Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Trakt do Caen
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Południowe Królestwo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice
Alkochocholik



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:19, 04 Kwi 2007    Temat postu:

- Fuj. Ja tam nie idę. Belijar, smacznego.. Chociaż kolory całkiem, całkiem.. nie, nie idę.
Przeszła obok krzaków, stanąła koło Chaliego.
- A może pan?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chali
Przyjęty



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Braniewo

PostWysłany: Czw 17:53, 12 Kwi 2007    Temat postu:

Łowca wyrwał się z zamyślenia... Bardzo głębokiego.
-Ja? Bardzo chętnie. - widząc zdziwienie na twarzy Bardki, unikając kopnięcia w kostkę, wytłumaczył - A cóż strasznego w tych krzakach niby jest?

Chali powoli ruszył w stronę zarośli, przeszukać je oraz ciało, nie zważając na zapach. Starał się też zdobyć tą strzałę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:28, 12 Kwi 2007    Temat postu:

Jak można się było domyśleć trup nie miał przy sobie nic co wyglądałoby na wartościowe. Jeden z palców został niedawno odcięty prawdopodobnie razem z pierścieniem. Chali znalazł tylko drewniany flet, taki sam na jakim grało widmo.
Gdy wyciągnął strzałę z pleców grajka stało się jasne dlaczego bandyci nie zabrali jej spowrotem. Grot przy uderzeniu rozszczepił się na kilka części robiąc gulasz z wnętrzności ofiary. Strzała nie nadawała się do ponownego użycia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chali
Przyjęty



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Braniewo

PostWysłany: Czw 19:00, 12 Kwi 2007    Temat postu:

Chali szybko schował flet i wziął do ręki strzałę bez grotu. Rozejrzał się jeszcze trochę dokładniej po zaroślach oraz jeszcze dokładniej strojowi i wyglądowi ciała. Z czystej ciekawości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:16, 12 Kwi 2007    Temat postu:

Trup leży na brzuchu w pozycji horyzontalnej. Ubrania są identyczne jak na widmie: kolorowe i bez gustu. Po wyciągnięciu strzały rana na plecach powiększyła się i teraz widać ją wyraźnie. Z wyglądu można wywnioskować że grajek lezy tu już od kilku dni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chali
Przyjęty



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Braniewo

PostWysłany: Sob 15:56, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Starczy. W zupełności. Łowca powoli ruszył tyłem i wydostał się z zarośli. Gdy wciskał Bardce zakrawioną strzałę do rąk, uśmiechał się. Złośliwie.

- Podobno Ci się podobała? - Chali usiadł na kamieniu. Nie widać już było usmiechu na jego twarzy. - Nie żyje od co najmniej kilku dni. Nie zginął przypadkowo. Nie taką strzałą... Mogli to być rabusie, albo ktoś, kto na niego czychał. Niewiadomo... Zresztą, dlaczego miałoby mnie to obchodzić. - łowca zamyślił się - Masz krzesiwo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice
Alkochocholik



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:51, 14 Kwi 2007    Temat postu:

- Nie.
Bardka wzruszyła ramionami, podrzuciła strzałę w ręce. Podrzuciła drugi raz. Trzeci.
- No co? - spojrzała na wyraz twarzy Chaliego - znalazłam sobie zajęcie na moim poziomie intelektualnym.
Odrzuciła jednak strzałę na bok, doprawiła jakąś kur**.
- Cóż, umarł. Zdarza się.. Chodźmy już.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chali
Przyjęty



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Braniewo

PostWysłany: Sob 17:15, 14 Kwi 2007    Temat postu:

- Idź przodem... Albo nie, poczekaj. Może mi się uda. - łowca zbliżył się do krzaka i spróbował rzucić zaklęcie "Oplątanie", by stworzyć coś w rodzaju naturalnego grobu z pnączy dla tego grajka. Może nie miał gustu, ale to też człowiek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:48, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Zaklęcie podziałało. Gałęzie oplotły ciało w coś w rodzaju kokonu. Może i nie był to profesjonalny grobowiec, ale zmarłemu nie groziło już rozniesienie przez padlinożerców.
Chali zauważył nagle, że tuż koło niego stoi widmo. Poczuł przeraźliwy chłód gdy dotknęło jego ramienia, ale odczuł także wdzięczność. Duch zniknął równie nagle jak się pojawił. Flet, który leżał już w bagażu łowcy wydał sam z siebie pojedynczą nutę, a potem zamarł.
Na krawędzi wzroku Chali zauważył jeszcze rozwiewającą się, znajomą postać ze snu.
W tej samej chwili podróżnicy poczuli, że przez resztę podróży do Caen nic im nie zagrozi.

Chali zyskuje 50 PD
Chali awansuje na 2lvl

Alice zyskuje 1 PD za nieupuszczenie strzały Smile

PS Jeżeli chcecie możecie sobie jeszcze podyskutować, albo od razu pojawić się w Caen. Reszta drogi jest bezpieczna - Demo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chali
Przyjęty



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Braniewo

PostWysłany: Nie 13:30, 15 Kwi 2007    Temat postu:

Łowca uśmiechnął się. Po raz pierwszy raz prawdziwie szczerze. Wyciągnął z bagażu flet, zacisnął na nim palce... Rozmyślał.
- Chodźmy, Alice. Teraz już rzeczywiście nic nie możemy zrobić... Prowadź, Bardko.

Eh... Przez kilka dni mnie nie będzie - do środy, może do czwartku... Nie będę miał możliwości pisania, więc, Ali, prowadź mnie za rączkę, gdy coś się będzie ciekaweo działo :]
C.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 17:14, 23 Wrz 2007    Temat postu:

-Ups...- powiedziałem wstając z szafy i rozglądając się jak daleko są goniący.- Miałem rację. To nie był najlepszy pomysł. Ciekaw jestem co za nadludzkie siły nas poniosły.- spojrzałem na Serindracka.- To ty nekromanto? Zresztą nieważne. Ważne jest to, że żyjemy. Ledwo, ale żyjemy. Co robimy?

[Czytając tam tego posta dostałem głupawki xD]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Nie 17:47, 23 Wrz 2007    Temat postu:

-To... było dziwne... Zaraz... ta ścieżka wygląda na trakt do Caen... Idziemy?

[a ja dostałem czegoś gorszego...]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achsharr, Mroczny Łowca
Zagubiony



Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:10, 23 Wrz 2007    Temat postu:

-Oooch... To był jazda... A Cień? Cieniu! Gdzie jesteś?!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eroon
Przyjaciel



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 20:54, 23 Wrz 2007    Temat postu:

Rękoma odkrywam powoli oczy - Em... Żyjemy, jjjeszcze? - Wstaję, i z niedowierzeniem rozglądam sie wokół siebie. Cały czas z wyrazem głupka bez słowa, spoglądam na towarzyszy, na wózek w którym jesteśmy, oraz na drogę, zarówno przed jak i za nami - Jjjeszcze, nnie długo! O iile sie nie, pospieszymy! - Zrywam się, zeskakuję z wózka, jeżeli głowa rycerza leży poza pojazdem wrzucam ją do środka, po czym chwytam ster i pędze, ile sił w nogach

[ta cała akcja pod bramą jest w kosmos wyrąbista XD]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drago
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Wrzosowisk Północy...

PostWysłany: Pon 20:24, 24 Wrz 2007    Temat postu:

Cień siedział na niskim krzewie poprawiając piórka. Nie powiedział ani słowa. Był całkowicie zajęty swoim prawym skrzydłem.
Był wyraźnie oburzony.
Lot jest tym co wywyższa pierzastych ponad inne rasy. Zajęcie dla elity. Jak można latać na zawołanie... to nie do pomyślenia.

