Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Kwatera Główna Królewskich Rycerzy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ragnarock
Przybysz



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pilica

PostWysłany: Sob 23:25, 28 Cze 2008    Temat postu:

- Rag trochę zmęczony już tym gadaniem odparł: - Ehh, tylko wymagania i wymagania. Dobra postaram się wam potem zrewanżować. Ja już wracam do karczmy, muszę się trochę przespać. Dkn'te dice'en, do jutra.

Po czym gdy skoczył mówić, ruszył do karczmy. Gdy tylko zobaczy karczmarkę mówi: - Chciałbym poprosić o obudzenie mnie gdy tylko zacznie wstawać słońce, muszę jutro wyjść bardzo wcześnie. - Po czym zostawia na ladzie 1 sztukę złota i idzie do swojego pokoju. Tam zaczyna medytować.
Gdy już towarzysze do niego dołączą kładzie się spać i zamyka pokój na klucz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenji
Zasłużony



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Yyy... ziemia?

PostWysłany: Pią 15:50, 01 Sie 2008    Temat postu:

- Yhhh... więc powiedzmy że nieźle radzę sobie z walką wręcz, a i o magii coś-niecoś wiem... Coś dobrze płatnego...

Zonosie, kontynuuj moja sesje. :PPP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnarock
Przybysz



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pilica

PostWysłany: Wto 18:45, 05 Sie 2008    Temat postu:

Ragnarock i Zayl wchodzą do Koszar i rozglądają się dookoła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:51, 05 Sie 2008    Temat postu:

Ferdas:

- No więc to zadanie nie jest od nas ale...- na chwilę przerwał- Ostatnio do miasta przybył pewien zaklinacz teraz powinien siedzieć w "Pijanym Feniksie". Nosi niebieskie szaty, łatwo go poznać. Jego imię brzmi Retrandios

Ragnarock i Zayl:

Wnętrze było ogromne wiele drzwi prowadzących do różnych pokoi. Nad nimi wisiały szyldy z napisami.
- Wchodźcie tam- powiedział ten, który Was tu przyprowadził wskazując na drewniane drzwi. Nad nimi wisiał napis "Sala Przesłuchań". Prawie od razu podszedł jeden z rycerzy i donośnym głosem spytał:
- Wy do sali tor... znaczy się przesłuchań?- poprawił się
- Tak podobno spotkali ludzi z gangu
- Naprawdę? Chodźcie szybko- powiedział pośpiesznie drugi. Po czym podszedł do drzwi i otworzył je.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnarock
Przybysz



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pilica

PostWysłany: Wto 22:41, 05 Sie 2008    Temat postu:

- Hmm, może nie będzie tak źle - pomyślał Rag i wszedł za strażnikiem do pomieszczenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Wto 23:00, 05 Sie 2008    Temat postu:

Zayl wchodzi do sali i w wolnej chwili przygląda się znakom. Najważniejsze by sprawdzić czy nie jest to emblemat jakiegoś znanego mu gangu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenji
Zasłużony



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Yyy... ziemia?

PostWysłany: Śro 11:03, 06 Sie 2008    Temat postu:

- Hmmm... no dobra, ale co mam z tym magiem zrobić? I najważniejsze, jakie będzie moje wynagrodzenie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:51, 06 Sie 2008    Temat postu:

Ragnarock & Zayl:

Gdy Ragnarock prawie wszedł do wnętrza poczuł się słabo. To pewnie przez utratę many. Nie czułeś swojego ciała i przechyliłeś się... straciłeś kontrolę i zleciałeś prosto nosem i twarzą na beton. Nos przy tak silnym uderzeniu złamał się. Jednak nie czułeś niczego. Zacząłeś zapadać się w swoim umyśle. Wiesz co się wkoło Ciebie dzieje, ale nie jesteś w stanie niczego robić. Po jakimś czasie Zayl poczuł ból w ramienu. To przez tą nie zabandażowaną ranę. Wojownik został uleczony, ale krwawienie nie ustąpiło. Musiał stracić dużo krwi gdyż opadł na kolana i coś zawirowało mu w głowie.
- Co to ma znaczyć?!- wykrzyknął oburzony strażnik, który Was tu przyprowadził.
- Nie udawać!- włazić do środka.


Ragnarock- Stan specjalny: Złamany nos
Ragnarock- -4 HP
Zayl- Osłabienie
Zayl- -2HP od krwawienia.

