Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Brama Miejska
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Wto 20:10, 12 Sie 2008    Temat postu:

Nie było nikogo. Pusto. Starca też nie było. Na niebie... coś było widać. Czarno-szare chmury ruszające się po ruchu wirowym.
Nic się nie działo. Nic. Działo się nic, a nic się nie działo, co oznaczało totalne nic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Wto 21:11, 12 Sie 2008    Temat postu:

Skonsternowany wojownik ruszył przed siebie. Obserwował przy tym chmury. Co to miało być? Niewidoczne tornado? Cluster trzymał poziomo, tak żeby łatwo było go chwycić od razu dwiema rękami, jak i zaatakować/bronić się nim.
Miał nadzieję, że dowie się czegoś więcej o dziwnym fenomenie, jeśli napotka coś więcej niż pustkę, która nie dawała mu wielkiego pola do popisu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Wto 22:38, 12 Sie 2008    Temat postu:

No właśnie... Pustka. Gdy Deithe zaczął o niej myśleć, zorientował się że powietrze jest jakieś... Rzadsze. Po chwili zaczął odczuwać problemy z oddychaniem. Szedł i szedł, drogą wskazaną przez starca. Każdy kolejny oddech przynosił mu mniej energii, mniej tlenu. W końcu zemdlał...

dalszy ciąg...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Serindrack dnia Wto 22:42, 12 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Nieznajomy



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i dokąd..

PostWysłany: Czw 12:06, 14 Sie 2008    Temat postu:

Po długiej i wyczerpującej podróży przez pustkowia dochodzi do bramy miasta Draknor. Bierze łyk wody i mówi cicho dzień dobry strażnikowi. Zatrzymuje się kilka kroków dalej by obejrzeć okolicę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Czw 14:59, 14 Sie 2008    Temat postu:

Strażnik jedynie zakasłał i spojrzał na podróżnika. Machnął ręką w stronę miasta, chcąc powiedzieć zapewne "wchodzić". Duch wszedł. Kręciły się tłumy ludzi, ciężko było coś wypatrzeć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Nieznajomy



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i dokąd..

PostWysłany: Czw 15:44, 14 Sie 2008    Temat postu:

Duch, rozglądając się, szuka miejsca w którym mógłby znaleźć coś do zrobienia. Pokierował się wolnym krokiem w środek tłumu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Czw 19:55, 14 Sie 2008    Temat postu:

Tak. Wszedł w środek tłumu i nie widział nic. Stracił też orientację...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Nieznajomy



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i dokąd..

PostWysłany: Czw 20:03, 14 Sie 2008    Temat postu:

Zatem idzie przed siebie rozglądając się w każdym kierunku. Gdzieś tu musi być ktoś, kto szuka kogoś do pomocy, nieprawdaż ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Czw 22:40, 14 Sie 2008    Temat postu:

Nagle Duch poczuł że z nieba spadają kropelki. Zaczynało kropić. Momentalnie deszcz wzmocnił się jeszcze bardziej i placyk przed bramą wyludniał. Dało się teraz dostrzec wieżę zegarową w głębi miasta, wystającą ponad wszystkie budynki, szyldy zakładów rzemieślniczych, oraz karczmy - Pijany Feniks. Przed nim stała już tylko staruszka w moherowym berecie, z laską i torbami (prawdopodobnie zawierającymi zakupy) w rękach.
- No co tak się gaaapisz, młody człowieku? - okrzyknęła. - Ach ta dzisiejsza młoooodzież, lepiej byś mi poooomógł! - krzyczała na Ducha. Padało coraz mocniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Nieznajomy



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i dokąd..

PostWysłany: Pią 16:07, 15 Sie 2008    Temat postu:

Westchnął. Założył kaptur na głowę i skierował się w stronę staruszki z zamiarem pomocy..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Pią 22:31, 15 Sie 2008    Temat postu:

Duch skierował się w stronę staruszki. Z zamiarem pomocy oczywiście. Z zamiarem pomocy stanął też nad nią. Stanął nad nią, gdyż domyślne zakończenie akcji kierowania się w stronę czegoś z zamiarem pomocy kończy się przystanięciem koło tego czegoś.
Duch miał szczere zamiary pomocy.
Jego zamiary pomocy były tak pomocne, że babcia uderzyła go laską w stopę, boleśnie ją przygniatając.
-2HP
- Pomożesz mi w końcu?! - ofuknęła go staruszka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Nieznajomy



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i dokąd..

