Etap 1 Sesji : Ruiny - Odradzający się Zagajnik

Demogorgon Biały · Wysłany: Nie 21:18, 04 Mar 2007 Temat postu:

"Pewności nigdy nie ma. Od czego jednak jesteś druidem? Możesz poprosić drzewa o ostrzeżenie w razie niebezpieczeństwa. Możesz poprosić ten dąb, aby zakrył twoją kryjówkę liśćmi. Możesz w końcu zwyczajnie poprosić mnie. Teraz, gdy zagajnik jest silniejszy, wiem prawie o wszystkim co się tu dzieje."

C.

Isildur Wielki · Wysłany: Nie 21:24, 04 Mar 2007 Temat postu:

- Dzieki wielki encie, masz racje, nic mi tu nie powinno grozić. - Powiedział, siejąc nasiona.
- Aż się boję pomyśleć, co tu się musiało stać, ja mieszkałem przed, przeniesieniem się tutaj, również w lesie, mam nadzieję, że poczuję się tu jak w domu, ale dla bezpieczeństwa... - Wznosi ręce do góry i wypowiada zaklęcia, próbując utworzyć płot z silnych krzewów wokół swojej chaty.

C.

Demogorgon Biały · Wysłany: Nie 21:30, 04 Mar 2007 Temat postu:

"Zaklęcie szybkiego wzrostu. Chętnie ci w tym pomogę." - Buk dotyka jednym z konarów ziemi i wspomaga zaklęcie druida. Wokół dębu wyrastają silne, gęste krzewy.
Isildur zyskuje 20 PD za udane zaklęcie.

Isildur Wielki · Wysłany: Nie 21:36, 04 Mar 2007 Temat postu:

- Teraz to naprawdę czuję się bezpieczny, grządki są, teraz tylko czekać plonów. - Powiedział Isildur, podlewając zasiane rośliny wodą z bukłaku.
- Teraz muszę zacząć myśleć nad wyrobem mikstur i uleczaniu tutejszych rannych. Wielu ich tu widziałem. - Druid sięgnął do swojego plecaka, wyciągnął zioła i reagenty, po czym zaczął przyrządzać mikstury do uleczania.

Mała uwaga: Nie retengenty tylko reAgenty - Demo

Exactly.
C.

Demogorgon Biały · Wysłany: Pon 16:39, 05 Mar 2007 Temat postu:

Ent zastanawiał się nad czymś przez chwilę. - "Myślę, że powinieneś wiedzieć, iż będziesz miał sublokatora. Ten dąb posiada driadę."

C.

Isildur Wielki · Wysłany: Pon 17:58, 05 Mar 2007 Temat postu:

- Driada, powiadasz, wiele o nich słyszałem, ale to drzewo nie wygląda mi na sto lat. - "Może tutaj drzewa są troche mniejsze niż w Lothlorien" - pomyślał Isildur.
- Gorzej będzie, jak mnie nie polubi, będę się musiał wyprowadzić. - powiedział, chichocząc, druid.
-Eh... Ale myślę, że tu jednak będzie mi najlepiej. - westchnął. Po ułożeniu wszyskich reagentów na wielkim, płaskim kamieniu, mieszczącym się obok jego grządek, próbuje zrobić kilka mikstur leczących.

*nieprzerwany <<hihot>>*
C.

Demogorgon Biały · Wysłany: Pon 18:28, 05 Mar 2007 Temat postu:

"Drzewo może i nie jest wielkie, ale dosyć stare. Driada najwyraźniej teraz wypoczywa, bo już by ci się do tej pory ukazała."

C.

Isildur Wielki · Wysłany: Pon 18:34, 05 Mar 2007 Temat postu:

- Oby tylko nie była w złym nastroju. - powiedział druid i zaciągnął kaptur na głowę.
- Mam nadzieję, że nie będzie zła za to, że zamieszkałem przy jej drzewie? - uśmiechnął się.
- Może uda mi się wreszcie skończyć te eliksiry, bo jestem już zmęczony i chętnie zrobiłbym sobie krótką drzemkę. - powiedział, próbując nadal uzyskać eliksiry leczące.

C.

Demogorgon Biały · Wysłany: Pon 22:00, 05 Mar 2007 Temat postu:

Isildur może zrobić mieszanki ziołowe, wystarczające na dwa słabe eliksiry lecznicze. Niestety, nie posiada żadnych naczyń, w których mógłby zrobić eliksiry.
Tymczasem nasiona, które zasiał zaczynały już kiełkować. Najwyraźniej przechwyciły trochę mocy z zaklęcia wzrostu.
Ent był trochę zdziwiony słowami druida - "Może i jesteś wielkim alchemikiem, ale jeszcze nie widziałem, żeby ktoś przyrządzał eliksiry bez butelki, do której możnaby je wlać."

Czy aluzja jest wystarczająco zrozumiała, czy mam napisać dosłownie, że bez najmniejszej butelki, kubeczka ani w ogóle naczynia eliksiru zrobić się nie da... No, chyba że mieszasz zioła w bukłaku z wodą, ale wtedy należy to napisać dokładnie. - Demo

C.

