Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Cmentarz
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:44, 13 Cze 2007    Temat postu: Cmentarz

Nagrobki są popękane i zdewastowane po Ataku. Niemniej jednak nieumarli zdążyli się już nieco uspokoić i w dzień raczej nie wychodzą ze swoich ciemnych krypt.
Mówi się, że pod cmentarzyskiem ciągną się olbrzymie katakumby, którymi można dojść niemal pod każde miejsce w mieście. Ile w tym prawdy? Nikt jeszcze nie powrócił by odpowiedzieć na to pytanie. Sami nieumarli zaś milczą jak grób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 10:11, 18 Cze 2007    Temat postu:

- Myślałem, że ten cmentarz jest bliżej... - powiedział nieco zirytowany Merinid.
Chwilę potem zatrzymał się wyszukując dwóch bohaterów: Grota i "Wielkiego".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:01, 18 Cze 2007    Temat postu:

Merinid słyszy z głębi cmentarza dźwięk lutni i jakąś pieśń w dość twardym języku. Muzyka brzmi smutno, ale nie nastraja depresyjnie. Raczej zmusza do przemyśleń. Ogólnie utwór brzmi całkiem przyjemnie, mimo że Merinid nie rozumie ani słowa z pieśni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 14:20, 19 Cze 2007    Temat postu:

Merinid przekroczył bramę cmentarną i rozejrzał się spokojnie...
Szukał źródła dźwięku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:47, 19 Cze 2007    Temat postu:

Merinid podąża cmentarzem w kierunku muzyki... i słusznie. Na jednym z marmurowych grobowców siedzi Gradth i grając na lutni śpiewa ową pieśń. Obok niego siedzi na ziemi Zukar opierając ręce na trzonku młota.
Na nagrobku koło siebie Merinid zauważył niemal trzydziestocentymetrową jaszczurkę o żółto-niebieskiej barwie. Pokrywały ją czarne cętki i wpatrywała się leniwie w zabójcę.
W pewnym momencie Zukar zauważył nadchodzącego i krzyknął do kompana:
-"Możesz już przestać Grad. Mały wreszcie przyszedł."- Głos miał niski i charczący. Zupełnie nie pasował do jego małej osoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:44, 20 Cze 2007    Temat postu:

"Mały" - powtórzył w myślach - "I kto to mówi..."
- Co to za piosenka i melodia - zapytał z ciekawości - ładnie Ci to wychodzi. Jednak ni w ząb nie potrafię zrozumieć słów.
Spróbował złapać jaszczurkę po zakończeniu wypowiedzi... jakby nie czekając na odpowiedź. Zapominając o pytaniu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:29, 20 Cze 2007    Temat postu:

Gradth przestał grać i odpowiedział:
-"Oczywiście, że mi ładnie wychodzi. Może trudno w to uwierzyć, ale jestem z wykształcenia skaldem. To co teraz słyszałeś to "Ballada Martwego Io" w moim ojczystym języku... niestety nie moja."
Bard urwał i przyglądał się jak Merinid chwyta jaszczurkę. Nie stawiała zbyt wielkiego oporu. Ba... już po chwili obwąchała zabójcę i zwinnymi ruchami skryła się w jego torbie z ekwipunkiem.
-"Dobra..." - Zaczął Zukar -"... skoro Mały ma już zwierzątko to może wreszcie ruszylibyśmy tyłki w kierunku tej krypty?"
-"A tak słusznie." - Gradth zaczął szperać w sakwie i wyciągnął z niej stary zwój. Rozwinął go jednak Merinid ze swojego miejsca nie mógł zauważyć jego zawartości. Skald przez chwilę wodził palcem po zawartości zwoju po czym zaczął rozglądać się po cmentarzu. -"Za mną proszę" - Po tych słowach podszedł do pobliskiego posągu jakiegoś anioła. Następnie odwrócił się twarzą od niego i odliczył dwanaście kroków. Przy ostanim kroku obrócił się w prawo i wskazał palcem na metalowe drzwi do jakiejś starej krypty jakieś dziesięć metrów od niego. - "Wejście do grobowca jest tam... "

