie znajduje żadnego trolla... być może chowa się za OGREM.
Ogr nie mogąc wybrać pomiędzy jednym, a drugim przeciwnikiem staje się przez chwilę łatwym celem. Barbarzyńcy udaje się wbić topór w potężne udo bestii. Wbrew jednak wszelkiemu prawdopodobieństwu zamiast odrąbać kończynę topór doszedł do połowy i utknął ściśnięty grubą skórą. Ogr tym razem poczuł trafienie. Ryknął przeraźliwie i podniósł obie łapy zaciśnięte w pięści nad głowę.
Salietti nie mógł podejść zbyt blisko ponieważ Ar mocując się z toporem zagradzał mu drogę. W miarę swoich możliwości upadły zdołał przeciąć czubkiem miecza skórę na włochatej pierci potwora tak, że pociekła krew jednak nie można było tego nazwać ciężkimi obrażeniami.
Ogr wyraźnie szykował się aby wbić barbarzyńcę w posadzkę mocnym uderzeniem obu pięści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Śro 16:39, 01 Sie 2007    Temat postu:

Isildur wychodzi z powrotem po drabinie, gdy znajduje się już na górze wyciąga butelkę i stara się dokładniej ją obejrzeć. Następnie chowa ją i idzie w drogę powrotną do rozstaju dróg. ( Tam gdzie była walka z Ogarmi). Po drodze, wkłada sobie sztylet za pas, tak, aby łatwo mógł go wyciągnąć. Gdy znajduje się na miejscu, używając umiejętności Magii Natury, stara się sprawdzić, co kryje się za środkowymi drzwiami. Jeśli nie wyczuje tam nic groźnego to stara się otworzyć owe drzwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salietti Mroczny
Zaufany



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:05, 01 Sie 2007    Temat postu:

- Idź zjeść coś innego! Dzisiaj będzie brak kolacji, śniadania, obiady czy czego tam jeszcze! - Krzyczę żeby zwrócić na siebie uwagę ogra i wbijam w niego miecz. Obojętne jest mi gdzie trafię tylko aby nie było to w Ara.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Śro 17:36, 01 Sie 2007    Temat postu:

Ar widząc co sie szykuje, puszcza topór i odskakuje do tyłu. Wyciąga z ekwipunku srebrny sztylet i trzymając go w lewej ręce, prawą chwyta co się da i rzuca w głowę Ogra. Jeśli nadarzy się okazja, rzuca sztyletem w oczy ogra, następnie biegnie szybko do topora i z całej siły kopie w jego rękojeść by zadać jak największy ból potworowi i jednocześnie spróbować wyciagnąć topór. Gdy się nie uda przebiega za potwora i po chwili ponawia atak. Stara się nie przebywać zbyt długo w zasięgu ramion Ogra, ale również stara się nie dopuścić, aby Ogr wyciągnął topór i używał go jako oręża.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:59, 01 Sie 2007    Temat postu:

Isildur
Buteleczka jest nieprzezroczysta więc trudno wybadać co jest w środku. Jedyna podpowiedź jest taka, że zawartość chlupocze wewnątrz więc ma mniej więcej konsystencję wody.
Środkowe drzwi są największe ze wszystkich trzech. Druid nie wyczuwa za nimi żadnych żywych istot.
Drzwi otworzyły się z lekkim skrzypieniem i w nozdrza Isildura od razu buchnął odór rozkładu. Na podłodze i pod ścianami leżały w sumie cztery ciała. Trzech mężczyzn i kobieta ubrani w dworskie ubrania. Najpewniej leżeli tu jeszcze od Ataku.
-----------------------------------------------------------------------------------------

Ar & Salietti
Ar odskoczył w ostatniej chwili żeby zobaczyć jak dwie potężne pięści zostawiają wgłębienia w kawiennej posadzce, w miejscu gdzie barbarzyńca stał jeszcze przed momentem.
Salietti wykorzystał tę chwilę by wbić ogrowi miecz w bok. Brzeszczot zdołał wejść niemal na metr, ale potwór ryknął z bólu i uderzył upadłego pięściami poderwanymi prosto z ziemi. Cios był tak silny, że wyrwał z rany miecz razem z paladynem i obaj przelecieli dobre kilka metrów w powietrzu i obaj (znaczy miecz i Salietti) wylądowali na ostatnim w sali ocalałym stole rozbijając go na kawałki.
Ar nie jest najlepszym miotaczem. Rzucony przez niego sztylet przeleciał ogrowi nad głową. Inne pociski (noga od krzesła i kilka kamiennych odłamków) trafiły potwora w pierś nie robiąc na nim wielkiego wrażenia.
Barbarzyńca zauważył jednak, że gdy ogr uderzył Saliettiego zrobił nieznaczny krok i topór wyleciał z rany. Leżał teraz na ziemi pod nogami bestii. Był najwyraźniej zbyt głupi żeby wpaść na pomysł użycia go.
Salietti traci 9 HP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salietti Mroczny
Zaufany



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:19, 01 Sie 2007    Temat postu:

- Dupek... - Wstaję, podnoszę mieczyk i z rozbiegu wale Ogra w ręke. Jeśli zauważe że ten ma zamiar mnie walnąć to nastawiam miecz tak że uderzając sam się nabije na miecz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Śro 21:49, 01 Sie 2007    Temat postu:

Ar ile miał sił w nogach rzucił sie w strone ogra. gdy był już blisko podbiegł do topora i szybko podniósł go z ziemi uciekając (jeśli to możliwe) pomiędzy nogami potwora tak by być za nim. Ar przez kilka sekund przypatruje się ścianie za ogrem czy aby nie mógłby sie na nią wspiąć i z góry zaatakować głowę a przede wszystkim oczy potwora. Jeśli zauważa możliwość wyjścia dość wysoko, wychodzi i z tamtąd skacze na grzbiet potwora i z olbrzymią siłą wyprowadza cięcie topora w głowę celując w oczy. Jeśli natomiast nie ma takiej możliwości Ar atakuje tą samą nogę ogra ale tym razem tnąć z drugiej strony i chcąc całkowicie odrąbać nogę potwora. Gdyby Ogr wyprowadzał jakieś uderzenia Ar szybko wycofuje się na bezpieczną odległość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następny
Strona 13 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1