Kenji · Wysłany: Pon 23:17, 05 Mar 2007 Temat postu:

Ferdas wchodzi do zagajnika. Rozgląda się.

Isildur Wielki · Wysłany: Wto 8:01, 06 Mar 2007 Temat postu:

- Encie, bez uraazy, ale chyba nie zauważyłeś moich fiolek z reagentami, te zapewne świetnie się nadają do celu wyrobu mikstur, jeśli usunie się z nich te otóż składniki. Wiem jednak, że na dłuższą metę będę musiał sobie kupić porządne naczynia, aby móc wyrabiać preparaty leczące. - Powiedział Isildur. - Jednak w tym momencie muszę skorzystać z tego, co mam. - Wtem druid spostrzegł pewną osobę, wchodzącą do zagajnika. Zwrócił się w jej stronę i zapytał:
- Witam, w czym mogę służyć Jaśnie Panu?

C.

Demogorgon Biały · Wysłany: Wto 10:38, 06 Mar 2007 Temat postu:

"Widzę fiolki z reagentami. Skoro jednak zrobisz w nich eliksiry to gdzie schowasz reagenty? Takie ingrediencje, źle przechowywane, mogą ulec zepsuciu."- Ent również odwrócił się do Ferdasa. - "Witaj, przyjacielu. Ostatnio zrobiło się tu strasznie tłoczno."

C.

Isildur Wielki · Wysłany: Wto 10:47, 06 Mar 2007 Temat postu:

- Dobrze, jutro wybiorę się na targ, kupić sobie wszystko, co mi jest potrzebne, z tymi reagentami to rzeczywiście masz rację. - Powiedział Isildur i odniósł wszystko do swojego domu, ale nie było w nim jeszcze umeblowania, więc musiał je położyć na kamieniu, który miał mu służyć jako stół. " Ciekawe, co robi tu ten człowiek? " - pomyślał i wrócił do owej osoby, aby ta nie poczuła się urażona.

C.

Kenji · Wysłany: Wto 15:16, 06 Mar 2007 Temat postu:

- Właśnie widzę... Tłok. - uśmiecha sie lekko - Miło znów Cię widzieć, Encie. Mam nadzieję, że ten tłok nie jest dla Ciebie uciążliwy? A może przyda Ci się pomoc, hm? Nie dręczą Cię przypadkiem gobliny?... - mówi, wyjmując jeden z goblińskich mieczy z plecaka.

C.

Demogorgon Biały · Wysłany: Wto 15:53, 06 Mar 2007 Temat postu:

"Gobliny? Szwęda się ich tu kilka ale nie narzucają się za bardzo. Właściwie to nie mam za bardzo zajęcia dla łowcy. Gdybyś się znał na magii wody lub natury to z chęcią bym przyjął twoją pomoc, ale w tej sytuacji po prostu nie mam dla ciebie żadnego zajęcia."

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Adrien słyszy warczenie. Między drzewami pojawia się wychudzony i wynędzniały wilk. Nie wygląda zbyt przyjaźnie.

To mała powtórka bo poprzednim razem chyba Adrien zgubił moją odpowiedź Smile

- Demo

Kenji · Wysłany: Wto 19:12, 06 Mar 2007 Temat postu:

- No cóż... Jakbyś potrzebował pomocy to na pewno znajdziesz jakiś sposób by sie ze mną skontaktować. - chowa miecz do plecaka - Na razie musze iść. Czas na łowy... - odwraca się i idzie w strone miasta - Do zobaczenia! -mówi odwaracajac głowę na chwile. Ferdas idzie do miasta, do Kwatery Głównej Królewskich Rycerzy!

Drago · Wysłany: Wto 20:43, 06 Mar 2007 Temat postu:

Myszka zaprotestowała cichym piskiem, lecz cóż mogła poradzić stalowej rękawicy Orlaith. Udało jej się wyplątać amulecik. Huragan na zewnątrz ustał... zapora z drzew usunęła się troszkę.

Isildur Wielki · Wysłany: Wto 21:27, 06 Mar 2007 Temat postu:

-Dziwny był ten człowiek. Stwierdził Isildur- Nawet mnie nie zauważył, no cóż, taki już los druida!- Zwrucił się w stronę enta- mam do Ciebie prośbę, czy mógłbyś popilnować mojej chaty?? Chciałbym wybrać się do miasta po jakieś rzeczy przydatne do spożądzania mikstur bo chce już zacząć je robić.- Powidział Isildur, poszedł po swój plecak, wzioł swój kij i stanoł przed entem.

Demogorgon Biały · Wysłany: Wto 21:31, 06 Mar 2007 Temat postu:

"Nie martw się o swoje mieszkanie. Jeżeli ktoś spróbuje je naruszyć to będzie miał bliskie spotkanie z driadą, a one potrafią być groźne kiedy muszą."

Isildur Wielki · Wysłany: Wto 21:35, 06 Mar 2007 Temat postu:

-Dziękuje-powidział Isildur i wyruszył na targowisko.