Merinid zyskuje Zwierzęcego Towarzysza (zajrzyj sobię do Karty)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:11, 21 Cze 2007    Temat postu:

Merinid podążał za mężczyznami... a jego zachowanie było dość normalne. Chociaż w środku był pełen energii... wszystko wydawało mu się takie łatwe. Czuł się jakby stracił materialną powłokę, a na świcie pozostał tylko duch... Był pewien, że mógłby unieść się w powietrze... przyczyna tego stanu była ekscytacja zaistniałą sytuacją... Nie dość, że był blisko wejścia do tajemniczej krypty i wykazania się swoją zręcznością... dodatkowo złapał stworzenie, o którym marzył od dzieciństwa...
Chłopak odchylił nieco torbę szukając wzrokiem jaszczurki...
"Jesteś piękna" - powiedział szeptem - " Nazwę Cię Irish..."
Szybko podniósł głowę w górę patrząc, czy ktoś czasami na niego nie spogląda i czy nie został w tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:11, 21 Cze 2007    Temat postu:

Zukar odpalił pochodnię którą przynisł ze sobą i szarpnął drzwi. Otworzyły się ze skrzypieniem sugerującym "nie wchodzić". Za drzwiami ukazał się ciemny tunel biegnący w dół.
Mały wojownik ruszył przodem. Bard natomiast przepuścił Merinida... Wyraźnie wolał go nie mieć za plecami. Szli ciemnym korytarzem pełnym pajęczyn i zatęchłego powietrza jakieś pół godziny, aż dotarli do solidnych, stalowych drzwi, na których wyryto skąplikowany run.
Gradth minął Merinida i pogładził znak na drzwiach po czym szepnął:
-"Arar... Znak siły... To ostatnia chwila żeby się wycofać." - Po tych słowach spojrzał znacząco na Merinida wyczekując odpowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 15:37, 22 Cze 2007    Temat postu:

Merinid nic nie odpowiedział wpatrując się na drzwi...
- Arar mówisz... - rzekł przerywając ciszę - mam rozumieć, że zaraz spotka nas... tfu... któregoś z was pierwsza próba.
Pogładził swoją torbę...
- Jak nazywają się inne znaki... jeżeli takowe są... i co nas spotka, jeżeli nie uda nam się przejść próby?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:07, 23 Cze 2007    Temat postu:

"Tak więc znaków jest pięć. Arar czyli siła, Kaar czyli wytrzymałość, Klus czyli zręczność, Klal czyli charyzma i Lean czyli inteligencja. Za każdym ze znaków czeka odpowiednia próba i bogowie jedyni znają szczegóły. Jednak Zwój mówi, że każdy kto przejdzie próby może wybrać jedną nagrodę spośród Wiedzy, Siły i Bogactwa.
Za tymi drzwiami czeka sala z próbą siły i możemy wejść tam wszyscy naraz. Jeżeli nam się uda możemy pozostawić kolejne drzwi nietknięte i zawrócić. Jeżeli nam się nie powiedzie... no... lepiej żeby się powiodło."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 19:31, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Aha - powiedział szybko... wsłuchując się w słowa mężczyzny - wchodzimy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:49, 01 Lip 2007    Temat postu:

Bard wzruszył ramionami i pociągnął za klamkę pierwszych drzwi.
Pomieszczenie miało wielkość izby karczemnej, ale było niemal całkiem puste. Z wnęk w ścianach dochodziło blade światło nieznanego pochodzenia.
Jedynym obiektem w pomieszczeniu był niemal trzymetrowy posąg. Stał pod przeciwległą ścianą pomieszczenia i przedstawiał jakąś groteskową, humanoidalną postać. Posąg co dziwniejsze zbudowano najwyraźniej z najróżniejszych kości zarówno zwierzęcych jak i ludzkich. Głowa z całą pewnością była kiedyś czaszką byka, a w miejsce dłoni przymocowano ludzkie czaszki z byczymi rogani wystającymi z oczodołów niczym pazury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 10:58, 02 Lip 2007    Temat postu:

- To próba siły tak... - rzekł Merinid nie odrywając wzroku od posągu - Zalatuje mi tu nekromancją... a ja nie lubię truposzy... wolę walczyć z ogromnymi i przerażającymi zwierzętami niż ze zgniłkami - dodał wyraźnie poruszony materiałem z jakiego wykonano posąg - To jest bezczeszczenie zwłok.
Pogładził torbę i zajrzał do środka...
- Wydaje mi się, że któryś z was będzie musiał to przesunąć, albo z tym walczyć - dodał odrywając wzrok od jaszczurki - ja się odsunę.
Merinid zrobił krok do tyłu uważając, aby się o coś nie potknąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:33, 02 Lip 2007    Temat postu:

Zukar zbliżył się do posągu.
-"Co mały? Masz stracha przed jakąś kupą kości? Widywałem ohydniejsze konstrukcje..."
W pewnym momencie zbliżył się najwyraźniej za bardzo. Bycza głowa nagle zwróciła ku małemu wojownikowi swoje puste oczodoły. Rozległy się liczne trzaski jakby ktoś wyłamywał sobię stawy w palcach i posąg zrobił krok w kierunku Zukara. To na moment zabrało mu mowę.
Merinid zauważył że za posągiem skrywały się dotąd solidne, stalowe drzwi z wielkim znakiem runicznym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:59, 03 Lip 2007    Temat postu:

- Mam być szczery... to właśnie takiego czegoś się obwiałem - chrząknął nieprzyjemnie - walczcie z tym, a nie stoicie jak słupy - wykrzyczał - ja chętnie popatrzę... biedne stworzenia... zbezczeszczono ich zwłoki - wypowiadając ostatnie ze słów Merinid spróbował się wtopić w cień...
"Dobra... niech oni walczą... a ja..." - urwał szybko w myślach.
Chłopak skradając się w cieniu spróbował dotrzeć do tajemniczych drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:23, 04 Lip 2007    Temat postu:

Wtopienie się w cień stanowiło w tej chwili dość trudną sztukę. Mimo że w sali nie było żadnego okna to dziwaczne lampy dawały sporo światła, które likwidowało cienie.
Merinid usłyszał za plecami słowa pieśni... w tajemniczy sposób poczuł nagły przypływ siły. Zauważył też, że Zukar uderzeniem młota niemal doszczętnie roztrzaskał lewą "pięść" kościanego golema.
Merinid powoli zbliżał się do drzwi gdy nagle bycza czaszka odwróciła się w jego stronę. Golem wydał z siebie skrzypiący dźwięk i Merinida odrzuciło nagle na kilka metrów uderzenie potężnego kościanego ramienia, które do tej pory kryło się na plecach konstrukta. Wyraźnie bronił dostępu do drzwi.
Łotrzyk przeleciał malowniczo kilka metrów i wylądował plecami na zimnej posadzce.

Merinid traci 2HP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:34, 04 Lip 2007    Temat postu:

Chłopak zaklął ostro...
- No nie... - dodał piskliwie...
Nie wstawiając z mokrej podłogi dobył swoje zdobione sztylety...
- To ja się nad tobą użalam, a ty mnie tak traktujesz... - zażartował.
Wstał spokojnie otrzepując brud i masując obolałe gości.
- Nie ma co się zastanawiać...
Chłopak zakradł się za golema... na przeciwko Zukara...
Teraz jednak był przygotowany na niespodziewany atak golema... wycelował w jedno ze złączeń kości i zadał cios... wiedząc, że bardzo ryzykuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:12, 05 Lip 2007    Temat postu:

Merinid wyraźnie trafił w jakieś czułe miejsce. Wystarczyło lekko podważyć sztyletem chrząstkę, a trzecie ramie odpadło z hukiem. Golem wykonał gwałtowny obrót i wymach lewym ramieniem jednak nie trafił Merinida.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 11:23, 06 Lip 2007    Temat postu:

- I co bestio - zaśmiał się demonicznie chłopak - masz do czynienia z prawdziwym mordercą...
Odskoczył nieco w tył, aby potwór znów zajął się Zukar...
"Głupi nie jestem... ryzykować nie będę" - pomyślał oddalając się coraz bardziej od Golema.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1