Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Kwatera Główna Królewskich Rycerzy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Sob 12:44, 01 Lis 2008    Temat postu:

Zayl wchodzi do Kwatery wolnym krokiem... Podchodzi do najbliższego miejsca do siedzenia i przeciągając się mówi:
- Tak... I to całkiem sporo. Na przykład imiona trójki najważniejszych w gangu... Oprócz szefa. Kolbert Asha... Eee... Ashanelli. Kolbert Ashanelli. Druga z tych osób to Hulgest Irne. Ostatnią osobą jest kobieta o imieniu Alshaera Unril. Oczywiście nie mogę ręczy w stu procentach za te informacje... Nigdy nie wiadomo czy informator nie kłamie. Ale to nie wszystko. Mam jeden taki "rodzynek": Tak naprawdę to nie tym na prawdę zajmuje się gang. Ci niżej postawieni członkowie po prostu kradną i tylko o tym wiadomo Wam, straży. Ale to jest tylko przykrywka, żebyście nie wpadli na główny cel gangu. Z tego co mogę wywnioskowac, to gang zajmuje się eksperymentami alchemiczno-magicznymi, oraz kręcą coś wokół zwłok... Niestety zapomniałem co, ale to mało istotne. Podobnież ten bezimienny szef gangu zdobył bardzo stare manuskrypty i chce wyprodukowac, uwaga: Kamień Filozofów. Mam też rzekomą lokalizację kwatery gangu, lecz nie mam do niej pewności... Zaraz...
Zayl zamyślił się chwilę.
- Hmm... Chyba to było tak... Na pewno trzeba w porcie wejśc do kanałów, przodem do ściany... Nie nie... TYŁEM do ściany z drabiną, a później to już tylko zakręty... Chwileczkę... Lewo, prosto, dwa razy prawo... Znowu lewo prosto... Później... Eee... Lewo. Później trzeba skręcic, ale nie pamiętam czy w prawo czy prosto... Ale wiem że na końcu trzykrotnie prosto. Tak, tak. Zaraz jeszcze raz... Lewo, prosto, dwukrotnie prawo, lewo prosto, lewo... Em... Tu nie pamiętam i trzykrotnie prosto. Tak. Jestem pewien. Ale jest jedna duża trunosc. Podobno na końcu jest jakaś bariera, która zabija? Tak, zabija. Trzeba ją rozbroic, a zrobi to tylko mag. Jest jeszcze jakiś klucz, przedmiot... Nie wiem co dokładnie, ale i tak zdobyc to na pewno byłoby bardzo ciężko... Mogę dostac coś do picia? Cokolwiek, bo prośba o piwo jest chyba nie do spełnienia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:40, 01 Lis 2008    Temat postu:

W tym momencie alchemik uśmiechnął się i podszedł... Podał Ci miksturę, którą wcześniej mu dałeś.
- Może to? Wiesz co Ci powiem, ta historia i ta bariera pasuje do działania tej mikstury, niweluje ona pewnych rodzaju bariery, jest ona bardzo skomplikowana, a jej składniki to głównie zmodyfikowane części ludzkich ciał jednak odpowiednio "zakonserwowanych", że tak to powiem. Mikstura działa kilka sekund więc trzeba być ABSOLUTNIE pewnym co do miejsca bariery, bo gdybyś wypił za daleko nie zdążyłbyś przejść, a przy przechodzeniu umarłbyś... Nie ma żadnych efektów ubocznych, no chyba, że nie lubisz gorzkiego smaku... Hehehe - zaśmiał się alchemik trzymając w ręku miksturę. W tym czasie Rike spojrzał na niego wydmuchując toksyczną chmurę z ust.
- Dałoby się takie coś zrobić dla większej ilości osób?
- Musiałbym przy tym zabić dość dużo ludzi, a przygotowania zajęłoby pięć zachodów słońca.
- Ile ludzi? - spytał Rike jakby poświęcenie tak dużej liczby osób było całkowicie normalne...
- Dla dziesięciu osób potrzebowałbym trzy razy więcej zwłok i kilka trudnych do zdobycia składników.
- Jakich?
- Almara pospolita... Całkowicie nietrafiona nazwa, gdyż jest to jedna z najrzadszych roślin na świecie
- Boże, daruj sobie te gadkę.
- No oprócz tego to Yutenrelik'eshal - nazwa kołotała się Zaylowi po głowie - i Urnel Zaduszny...
- Dobra coś się z tym zrobi... - odpowiedział spokojnie Rike i usiadł po turecku na ziemi dopalając papierosa i gasząc go na podłodze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Sob 21:04, 01 Lis 2008    Temat postu:

Zayl zmarszczył brwi.
-Chyba wiem skąd można wziąsc roślinki.- powiedział- Ze straganu jednego maga. Mój brat też ma kilka pędów jakiejś rośliny... Nazywała się podobnie do tego Yute-coś-tam, a może to jest to? No w każdym razie spytac się Elsazarterinoniego to dobry początek, czyż nie? Co do umiejscowienia bariery... Wystarczy kilka szczurów. Żywych.- Zayl uśmiechnął się


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Sob 21:05, 01 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:17, 01 Lis 2008    Temat postu:

- Wiedziałem, że ktoś powie o tych szczurach, to było do przewidzenia... Hehe - zaśmiał się alchemik.
- To idź do tego Elsazarterinoniego i weź od niego roślinę lub kup, od razu spytaj o resztę. Jeśli nie on to znam pewnego goblina, alchemika ma swoją małą chatkę gdzieś w porcie. Jest nieco dziwny ale zna się na swoim fachu, może będzie miał resztę, jeśli nie to pozostanie wysłać ludzi po resztę roślin - po alchemiku zabrał głos Rike.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Nie 12:10, 02 Lis 2008    Temat postu:

Zayl skinął głową
- Jasne, ale jeśli chodzi o kupno, to wydałem większosc moich pieniędzy na informacje. - powiedział - żeby kupic musiałbym dostac jakieś fundusze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Nie 12:10, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:04, 02 Lis 2008    Temat postu:

- Powiedz mu, że ja cie przysyłam, i że pamiętam o długu... Na pewno da Ci wszystko czego chcesz... - odpowiedział krótko Rike. - To jeśli chodzi o tego goblina, tamte pędy może będzie miał ten straganiarz lub twój brat. Ile tego musi być? - generał spytał się alchemika.
- Dziesięć kwiatów Almery, dziesięć pędów Yutenrelik'eshal i jeden owoc Urnela Zadusznego...
- Zapamiętasz to? - spytał Rike.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Nie 20:10, 02 Lis 2008    Temat postu:

Zayl uśmiechnął się z politowaniem
- Zapamiętałem tamto lewo-prawo to zapamiętam i to. To ja już wychodzę. A i mam pomysł na zwłoki. Zorganizowac jaką zasadzkę na "zbieraczy złota" lub lepiej "zbieraczy ciał" i zebrac ICH ciała. Perfidne, używac ich samych do walki z nimi, nieprawdaż?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:03, 09 Lis 2008    Temat postu:

- No nie wiem czy byłoby to dobrym rozwiązaniem, nie uważasz, że jeśli umarłoby im trzydzieści osób to nie zwiększyli by ostrożności? - rzekł Rike - Ty, idź spytaj strażnika broniącego lochów ile więzniów jest w celach, powinno wystarczyć... - krzyknął na jakiegoś strażnika, który natychmiast wyszedł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Śro 19:12, 12 Lis 2008    Temat postu:

Zayl skrzywił się w grymasie pokory
- Chociaż jednego - powiedział pokornym głosem- Ale nie naciskam, w końcu ja tylko sprzątam. A tymczasem... Idę do szanownego Pana Elsazarterinoniego. Cholera, od teraz nazywam go Els, bo ma za długie imię...
Zayl wyszedł do portu spokojnym krokiem i skierował się na targowisko. Ale zachowując swe nowe powiedzonko "Stała czujność"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:12, 09 Gru 2008    Temat postu:

Gdy Zayl dochodził do targowiska nagle usłyszał tylko: "To pułapka". I w powietrzu pojawiła się gęsta mgła. Zasłoniła ona widok wojownikowi ale był pewien, że ten głos należał do jego brata. W międzyczasie coś przeszyło mgłę i ze świstem uderzyło. Najwyraźniej była to strzała, ale nie wydawało się aby uderzyła ona w ziemię ani ścianę jakiegoś budynku. Strzał czyjkolwiek on był, musiał być celny.

Następny post -> Targowisko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Śro 20:37, 07 Sty 2009    Temat postu:

Player mode
Zayl wszedł i rzucił szybko:
- Gang coś osiągnął. To co zrobił, teraz ładuje na statek. Jest tam Kolbert osobiście! Próbował mnie zabić i myśli, że mu się udało. Raczej się nas nie spodziewają, ostatecznie JA nie żyję - Frey zaśmiał się gorzko - Chodźmy, bo odpłyną!
Po czym Zayl wskazuje na tunel. Potem wojownik podchodzi do Rike i mówi dalej:
- Posłuchaj, trzeba wyszukać jakiś sposób na tego Kolberta, bo ma całkiem ładne pole magiczne - przerwał na chwilę i dodał jeszcze z lekką nutą rozbawienia - A poza tym, będę wnosił o zwrócenie kosztów operacyjnych, bo ta zabawa słono mnie kosztowała...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Śro 20:39, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:09, 20 Sty 2009    Temat postu:

- Oddamy Ci brzdęki później... Na tego Kolberta jestem przygotowany - rzekł Rike gasząc papierosa na pobliskiej ścianie i razem z resztą uzbrojonych po zęby ludzi ruszyli tunelem w stronę portu.
- Masz. To może Ci się przydać - rzekł alchemik podchodząc i wręczając Ci jakąś miksturę w szklanej fiolce. Płyn dziwnie się mienił.
- Dzięki temu wywarowi Twoje zdolności walki zwiększą się na dziesięć minut.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Wto 22:10, 20 Sty 2009    Temat postu:

Wojownik zadowolony poszedł za Rike, ale w pewnej odległości. Nie chciał sprawiać wrażenia, że idą razem. Dyskretnie oglądał się po dachach, w poszukiwaniu łuczników.
- A kto umarł, ten nie żyje - mruknął do siebie Zayl uśmiechając się do własnych myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:24, 28 Sty 2009    Temat postu:

Zayl idąc w stronę portu razem z innymi jednak oddalony nie wzbudzając podejrzeń nie widział żadnego łucznika.
Razem z resztą strażników dotarliście w końcu do portu. Podejrzenia Rike wzbudzał wielki statek wkoło, którego kręciło się około dziesięć osób więcej niż było was.
Nagle z zaułku wyszło kilka osób w tym Kolbert i kilka innych znajomych twarzy. Nieśli oni coś przykrytego płachtą.
Nagle coś złapało cie za ramie i zaciągnęło w cień. Odruchowo wyciągnąłeś broń. Przed tobą stała Oleste.
- Musimy zniszczyć kamień, jednak tutaj tego nie dokonamy. Idź razem z tymi głupcami dać się zabić, albo chodź ze mną i wkradnij się na statek... - rzuciła w twoją stronę ruszając w stronę uliczek truchtem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenji
Zasłużony



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Yyy... ziemia?

