Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Uliczki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:55, 05 Sie 2007    Temat postu:

Medyk okazał się staruszkiem, który sprawiał wrażenie wiecznie niewyspanego. Kiedy Kaleb go znalazł ten siedział na ławeczce pod swoim gabinetem i palił fajkę. Bez zbędnych ceregieli wprowadził go do środka i zaczął opatrywać jego rany. Nie był magiem. Pozaszywał rany Kaleba solidną nicią i nasmarowałje jakąś śmierdącą maścią. Mimo że zabieg nie był zbyt przyjemny to podziałał.
Kaleb odzyskuje pełnię HP.
Po krótkich poszukiwaniach Kaleb natrafia wreszcie na salę, w której wojownicy ćwiczą z kijami pojedynkując się między sobą. Jeden mężczyzna przechadza się między walczącymi i udziela im rad.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Nie 13:10, 05 Sie 2007    Temat postu:

- "Dobrze, że chociaż pomógł..." - myślał Kaleb po leczeniu.
Gdy znalazł trenera, nie czekając zbliżył się do niego i rzekł:
- Witaj, jestem tu nowy. Znam się na walce kijem, jednak chciałbym nauczyć się więcej, rozwinąć moje umiejętności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:43, 09 Sie 2007    Temat postu:

Trener podszedł do Kaleba i zmierzył go wzrokiem. W ręce trzymał oryginalny roku-shaku-bo sięgający właścicielowi nieco ponad głowę. Sam trener miał dalekowschodnie rysy twarzy i cienkie, czarne wąsy. Niektórzy z uczniów przestawali ćwiczyć żeby obejrzeć nowoprzybyłego jednak jedno spojrzenie Trenera wystarczyło by wrócili do pracy. Twarz trenera nie wyrażała żadnych uczuć.
-"Widzę, że masz już broń. Pokaż pozycję obronną i pozycję bojową. Zobaczymy czy coś z ciebie będzie."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Czw 12:40, 09 Sie 2007    Temat postu:

Kaleba zaskoczyła prośba trenera. Pomyślał chwilę i przypomniał sobie coś.
- "Hmmm... To był chyba ten... No... Jak to się robiło... Cholera! Jak to... A, mam! Biały Żuraw..." - myślał szybko Wojownik. Dobył kija i złapał go, ustawiając dłonie w przeciwnych kierunkach, wystawiając lewą nogę i rękę do przodu, a prawą nogę i rękę pozostawiał z tyłu, lekko uginając kolano oraz ramię, jako że był praworęcznym. Ustawił kij skośnie, tak by wyżej osadzony koniec był na wysokości jego brwi. Tak zakończył pozycję obronną (Qi Mei Gun).
Przy pozycji bojowej pochylił się lekko, wysuwając do przodu wyprostowaną i napiętą prawą nogę oraz rękę, podobnie. Prawą nogą zgiął jeszcze bardziej, podobnie jak ręką, kij znów był na wysokości jego brwi, ustawiony skośnie, tym razem jednak bardziej wysunięty do przodu (Qi Mei Dui Gun). Zakończył. Czekał na opienię trenera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:54, 10 Sie 2007    Temat postu:

Trener przygląda się pozycjom Kaleba chodząc wokół niego. Nagle Kaleb zauważa nieznaczne drgnięcie ramienia trenera i niemal nieświadomie uchyla się w bok. W samą porę ponieważ kij śmignął tuż koło jego głowy.
Trener wygląda na zadowolonego.
-"Nie jesteś rewelacyjny, ale masz potencjał. Udzielę ci kilku wskazówek."
Trener pstryknął trzy razy palcami i pozostali uczniowie przestali ćwiczyć.
-"Utworzyć arenę!" - Na to polecenie ćwiczący stanęli kręgiem wokół Trenera i Kaleba.
-"Zaatakuj." - Trener stnął w pozycji obronnej której Kaleb wcześniej nie znał. -"Niech wszyscy skorzystają na tym pokazie."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Pią 12:58, 10 Sie 2007    Temat postu:

Kaleb zdał sobie sprawę, że w tym pojedynku nie ma zbyt wielkich szans. Ale spróbować zawsze warto. Wiedział, że przeciwnik z pewnością zna styl walki kija Białego Żurawia na wylot, więc będzie trzeba spróbować czegoś innego. Myślał o układzie podwójnym. I przy tym pozostał, nie mając lepszego pomysłu. Wystawił do przodu lewą nogę, uginając ją, prawą pozstawiając prosto. Do przodu wystawił prawą dłoń, trzymając ją na wysokości czoła, a drugą, ugiętą, na wysokości pasa, tak że kij wychodził lekko za plecy Wojownika. Przyjrzał się pozycji oponenta. Skorzystał ze swej umiejętności, by skupić energię w dwóch krańcach swej broni. Gdy tylko tego dokona, wybija się do przodu, pozoruje atak z lewej strony na ramię wroga, momentalnie odwracając kij i atakując z prawej jego szyję, a następnie podcina z lewej nogi. Po wykonaniu, stara się odskoczyć, by uniknąć kontrataku i stanąć w pozycji bojowej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:09, 11 Sie 2007    Temat postu:

Trener ustawia kij pionowo przed sobą i zacyna kręcić kijem młynki odbijając ciosy Kaleba. Wyraźnie nie jest tak silny jak wojownik, ale doskonale radzi sobie z defensywą. W pewnym momencie wykonuje zwód i uderza Kaleba w pierś. Nie jest to jednak mordercze uderzenie. Trener po prostu odepchnął delikatnie Kaleba nie czyniąc mu krzywdy.
-"Wystarczy. To co widziałeś to styl obronny Młyn Ash Fan. Dobrze się sprawdza jeżeli walczysz z przeciwnikiem uzbrojonym w kij, pałkę, nawet miecz. Najszybsi potrafią przy jego pomocy nawet odbijać strzały... Przyznaję, że możesz kiedyś dojść do takiego poziomu. Teraz ja atakuję, a ty się broń."
Trener bez kolejnych ostrzerzeń skoczył w kierunku Kaleba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Sob 15:27, 11 Sie 2007    Temat postu:

Jego pozycja obronna, przypominała tą ofensywną, jednak w tym wypadku Kaleb nie uginał tak nóg, miał je ustawione sprężyście, na boki. Nie znając zbyt dobrze taktyki przeciwnika, domysla się że mogą to być zarówno zwody, jak i zwykłe ciosy, więc większych szans na odparcie takiego ataku nie ma. Dlatego gdy tylko przeciwnik się zbliży, Kaleb wykonuje unik, przelatując obok niego, robiąc jednoręczną gwiazdę, a drugą ręką gotowy odepchnąć cios przeciwnika. Gdy tylko ten unik wykona, stara się wyskoczyć prosto na ramiona przeciwnika, by tuż przy nim obrócić się i zaatakować jego plecy od tyłu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:16, 12 Sie 2007    Temat postu:

Trener nie wkłada w swój atak wiele siły. W dalszym ciągu jednak wykonuje niezwykle szybkie młynki kijem uderzając na Kaleba to jednym to drugim końcem swojej broni. Kalebowi udaje się zablokować część ciosów jednak przy takiej prędkości ataku nie zdołał uniknąć kilku uderzeń w pierś. Nie były zbyt mocne, ale wystarczające by wytrącić go z rytmu.
Trener zakończył atak podcięciem nóg wojownika. Kaleb jest nieco poobijany, ale poza tym nic mu nie dolega.
-"To była ofensywna wersja tej samej techniki. Wstań teraz i pokaż czego zdołałeś się nauczyć."
Trener znów przyjął pozycję obronną (tym razem podstawową) i oczekiwał na atak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Nie 20:20, 12 Sie 2007    Temat postu:

- Taa... Jak on to... Chyba tak, tak... Tu, o... - myślał sobie Wojownik, ustawiając kij odpowiednio pomiędzy palcami, tak by móc obracać nim jak trener. Gdy tylko tego dokona, koncentruje energię i zbliża się do trenera, zaczynając obracać kij. Gdy zbliży się na odpowiednią odległość, stara się przy pomocy tej techniki wybić do góry lub chociaż odepchnąć kij przeciwnika, by odsłonić dolne partie ciała i zaatakować nogi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:15, 13 Sie 2007    Temat postu:

Początkowo Kalebowi nieco plączą się ręce przy wykonywaniu skomplikowanych młyńców. Po chwili jednak udaje mu się złapać rytm i przejść do ataku. Co prawda Trener odbija większość jego ciosów jednak widać, że tym razem przychodzi mu to znacznie trudniej. Wreszcie Kalebowi udaje się przedrzeć przez obronę nauczyciela i podciąć mu nogi.
Leżąc na ziemi Trener uniósł dłoń aby zakończyć walkę.
-"Dobrze. Szybko się uczysz. Wprawdzie musisz jeszcze dużo ćwiczyć aby osiągnąć perfekcję, ale już znasz podstawy techniki Ash Fan."- wstając z ziemi mówił dalej
-"Zwróć uwagę, że w tej technice przejście między postawą ofensywną i defensywną może odbyć się płynnie w ciągu ułamka sekundy. Dziś już więcej cię nie nauczę."