Kilku bardziej buńczucznych chłopów uzbrojonych w broń improwizowaną, a mówiąc bardziej po swojsku, z widłami w dłoniach, dolatywało już do wozu. Wynalazca chciał wziąć Stukacza, lecz to pewien problem. Stukacz wkulał się do niewielkiego załomu skalnego. Wynalazca nie mógł go dosięgnąć. A chłopi byli coraz bliżej...
Zagajnik był tuż tuż... być może pospolici ludzie nie dadzą rady wejść między drzewa wystraszeni krążącymi legendami...
Być może.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pon 20:48, 24 Wrz 2007    Temat postu:

-Nic nam nie zostało...- spojrzałem na Eroon'a.- Czegoś szukasz?- zapytałem wynalazcę.- Szukaj tam szukaj... A więc... Powracając do mych pierwszych słów. Do broni, ale wstrzymać się z ostrzałem! Trzeba ich postraszyć.- Spojrzałem na Ser'a.- Zrób mała kulkę czegoś i przytrzymaj, co? Trzeba ich na straszyć, a ty Eroon nawet się nie odzywaj, bo będziesz iść sam. Jakby co to zamknij oczy. Sam naciągnąłem strzałę i celowałem w jednego z wieśniaków. Nie wystrzeliłem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eroon
Przyjaciel



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Wto 0:02, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Ph - Zmrużyłem oczy, i zanim Serindrack cokolwiek zrobi, wyjmuję dymną miksturę i rzucam w tłum wieśniaków - Jjuż, jja ich, ppostrasze! - a następnie miksturę odstraszającą "to powinno jją, spotęgować" po czym rozglądam sie wokół siebie za czymś długim. Zerkam na Achsharr'a - ekhm... ppożyczysz, łuk? - Jeżeli sie zgodzi, albo uda mi sie go wyrwać przed jego odpowiedzią, wciskam go w szczelinę i cięciwą próbuję zahaczyć o róg hełmu. Jeżeli sie zacina, wylewam na skały słoiczek śledzi aby było mniejsze tarcie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Wto 15:54, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Serindrack wypija eliksir many i tworzy kulę mrokua następnie unosi ją nad głowę, ale nie wypuszcza...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drago
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Wrzosowisk Północy...

PostWysłany: Wto 21:25, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Pech chciał że Kerende wycelował w barczystego wieśniaka z gigantycznymi widłami.
Ten widząc że łowca jednak nie ma zamiaru wystrzelić, zamachnął się.

Jedną nogę wystawił nieco do przodu.
Oddał kilka małych kroczków.
Wyprężył się i...
Wypuścił widły.

Te ruszyły po paraboli z ogromną prędkością. Drewniany trzonek nieco drżał, lecz broń ta, niezwykle aerodynamiczna pofrunęła w kierunku łowcy. Wbije się w niego jak w kupę... w kupę siana, jeżeli ten czegoś nie zrobi...


Eroon wyrwał łuk Achsharr'a i wpakował go w szczelinę. Stukacz, niezwykle trzeźwo chwycił się zębami cięciwy. Łeb gładko wyszedł na powierzchnię.

Mikstura many zregenerowała siły magiczne Serindracka!
Serindrackowi udało się stworzyć niezwykle silną, mieniącą się wszelkimi odcieniami czerni Kulę Mroku.

Eroon trafił miksturami w sam środek zbiegowiska. Blisko połowa wieśniaków uwaliła się trzymając za gardła.
Ci z przodu, silniejsi widząc Kulę Mroku zwolnili nieco. Duża część z nich wychowała się w strachu przed czarną magią. Złą magią. Jednak barczysty wieśniak, ten który wypuścił widły wrzasnął:
- Spalić czarnoksiężnika!!! Dorwać go!!! Na stos z nim!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerende
Ateista z Wyboru



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 21:56, 25 Wrz 2007    Temat postu:

-O ty!...- szybko odbiłem się w prawą stronę w locie przekręcając się tak, aby upaść na plecy. (Mam nadzieję, że się uda ^^) Wstaję i wypuszczam strzałę w tego, który rzucił we mnie widłami.- Nikogo z nas nie weźmiecie! Nikt z nas nie zginie! Tylko was czeka śmierć! Atakujcie jak leci i powoli się wycofujemy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Południowe Królestwo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 9 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1