PostWysłany: Sob 12:35, 14 Mar 2009    Temat postu:

SEJA KERENDE

Kerende wchodzi do kwatery. Było tutaj dość pusto, co była znaczną rzadkością, szczególnie w tym miejscu. Tutejsza ludność zawsze miała skłonności do częstych skarg, to na sąsiadów, to na władze, bandytów (chociaż tutaj to prawie synonimy). W zasadzie spokój tutaj był... zapomniany. Zawsze jest ten pierwszy raz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 12:50, 14 Mar 2009    Temat postu:

Kerende powolnym krokiem ruszył dalej. Szukał kogokolwiek z kim mógłby porozmawiać. W końcu nie przyszedł tu zwiedzać.
-Jak tutaj nie znajdę żadnej pracy to się poddaję...- pomyślał.- Niech ona mnie znajdzie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenji
Zasłużony



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Yyy... ziemia?

PostWysłany: Wto 22:48, 31 Mar 2009    Temat postu:

Jedyną osoba, jaką spotkał Kerende, był stary dziadek w lekkiej płytowej zbroi. Miał siwe włosy do ramion i wyglądał jakoś... nieswojo. Kerende obudził go swoimi krokami.

Siwy człowiek przyjął pozycje obronną w zawrotnym tempie. Szybkim, bez ironii. Dobył szybko miecza, jednocześnie wstając na równe nogi. Rzucił nieprzychylne spojrzenie łowcy. Uniósł miecz w majestatycznej pozie, ostrzem celując w szyje Kerende. Druga dłoń nagle spoczęła na wielkiej tarczy leżącej obok. Dalej wydarzenia straciły na zawrotności. Podniesienie tarczy skończyło się krzykiem bólu, tarcza upadła z metalicznym dźwiękiem na podłogę razem z mieczem. Dziadek stał zgięty w pół trzymając się za krzyż.

Jemu tempus raczej nie fugit.

- Tak.. synku? Chcesz kupić ziemniaków, taaak?

Nie, jemu tempus ZDECYDOWANIE nie fugit.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry
Tolerowany



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdzieś z okolic Europy...

PostWysłany: Wto 16:01, 12 Maj 2009    Temat postu:

Po dojściu do kwatery, Groth dumnie krocząc niesie ciała przestępców. Z uśmiechem szuka jakiegoś rycerza - strażnika pokazując mu ciała - No ! Mam nadzieję że naprawiłem problem z napadaniem na sklepy *heh* Ta trójka juz od dawna macza swoje palcę w przestępczości. Mam nadzieje że spędzą miłe latka w więzieniu. Dziękuję ! Aaaaa...czy przysługuję mi jakaś nagroda z tą paczkę ? Hę ? A i proszę się nie obraźić za lekkie poobijanie ich. Barbarzyńca patrzy z uwagą na rycerza i na jego odpowiedź.

*Nieżeli źle zrobiłem że w tamtym poście nie poczekałem to Sorry...*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zayl
Marzyciel



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fotel obrotowy

PostWysłany: Pią 12:40, 15 Maj 2009    Temat postu:

Nie rób tak więcej i to mi wystarczy.

Groth wszedł do Kwatery dumnym krokiem. Wlókł za sobą bandytów i rzucił ich przed strażnikiem. Od razu barbarzyńca dostał 4 srebrniki od dyżurnego, który wyglądał na bardzo zadowolonego. Nie był specjalnie rozmowny. Kopniakami zaprowadził trójkę do ich cel.


+4 srebrniki +110PD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry
Tolerowany



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdzieś z okolic Europy...

PostWysłany: Sob 10:27, 16 Maj 2009    Temat postu:

- 4 srebrniki...niah niah niah xD - Zaśmiał się Groth i wsadził je do sakwy. - To chyba ostatnie co mogłem zrobić w tym mieście. Poza tym jakoś nie odpowiada mi to miejsce zbytnio. Po tych słowach pokazał dyżurnemu odpowiedni znak i wyruszył w stronę targowiska by jak t on powiedział. - "Odpowiednio się przygotować"....

Na targowisko !!! Arrow


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerry dnia Sob 10:28, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 14, 15, 16  Następny
Strona 15 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1