Kaleb zyskuje 80 PD
Kaleb poznaje technikę Ash Fan i zyskuje 1 poziom do umiejętności walki kijem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Pon 11:52, 13 Sie 2007    Temat postu:

- Dziękuję... - odrzekł krótko Kaleb, nie wiedząc co więcej powiedzieć. Był zadowolony, z tego że zyskał nowe doświadczenie i nauczył się nowej techniki.
- Czy nie masz dla mnie jakiegoś zadania? - zapytał Wojownik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:45, 13 Sie 2007    Temat postu:

"Ja jestem tylko trenerem, a nie oficerem. Jeżeli szukasz rozpaczliwie jakiegoś zajęcia to poszukaj kogoś z dowództwa. Może któryś z magów będzie miał dla ciebie zajęcie, albo szef jednostki bojowej."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Pon 19:26, 13 Sie 2007    Temat postu:

- Nie wiesz może, gdzie kogoś z dowództwa znajdę? - zapytał Wojownik, po usłyszeniu odpowiedzi odchodząc i kierując się we wskazane miejsce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:29, 14 Sie 2007    Temat postu:

-"Idź korytarzem do wyjścia z bazy. W magazynie na powierzchni jakaś ekipa zwykle szykuje się do wyjścia na akcję."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Wto 16:44, 14 Sie 2007    Temat postu:

Kaleb ruszył korytarzem, ku wyjściu z bazy. Po odnalezieniu magazynu, poszukuje w nim jakiejś ekipy przygotowywującej się do wyjścia na akcję. Gdy takową znajdzie, pyta czy może się przyłączyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:32, 15 Sie 2007    Temat postu:

Przy wyjściu Kaleb spotyka około dziesięciu uzbrojonych zbirów. Siedzą razem w kręgu, a największy z nich tłumaczy im coś gestykulując przy tym. Kiedy Kaleb zbliża się do nich i zaczepia dowódcę ten wzrusza ramionami i mówi:
-"Skoro wpuścili cię aż tu to pewnie jesteś wporządku. Skoro tak bardzo ci się nudzi to możesz z nami iść. Robimy nalot na jedną z dziupli konkurencyjnego gangu, który ostatnio za bardzo się wzmocnił. Plan jest prosty. Wchodzimy, wybijamy kogo się da i wycofujemy się spowrotem do bazy. To jest Fuego..." - Dowódca wskazał śniadego dandytę z ogromnymi, czarnymi wąsami. -"... idzie z nami jako mag ognia i uzdrawiacz.
Tych trzech to Oczko, Javin i Lester - robią za łuczników." - Trzej bandyci kolejno skinęli głowami.
-"Kulus, Brzytwa, Lend i Oron robią za rzeźników." - Wskazani bandyci byli umięśnieni i uzbrojeni w miecze oraz pałki.
-"Ama robi zadymę." - Wskazana kobieta miała krótko ostrzyżone, rude włosy i mnóstwo fiolek przywiązanych do pasa. Dodatkowo nosiła pękatą torbę. Skinęłą Kalebowi bez większego zainteresowania.
-"Mnie nazywają Topór i dowodzę tą grupą. Wymagam bezwzględnego posłuszeństwa, albo rozwiążę twój problem od ręki." - Znacząco poklepał dłonią podrdzewiały topór przewieszony za paskiem. -"Teraz może byś się przedstawił i powiedział do czego możesz się przydać? Muszę wiedzieć jak włączyć cię do planów."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Śro 16:08, 15 Sie 2007    Temat postu:

- Jestem Kaleb, walczę tym oto kijem. Może nie wydaję się być niebezpiecznym, jednak potrafię tym przywalić. Swe ataki opieram przede wszystkim na szybkości, zręczności, koncentracji. To chyba na tyle - odpowiedział jednotonowo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:29, 16 Sie 2007    Temat postu:

-"Dobrze, pójdziesz jako jeszcze jeden rzeżnik. Atakujemy stary zajazd, który jest jedną z baz wypadowych gangu Szczurów. Jak już mówiłem ostatnio za bardzo urośli w siłę. W budynku najpewniej będzie ich więcej niż nas dlatego najpierw Ama i Fuego wrzucą im przez okna jakiś "prezencik". Nie możemy wykluczyć, że będzie wśród nich jakiś mag. Wszyscy już wiedzą co mają robić więc zostałeś tylko ty Kalebie. Wejdziesz razem ze mną i Javinem frontowym wejściem. Będziesz go osłaniał. Jakieś pytania?"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Pią 12:31, 17 Sie 2007    Temat postu:

- Nie - rzucił krótko, kręcąc głową. Nie miał jakoś nastroju na kolejną bijatykę, ale cóż... Przynajmniej starał się tego nie okazywać. Spojrzał po zebranych oczekująco. Chciał mieć to już za sobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 4 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1