Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Trakt do Caen
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Południowe Królestwo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Nie 10:59, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Serindrack szybko rzuca "zranienie" w Wierzbina, a następnie "zniszczenie" starając się nie trafic w żadne cenne "części ciała".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achsharr, Mroczny Łowca
Zagubiony



Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:25, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Achsharr szuka wzrokiem oka Wierzbina, i strzela magiczną strzałą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 19:58, 30 Wrz 2007    Temat postu:

-O ja...- spojrzałem do góry i dojrzałem patrzącego na mnie Wierzbina.- Miło było poznać, ale jakoś tak...- odwróciłem się i odbiegłem.- Stójcie! Nie atakujcie go! Wierzbin! Nie chcemy ci zrobić krzywdy! Kolega myśli bardzo pochopnie i nie zastanowił się nad sowimi czynami.- spojrzałem na całą trójkę? Nie już dwójkę, bo trzeci już zwiał, gdzieś...- Po co komu było zaczynać?- pomyślałem i westchnąłem.- Chcemy tylko szczęśliwie dotrzeć do Caen. Musimy przejść przez las, a nasz wózek się nie zmieści.- wzrok skierowałem od góry do dołu po wierzbinie.- Wiele odstających konarów, po których w ostateczności można, by się wspiąć na koronę drzewa i tam go "pociachać". Na razie trzeba się wstrzymać lecz nie możemy stracić czujności. Jeśli Wierzbin się uspokoi zacznie pertraktować to zaczynam z nim jakoś dyskutować. Jeśli wierzbin zaatakuję to wyciągam sztylety i staram się wskoczyć na drzewo i tam go pociąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drago
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Wrzosowisk Północy...

PostWysłany: Nie 20:09, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Stukacz popatrzył dziwnym wzrokiem.
- Jeśli masz zamiar go zaatakować to... nie radziłbym - wzrok wynalazcy poszedł za spojrzeniem Stukacza. Dopiero teraz Eroon zorientował się że... że Wierzbin nie jest sam. Że lepiej być ostrożnym...


I właśnie w tej chwili Ser rzucił "Zranienie". Stary drewniak zneutralizował zaklęcie wgniatając je korzeniem w ziemię. Ot tak. Nekromanata poczuł też drżenie pod stopami... Dziwne, coraz silniejsze drżenie które zagłuszyło słowa łowcy...

Achsharr nie znalazł oka Wierzbina, gdyż Wierzbin wygląda jak drzewo.

Wierzbin, jak sama nazwa wskazuje przypominał, a właściwie był inteligentną wierzbą, znawca roślin obdarzył by go nawet przydomkiem "płacząca". Nie było zbytnio na co wskoczyć. Większość gałęzi przypominało witki.
W każdym razie Kerende wyglądał nieco zabawnie uzbrojony w sztylety naprzeciwko niemałego drzewa. Tu trzeba by co najmniej siekiery...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Nie 20:28, 30 Wrz 2007    Temat postu:

-Spokojnie! Tylko spokojnie! Coś ustalimy! Przepraszamy! Taki odruch... Wie pan, Panie wierzbnie... proszę wybaczyć nam tę zniewagę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achsharr, Mroczny Łowca
Zagubiony



Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:30, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Achsharr, jako ze nie zrobił nic złego wierzbinowi, staje za Serindrackiem i podpiera go-On dobrze mówi! Proszę nie robić nam krzywdy! Możemy to panu wynagrodzić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 21:24, 30 Wrz 2007    Temat postu:

-Chcemy tylko szczęśliwie dotrzeć do Caen. Musimy przejść przez las, a nasz wózek się nie zmieści.- krzyknąłem jeszcze raz. Spojrzałem prze bark na kolegów i lekko skinąłem głową, że dobrze robią.- Jestem łowcą! Me imię brzmi Kerende. Z natury kocham las. Nazywają mnie strażnikiem lasu.- spojrzałem na Wierzbina.- Żeby uwierzył w ten kit.- pomyślałem i począłem się modlić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eroon
Przyjaciel



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 22:23, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Nie przywiązując uwagi do tego co robi drużyna, odwracam się w drugą stronę, i siadam opierając plecami o wózek "hmm... sytuacja beznadziejna... jesteśmy otoczeni przez, ekhm... drzewa... trzeba coś, wymyślić" Łapię rękoma za wózek, i powoli sie zza niego wychylam, jednak nie dalej niz nosem. Widząc jak towarzysze coś mówią do drzewa "co oni robią? gadają z drzewem? idioci" Kieruję wzrok do wnętrza pojazdu "przynajmniej zyskamy na czasie" chwytam młotek, wskakuję do środka, i przyglądam sie metalowym częściom "hmm... podstawą drzewa, ssą korzenie... a skoro nna nich chodzi, bbędzie je łatwiej ściąć... tylko jak, po tym wytorować sobie droge przez, las, i inne drzewa... może..." spoglądam na koła, i nie zdejmując z nich wzroku wołam - Kkkerende?! pożyczysz sssztylety, ii linę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 23:09, 30 Wrz 2007    Temat postu:

-Nic nie rób i siedź cicho. On tu nie jest sam więc się zamknij...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eroon
Przyjaciel



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Pon 13:16, 01 Paź 2007    Temat postu:

Podnoszę łeb marszcząc brwi "tak, więc będziemy czekać aż to drzewo i jego przyjaciele użyźnią nami swoją glebę?" Zerkam na skrzynię gordaka "dlaczego zawsze wszystko muszę robić sam" otwieram ją i z grubsza poszukuję jakiegoś prostego planu. Badam metalowe części, puszki, i zwracam sie do stukacza - Ppowiedz mi, cczy ten hełm jest, ttwardy? - Chwytam go w ręce i przyglądam mu sie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drago
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Wrzosowisk Północy...