PostWysłany: Pią 22:54, 15 Sie 2008    Temat postu:

- Dokąd.. ? - Na kość słoniową Boga Elefantusa.. żeby ją szlag trafił.. - pomyślał i podniósł torby..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Pią 23:23, 15 Sie 2008    Temat postu:

- Co ty tam mamroczesz? - zaskrzeczała staruszka. - Chooodź za mną, synu... - rzekła i zaczęła powoli iść. Powoli. Bardzo powoli. A padało coraz mocniej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry
Tolerowany



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdzieś z okolic Europy...

PostWysłany: Nie 11:32, 24 Sie 2008    Temat postu:

Podczas drogi do bramy, wyjmuje sakiewkę i ogląda co w niej jest. Czy to pienądze czy może jakiś artefakt. W każdym bądź razie idąc pod brame ogląda przedmiot.



(srry że mnie tak długo nie było ale komp ciągle w naprawie, właśnie teraz pisze z kolonii (mają internet JEAH) więc będe wchodził ale cooo...2,3 dni)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Nie 16:28, 24 Sie 2008    Temat postu:

[wróciłem, biorę cię więc z powrotem xP]
Garrett doszedł do bramy. Zawartość przedstawiała pieniądze. Na oko 50sztuk złota.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry
Tolerowany



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdzieś z okolic Europy...

PostWysłany: Wto 11:35, 26 Sie 2008    Temat postu:

Lekko się uśmiechnął.- Przyda się..- poczym chowa sakiewke. Gdy już schował, spaceruje sobie wokół bramy, czytając jedną z książek którą ma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Wto 18:13, 26 Sie 2008    Temat postu:

Garret spacerował. W książce były bzdety. Same bzdety. Ot paplanina, zupełnie nie potrzebne Garretowi rzeczy. Gdy tak spacerował stała się niewiarygodna rzecz... Wprost nie można uwierzyć, ale zaczął padać deszcz!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerry
Tolerowany



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdzieś z okolic Europy...

PostWysłany: Śro 11:25, 27 Sie 2008    Temat postu:

Garrett spojrzał w góre. -Heh jescze tego brakowało. zakłada kaptur na głowe i przygląda się sytuacji ze starszą panią (o ile ją widze). Lekko podśmiewując się. -Biedak, ta babka przypominą moją własną babcie. Chwile jescze stoji i myśli -...poco ja tu tak stoje? Lepiej się przejde, a tak poza tym kończą mi się zapasy mikstur...- Idzie w stronę targowiska.


Targowisko Arrow


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerry dnia Śro 12:21, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, obok.

PostWysłany: Sob 22:45, 22 Lis 2008    Temat postu:

Serindrack szedł z wolna drogą prowadzącą do bramy. Gdy zbliżył się na tyle, że mógłby się narazić na niebezpieczny wzrok strażnika, naciąga kaptur. Idzie, oglądając się czy jego przyjaciel, Noer idzie za nim. Przechodząc tuż obok stróża wita go jedynie skinieniem głowy w kapturze. Gdyby jednak Po drodze spotkały go problemy, przeklina swojego MG. Nadmieniając oczywiście, iż jest paskudnym draniem, który za grosz nie zna się na podchodzeniu do bram. Oczywiście, nie uważa tak, dopóki nie spotka go żaden problem. Ma nadzieję nie wywołać globalnych kataklizmów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zonos
Zaufany



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:25, 23 Lis 2008    Temat postu:

Serindrack naciągnął kaptur, a zaspany i znużony pilnowaniem strażnik spojrzał na niego... Już chciał go przepuścić ale zobaczył lisa.
- Co to za bydlak? - spytał mocnym, oburzonym głosem.
- Nie jestem żadnym bydlakiem...
- Magiczny lis? Hmm za wprowadzanie do miasta magicznych stworzeń jest dość duża kara... Mówić mi szybko, kim jesteście, pokazać ekwipunek oraz wszystkie bronie.
Serindrack zaczął przeklinać MG, a na niebie chmura ułożyła się na kształt uśmiechu.
Niebo zaczęło przybierać odcienie pomarańczy, czerwieni, żółci i różu. Słońce zachodziło za okazałymi murami miasta i różnego rodzaju domami, sklepami i izbami...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zonos dnia Nie 15:28, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 11 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1