Ferdas:
- Chwilę- powiedział po czym zaczął szukać czegoś w pobliskim biurku. Po chwili wyjął jakiś pergamin i rozwinął go po czym zaczął czytać:
- "Obiecuję tysiąc-sześćset sztuk złota za pomoc w odnalezieniu składników do pewnego zaklęcia, zainteresowani znajdą mnie w karczmie "Pijany Feniks". Po więcej szczegółów proszę udać się do mnie...Podpisano Redtrandios".
Po przeczytaniu dał Ci list. W prawym górnym rogu miał jakiś nieznany Ci symbol.


P.S. Nie wiem czemu ale poprzednio nie wysłało mi posta ;P.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Śro 12:10, 06 Sie 2008    Temat postu:

Zayl wyjmuje z torby bandaż i zawiązuje swoją ranę. Wstaje i mówi:
- Utrata krwi to paskudna sprawa panie strażniku. Już wchodzimy
Po czym podnosi brata i podtrzymując wprowadza dalej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Śro 12:11, 06 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenji
Zasłużony



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Yyy... ziemia?

PostWysłany: Śro 18:01, 06 Sie 2008    Temat postu:

- Arigato, panie, życzę miłego dnia. - łowca mówi z lekkim ukłonem patrząc się na list. Od wraca się,, robi parę kroków.

Jeszcze raz lustruje zawartość listu. *Niezła kasa. Nie ulega wątpliwości. Z drugiej strony, duża kasa - trudna misja. Trudna misja, bo ciężko jest zdobyć te składniki. Zaś skoro składniki są trudne do zdobycia, zaklęcie to musi mieć sporą moc. Idealnie! Kończy czytać list, po czym zwija go i chowa za płaszcz.

Szybko wybiega z kwater, po czym udaje się do karczmy "Pijany Feniks".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:46, 08 Sie 2008    Temat postu:

Zayl & Ragnarock:
Bandaże poskutkowały, ale Zayl zdał Sobie sprawę, że w tym stanie nie uda mu się podnieść brata. Zawirowało mu w głowie. Strażnicy siedzieli cicho

(sorry, że taki, krótki post, ale nieźle się rozchorowałem)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnarock
Przybysz



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pilica

PostWysłany: Sob 0:15, 09 Sie 2008    Temat postu:

Ragnarock wciąż leżał na ziemi, cały blady i wycieńczony, spróbował złapać kilka głębszych oddechów i chciał się podnieść z podłogi.
- Co mi się stało - pomyślał - Musiały mnie wykończyć wydarzenia dzisiejszego dnia bo nie sądzę że przez ubytek many mógłbym aż tak osłabnąć. Musze znaleźć w sobie jeszcze siły żeby porozmawiać ze strażą i odebrać moją gałązkę. Ah gdyby ten nos mnie tak nie bolał...
Rag po chwili odpoczynku i wzięciu kilku oddechów próbuje się podnieść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Sob 12:01, 09 Sie 2008    Temat postu:

Zayl wyciąga butelkę gorzałki i bierze z niej mały łyk. Chowa ją i mówi do strażnika:
- Bratu trzeba pomóc... Dzisiaj cały dzień w ruchu i stresie... Do tego ta walka. A Rag nie jest tak wytrzymały. Intelektualista. - dokończył z pewną dawką ironii w głosie.
Tymczasem Zayl rozgląda się po pomieszczeniu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:14, 10 Sie 2008    Temat postu:

- Gorzałę chce się pić w Kwaterze?- zapytał solidnie zdenerwowany strażnik, który Was tu przyprowadził. Miał już najwyraźniej dość tych całych ceregieli. Po chwili wyrwał Ci butelkę z ręki i wyrzucił w kąt gdzie rozbiła się o kamienną ścianę. Złapał Zayla tak, że Ten nie był w stanie się ruszyć i podciągnął go tak, iż ten nie czuł pod sobą ziemi. Drugi założył Ragnarocka na ramię i oboje weszli do środka. Strażnicy rzucili Was na plecy na drewnianą podłogę po czym zabrali Wam wszystkie bronie. Ragnarock nie był nawet się poruszyć jednak może uda mu się porozmawiać... nie wie... Oboje leżeli bez ekwipunku na podłodze. Znajdowali się w wielkiej okrągłej komnacie. Wszędzie na około znajdowały się łańcuchy do zawieszania ludzi, a po lewej drugie drzwi na przeciwko, których znajduje się pół-okrągła szafka z wieloma narzędziami tortur. Na ścianach i podłodze znajdowała się krew nieudolnie ścierana.
- Pierwszego tego!- powiedział strażnik z targowiska i wskazał na Zayla.
- Zgoda- powiedział drugi po czym otworzył drugie drzwi i wszedł tam podnosząc i wnosząc do środka Ragnarocka i zamknął za Sobą drzwi.