PostWysłany: Pon 22:18, 01 Paź 2007    Temat postu:

Drżenie wzmagało się. Po chwili ustało. Cała przyroda wokół zamarła. Wierzbin znieruchomiał. Cisza przed burzą, podstęp, czy... czy coś się stało. Bynajmniej nie było to spowodowane szumnymi słowami, gdyż Stary Wierzbin był już nieco przygłuchy... Można by rzec nawet że był głuchy jak pień.

- Mój hełm? W życiu... a rusz moją zbroję... - szepnął Stukacz w ciszy jaka zapadła. I właśnie w tej chwili stało się coś... coś dziwnego. Na ich oczach przed Starym drewniakiem wyrosła hałda ziemi. Coraz wyższa i wyższa... Kiedy osiągnęła rozmiary wyprostowanego człowieka, rozpadła się.
Grube okulary. Spłaszczona twarz z ogromnymi wąsami, odstające uszy i wełniany sweter. Dziwna postać stojąca na czymś, co przypominało drewnianą platformę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Wto 15:49, 02 Paź 2007    Temat postu:

-Czym jesteś?-Krótko zapytał Serindrack.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 16:04, 02 Paź 2007    Temat postu:

-A może kim?- spojrzałem z zaciekawieniem na te cuś.- Eroon'ie... Proszę cię... Wstrzymaj się zdziałaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achsharr, Mroczny Łowca
Zagubiony



Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:11, 02 Paź 2007    Temat postu:

-Mnieee to nieee obchooodzi. Jestem tyylkooo cieeekaaw cooo too jeessst...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eroon
Przyjaciel



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Wto 16:56, 02 Paź 2007    Temat postu:

Z wrednym uśmiechem zakładam Stukacza na swoją głowę, a na oczy gogle. Po zabezpieczniu sie, łapię się jedną ręką wózka, a drugą przysłaniam sobie słońce aby widzieć lepiej osobnika "a to kto? mhm, być może właściciel drzewa... kimkolwiek by był, pewnie jest mądrzejszy od wszystkich tu roślin" Ze zmrużonymi oczyma, albo raczej skwaszoną miną, po wypowiedziach towarzyszy głośno sie pytam - Pprzepraszam!? Wwiesz mmoże, jak stąd, wyjechać? - Rozglądając sie wokół

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 19:56, 02 Paź 2007    Temat postu:

-Eroon...- spojrzałem z litością na wynalazcę.- Czy ty dziecko nie możesz spokojnie usiedziec w miejscu? Poczekaj, a zaraz może jak nas szanowni panowie puszczą- tutaj spojrzałem na drzewa.- przejedziemy przez las.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eroon
Przyjaciel



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Wto 21:16, 02 Paź 2007    Temat postu:

Podnoszę gogle, zniesmaczony i oburzony spoglądam na Kerende, jednak nic nie mówię. Zakładam ręce "tak, może jeszcze te ddrzewa, zaproszą nas na herbatke"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drago
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Wrzosowisk Północy...

PostWysłany: Wto 21:33, 02 Paź 2007    Temat postu:

Dziwny osobnik popatrzył chwilę na podróżników. Poprawił sweter i przetarł okulary.

- Nazywam się Krett... - jednak wędrowcy przestali słuchać. Zauważyli że od przybycia Kretta żadne z drzew nie poruszyło się. Ani odrobinkę... - ...na wschód i za czwartą Czarną Brzozą z lewej, ścieżyną do końca. Potem przy Diablim Głazie w kierunku południowym, i wystarczy tylko przejść przez Krwawe Bagna i polanę Jadowitych Kłów. No i powinniście wyjść gdzieś w okolicy dziesięciu mil na zachód od Caen... - w zamyśleniu poprawił sweter - Jutro.
Podróżnicy zauważyli coś jeszcze.
Platforma na której stał dziwny człowiek delikatnie drżała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 14:18, 03 Paź 2007    Temat postu:

Spojrzałem na Krett'a.
-Mi, mi, mi...- spojrzałem na Eroona.- Cholera... Czy to jest zaraźliwe? Miło mi. Dziękujemu za informację. Na pewno trafimy.
Przeszedłem koło Krett'a w odległości metra.
-Dziwny koleś...- pomyślał i ruszył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eroon
Przyjaciel



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Śro 15:36, 03 Paź 2007    Temat postu:

Przyglądam sie Krett'owi ignorując towarzyszy "chwila chwila... czyżby on... miał on władze nad, drzewami?" Rozglądam sie po okolicy po drzewach "Może, są w nich mechanizmy... a z dołu, wszystko operuje... albo... sam je wychodował? a może coś im wstrzyknął? może jest..." Opieram sie jedną ręką o bok wozu, spoglądam na nieznajomego z zaciekawieniem. Poprawiam gogle na czole - Pprzepraszam żże sie spytam, aale... jjesteś, alchemikiem? - "mhm, może nie zna sie na materiałach wybuchowych tak jak mój przyjaciel z kopalni, ale czuję że mogę sie od niego wiele nauczyć..." nie zwracam nawet uwagi czy towarzysze ruszają już wskazaną drogą, wyczekuję z pewnym zauroczeniem w nieznajomego z ziemi na jego odpowiedź

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Południowe Królestwo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 11 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1