Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:06, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Łotrzyk otrzepuje się z brudu, po czym zabiera dwie butelki alkoholu.
- Tak mnie rozpoznają - mówi do siebie - muszę znaleźć miejsce, w którym mogę się umyć.
Mętnym wzrokiem szuka jakieś karczmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:16, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jedyna poważna karczma w mieście wyleciała jakiś czas temu w powietrze. Niemniej jednak Merinid zeuważa w pobliżu targowiska budynek łaźni miejskiej. Jest trochę zniszczony, ale najwyraźniej nadal się go używa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:25, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak szybkim krokiem postanawia odwiedzić wypatrzony budynek. Bardzo zależy mu na utracie zapachu alkoholu. Postanawia również uprać swoje szaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:41, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przy drzwiach do łaźni siedzi wykidajło z papugą na ramieniu. Nie wyglądał specjalnie groźnie, ale okuta ołowiem pałka leżąca obok już tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:47, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Witam. Czy Łazinie miejskie, czyli te tu obecne nadal działają? Pytam, bo chciałbym z nich skorzystać... Spokojnie... - szybko wtrącił Merinid- nie jestem pijany, zostałem tylko oblany mocnym alkoholem...
Chłopak ostrożnie spoglądał na pałkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:28, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
"Łaźnie działają. Wstęp kosztuje 10 sztuk złota. A o tym czy jesteś pijany zadecyduje nasz alkomat."
Mężczyzna złapał papugę i podsunął pod nos Merinidowi.
-"Chychnij pan."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:43, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Merinid chuchnął, jak go poproszono... starał się to zrobić, tak, aby nie zabić papugi...
Przygotował 10 sztuk złota...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:40, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Papuga zachwiała się i zaskrzeczała:
-"Człowieku! Kiedy ty ostatnio zęby myłeś?! Trzeźwy. Wpuść go czym prędzej żeby przestał śmierdzieć."
Strażnik nie wyglądał na specjalnie uszczęśliwionego jednak wziął pieniądze i przepuścił Merinida.
-"Korytarzem prosto i drugie drzwi na lewo. Woda powinna się grzać w balii na węglach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 18:09, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak udał się w wyznaczonym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:53, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W wyznaczonym pomieszczeniu było wszystko co trzeba. Cynowa wanna grzejąca się na rozgrzanych węglach, mydło, szczotka, kilka szorstkich ręczników i wiadro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:48, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Merinid najpierw zdjął płaszcz, a następnie wyjął z niego wszystkie swoje rzeczy. Kilka chwil potem wszedł do wanny i umył się dokładnie. Używał do tego wszystkich potrzebnym przedmiotów... Po skończonej kąpieli uparł swoje ubranie i poczekał, aż się wysuszy... Schował do niego wszystko i wyszedł. Miał nadzieję, że to zabije ohydny smród.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:59, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ubranie nadal pachniało alkoholem jednak już nie tak intensywnie jak wcześniej. Teraz zapach można było wyłapać tylko z bliska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 17:15, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Po mocnym zaciągnięciu się zapachem swojego ubrania, stwierdził, że da się w nim chodzić.
Chwile potem opuścił łaźnie i skierował się w pobliże stoiska pani Dotes...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:54, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Stoisko wyglądało tak samo jak poprzednio. W pobliżu kręciło się dość sporo ludzi i od czasu do czasu ktoś zachodził do straganu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 16:26, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Aby nie wzbudzać podejrzeń Merinid zapalił jedną ze swoich "magicznych zapałek"... podobnie postąpił drugi raz. Chwile potem odsunął się na ubocze, aby nikt go nie widział. Oblał zdobyte szmaty alkoholem jaki posiadał. Jego serce biło coraz mocniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:06, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Szmaty nasiąknęły alkoholem. W czasie jednak kiedy Merinid je polewał zapałki wypaliły się do końca i trochę sparzyły łotrzykowi palce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 16:14, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak szybko wyszedł z zaułku. Wszystkie szmaty przełożył w jedną rękę, a w drugiej przygotował zapałki.
W czasie mniej natężonego ruchu Łotrzyk chce podpalić stare ubrania i rzucić nimi w kobietę. Powinny one upaść na jej twarz... następnie ma zamiar powrócić do wykorzystanego już raz zaułka na czas zwiększonego zainteresowania... osobą Dotes.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:28, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rzut udał się dobrze. Płonące szmaty wylądowały na twarzy kobiety, która zaczęła przeraźliwie krzyczeć. Kilku przechodniów natychmiast rzuciło jej się na pomoc. Merinid jednak nie mógł obserwować sceny. Trzymał nasiąknięte alkoholem szmaty na tyle długo, że dłoń którą rzucał zajęła się płomieniem. Dłoń nie płonęła zbyt długo jednak Merinid doznał poważnego poparzenia i prawa ręka pozostaje narazie bezużyteczna.
Łotrzyk zdążył na szczęście ukryć się w zaułku zanim ktoś zaczął szukać zamachowca. Stamtąd słyszy wrzawę i krzyki spod straganu Dotes.
Merinid traci 2 HP
Merinid zyskuje 50 PD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:56, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak próbuje ukryć rękę chowając ją w płaszczu, a sam nie zważając na cel misji udaje się do Namiotu Medyka.
Wychodzi z założenia, iż i tak dowie się wszystkiego po powrocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:59, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak powraca na targowisko, aby dowiedzieć się, czy pani Dotes zginęła.
Udaje bardzo zdziwionego zaistniałą sytuacją i spogląda na stoisko kobiety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|