Zayl:
Zostałeś sam na sam ze strażnikiem z targowiska, który wyciągnął z kieszeni jakiś flakoni z nieznaną cieczą w środku. Był on owinięty w jakiś długi materiał. Człowiek założył go na usta i nos po czym cisnął miksturą w podłogę. Opary, które dusiły Zayla, nie działały na strażnika. Zapewne przez ten materiał. Zayl nie był w stanie się opierać niczemu co robił strażnik nawet gdy ten przymocował go do kajdan wystających ze ściany. Nogi także. Zayl wisi teraz jakieś kilkanaście centymetrów nad ziemią, a przed nim stoi strażnik. Zza chusty wydobył się głos:
- Mów wszystko!

Ragnarock:
Strażnik zaprowadził Cię do pokoju również okrągłego, lecz znacznie mniejszego, a między tamtym a tym znajdowała się gruba kamienna ściana. Wnętrze było przyjemniejsze od poprzedniego lecz dalej surowe. Nie było tu narzędzi tortur ani nic co by to przypominało.
- To izba czekań. To tu czekają kolejni do przesłuchania. Twój koleżka Cię stąd nie usłyszy- powiedział kładąc Cię na zniszczonym materacu.
- To Twoje ostatnie chwile luksusu- powiedział i usiadł po turecku na ziemi, w środku znajdował się tylko jeszcze drewniany stół z krzesłem obok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnarock
Przybysz



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pilica

PostWysłany: Pon 1:10, 11 Sie 2008    Temat postu:

Ragnarock starał się ustać na nogach, dojść do krzesła i usiąść na nim.

- Nie wiedziałem że teraz tak się traktuje bohaterów. Krzyki i przemoc zamiast kwiatów, wina i owacji tłumów? - powiedział Rag do strażnika z lekką ironią w głosie.
- Zapewne nie pojmiesz ów frazy, wykazującej iż moje stanowisko dotyczące waszego a jakże haniebnego stosunku do person przesłuchiwanych, porusza w głębi intencjonalność mej świadomości i przywołuje myśl mówiącą o tym jak bardzo jesteście absurdalni w swych poczynaniach. Wiesz również że w dzisiejszym świecie jeden zdobyty sprzymierzeniec jest lepszy od 3 pokonanych wrogów, więc każdy wykonany przeze mnie i przez ciebie strażniku, gest pomagający w zdobyciu zaufania i zmniejszania wrogości jest mile widziany, bynajmniej nie chcę być twoim wrogiem. Dlatego właśnie staram się w jak najmniejszym stopniu utrudniać wam czynności przesłuchaniowe prowadzone w celu udowodnieniu wam że nasze czyny były zrobione tylko w celu obrony naszego życia i zdrowia a także osób które w przyszłości mogłyby zostać ofiarami tych przestępców. Podejrzewam też że ten gang działa już od dawna i ludzie przebywający przed tą ulewą na targu będą mogli potwierdzić naszą wersję wydarzeń.

- Czy teraz nie uważasz że najlepszym wyjściem dla Ciebie i twojej kariery byłoby wstawienie się za nami? - Zapytał Rag ucieszony w wygłoszenia monologu mającego na celu namącić w mózgu prostego strażnika i utwierdzić w w przekonaniu że to co mówię jest słuszne. Wiele ludzi ludzi lubi być złośliwymi, a a Ragnarockowi daje to niemałą satysfakcję, której mag nie chce dać po sobie poznać. Żeby zapobiec "negatywnej" reakcji strażnika która mogła by wystąpić, dodaje jeszcze: - Jeżeli to moje gadanie Cię zdenerwowało to z góry przepraszam, postaram się jak najbardziej Ci pomóc, moja godność Ragnarock Frey, chciałbym też poznać twoje imię, imię kogoś przed kim może stać długa i pełna awansów kariera wojskowa. Mógłbym sie tego dowiedzieć?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ragnarock dnia Pon 1:13, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:13, 11 Sie 2008    Temat postu:

- Przestań tą paskudną gadkę!- wykrzyczał strażnik. Po czym splunął na Twojego buta, który jakimś cudem poruszył się... po jakimś czasie usiadłeś na krześle straszliwie zmęczony tym chodzeniem...
- Dla mojej kariery?- zapytał ironicznie- Jarzem jest tylko podwładnym, poza tym tych ludzi, którzy są negatywnie nastawieni i niechętni do przesłuchań właśnie tak sprawdzamy. A jeśli masz coś do powiedzenia to chętnie Cię wysłucham... ale dopiero w sali przesłuchań... Innymi słowy... STUL PYSK!- krzyknął straszliwie głośno z wściekłością buzującą w oczach. Po chwili wstał i zepchnął Cię z krzesła. Zasiadł na nim opierając nogi na stole gdy ty uderzałeś o podłogę. Zdałeś sobie sprawę, że przez cały czas mówiłeś ale było to straszliwie trudne i męczące jak nie wiadomo jaki trening.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Pon 10:06, 11 Sie 2008    Temat postu:

Zayl stara się wytrzymać dym i mówi do strażnika:
- Już wszystko powiedziałem! Wszystko do ciężkiej cholery!
Po czym wskazuje wzrokiem na swój sygnet i medalion:
- Tak się tutaj traktuje szlachciców i weteranów?! Na targowisku powiedziałem już wszystko! ŻĄDAM! Nie proszę, ale żądam, aby mnie natychmiast zdjęto z tej przeklętej ściany!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Pon 10:07, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:54, 11 Sie 2008    Temat postu:

- Cholera... Nie ułatwiasz mi sprawy. Tutaj jesteś po prostu człowiekiem, który wdarł się w bójkę... nie szlachcicem. Teraz mów skąd jesteś, po co tu przybyłeś i WSZYSTKO od kiedy jesteś w mieście- powiedział strażnik po czym poszedł i szukając czegoś w szafie przyniósł nóż do tortur...
- Ostatnia szansa...

To co się działo przeraziło Cię i wiedziałeś, że jeśli nie powiesz prawdy czeka Cię okropny ból.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Pon 12:26, 11 Sie 2008    Temat postu:

- Słuchaj mnie człowieku i nie mów mi że nie współpracuję: - powiedział zdenerwowany Zayl - Nazywam Zayl Frey. Przyjechałem do miasta z bratem i jeszcze jednym człowiekiem imieniem Fibritz, wczoraj, chyba przed południem. Zakwaterowaliśmy się w karczmie "Pijany Feniks". Oddałem swojego konia do stajni pana Fremotha. Dzień minął bez specjalnie ciekawych wydarzeń. Następnego dnia z rana wybrałem się z bratem i Fibritzem do zagajnika, brat chciał jakieś gałązki, czy coś... Weszliśmy chyba na teren enta-wierzbina. Jakoś udało nam się opuścić zagajnik i skierowaliśmy się do karczmy. Brat poszedł coś załatwić ja posiedziałem w karczmie. Znudzony czekaniem wybrałem się na targowisko. Później spotkaliśmy się z bratem przy jednym straganie. I wtedy jakiś mały gówniarz podbiegł niby przypadkiem potrącił mojego brata. Od razu wiedziałem, że to złodziejaszek. Postanowiłem go gonić. Po około pół minuty, do minuty góra, podążył za nami mój brat, który zorientował się że nie ma sakiewki. Chłopak wbiegł w jedną z uliczek i zniknął na jej końcu, a drogę po obu stronach zagrodziła mi banda uzbrojonych drabów. No więc musiałem się bronić. Jednego ciąłem w brzuch, drugiego uderzyłem tarczą, trzeci rzucił się na mnie jak uczniak i dostał szybki cios w splot słoneczny. Czwarty wbił miecz w moją tarczę, po czym uciekł. Ostatniemu złamałem nogę kopniakiem w kolano, a on popełnił samobójstwo, wbijając sobie swój własny miecz w brzuch, kiedy chciałem go zabrać tutaj, do Kwatery. Chłopak po chwili się pojawił, dokładnie pamiętam, że powiedział "Już ich załatwiliście?". Rag udaremnił mu ucieczkę, chłopak błyskawicznie poderżnął sobie gardło scyzorykiem. Potem wyszliśmy na targowisko i spotkaliśmy właśnie Ciebie - to słowo miało w sobie dużą dawkę złości - i zostaliśmy bezceremonialnie przyprowadzeni tutaj, po czym traktuje się nas jak zbrodniarzy. Chciałem jeszcze dodać, że na mieczu jednego napastnika zauważyłem dziwne wzory. Nie zdążyłem ani sprawdzić innych mieczy, ani dokładnie zbadać tych jednych, bo kazano mi iść. Skandal. Ale wracając do tematu: uważam, że to jakiś gang. A teraz chcę, aby mnie uwolniono! - dokończył Zayl twardym głosem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Pon 12:26, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:45, 11 Sie 2008    Temat postu:

- A co takiego miał odebrać Twój brat na targowisku drogi panie Frey?- odrzekł z zaciekawieniem sprawdzając ostrość sztyletu przy okazji nie chcący przeciął sobie palec wskazujący lewej ręki, podniósł rękę i oblizał krew. Po jakimś czasie strażnik podszedł do drzwi prowadzące do korytarza i krzyknął:
- Przyprowadzić chłopaka!- po czym zamknął drzwi i znów podszedł do Ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 11 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1