Etap 1 Sesji : Ruiny - Ruiny Zamku

Alice

- Ach się wie - Alice uważała skromność za bluźnierstwo - Hm.. Ty? Mi? No dobrze.. Jeśli chcesz.
Trzymając się mocno rękami opartymi o skarpę wychyliła się do przodu wpatrując w lawę.

Deithe

Chłopak nagle się zarumienił. - No... tylko dawno nie miałem widowni... mam nadzieję, że wybaczysz mi jeśli się pomylę... - Ystrael chrząknął zmieszany i zaczął śpiewać. Śpiewał cichym melodyjnym, dźwięcznym głosem. Jego pieśń przenikała przez uszy wprost do serca. Była to pieśń o utraconym domu, o odległej, utęsknionej przeszłości.
Alice nagle zalała fala nostalgii, za jej dawnym domem... za lasem... za bratem...
Pieśń urwała się nagle, choć mogła trwać długo. - No i co myślisz...? - Spytał niepewnie demon.

Alice czuje, że czegoś się nauczyła słuchając demonicznej pieśni!
Alice otrzymuje 40 PD!
Umiejętność śpiew wzrasta o poziom!

Alice, przypominam, że możesz sobie wybrać jeszcze jedną umiejętność Wink

D.

Alice

Bardka potrząsnęła głową, jakby odganiając wspomnienia. Popatrzyła w oczy Ystraela - głęboko, głęboko - i westchnęła.
- No, całkiem nieźle. Wzrusza..znaczy, ee.. ładne. Myślę, że to może cię zainteresować..
Sięgnęła do torby, wyjęła z niej harminijkę.
- Spróbuj zagrać, mały. A ty, Belijal, weź już przestań.

Wilk rzeczywiście przestał interesować się Ystraelem. Zauważył bowiem coś, co go zainteresowało, i popędził w jego stronę. Zniknął z oczu swej pani.

Złociutki, Ty masz jakiś dobry dzień dzisiaj?^^ Wybiorę.. kiedyś.

Deithe

- Ciekawe... nigdy nie grałem na niczym... - Ystrael speszył się trochę, ale zachęcony pochwałą bardki wziął harmonijkę do ręki. Popatrzył na nią niepewnie, a po chwili wahania przytknął do ust niczym profesjonalista, podpierając jedną dłonią tył, a drugą bok instrumentu. Zaczął grać nieziemską melodię, a świat zafalował pod jej wpływem. Alice zobaczyła odległe gwiazdy świecące różnokolorowym światłem, układające się w fantazyjne wzory. Wszystko nagle zaczęło tańczyć pod dyktando muzyki i cały wszechświat wirował w magicznym tańcu czasu. Tak uniwersum musiał postrzegać demon. Wszystkie światy światów wirowały wokół bardki, aż wszystko eksplodowało i implodowało jednocześnie zapadając się w sobie. Alice obudziła się leżąc na kamieniach bruku. Belijal lizał jej rękę. Ystraela nie było nigdzie widać, ale harmonijka odnalazła się na brzuchu bardki.

Alice otrzymuje 40 PD za obejrzenie Tańca Wszechświata!

Dalile

kladzie na blaszce mala kupke monet tak by zastapic jej ciezar i ostroznie podnosi maske

Demogorgon Biały

Gdy Dalile sięgała po maskę nagle usłyszała tuż koło lewego ucha głos: "Na twoim miejscu bym tego nie brał. Nie wiem czy wiesz, ale tam jest pułapka."- Koło niej przeleciało widmo młodego mężczyzny. Jego głowa była rozcięta na dwie rozchodzące się na boki połowy. Nie był to widok zbyt apetyczny. Duch wyraźnie zainteresowany zawisł nad maską i obserwował poczynania złodziejki.

Alice

Rozejrzała się w około, potrząsęła głową. I ręką. Wilki popatrzył się na nią z wyrzutem, lecz nie obdarzyła go spojrzeniem.
Wstała, otrzepała się, podniosła harmonijkę, która spadła z jej brzucha.
- Gdzie on się podział? Albo nie.. nie chcę wiedzieć.
Dopiero teraz uśmiechnęła się do wilka i wesoło ruszyła ku targowisku. Przecież nie miała broni..

Dalile

poniewaz Dalile nie ruszaja takie widoki zabiera sie do dziela
wyciaga z plecaka sznurek i przymocowuje petle do maski... sprawdza czy ilosc monet starczy...

hm.. powinno byc dobrze - pomyslala

oddala sie od maski i sciaga ja z podestu za pomoca sznurka

Demogorgon Biały

Maska spadła z podestu i uderzyła z głośnym brzdękiem o podłogę.
W tej samej chwili płytka na której stała odzkoszyła do góry rozsypując złoto. We wszystkie strony posypały się niewielkie strzałki. Jedna z nich trafiła Dalile w udo, a druga w ramię. Miała szczęście, że stała z dala od podestu i strzałki straciły trochę prędkości, bo już by nie żyła.
Dalile traci 2HP
-"Jak to jest, że jak duch daje dobrą radę to albo wszyscy uciekają, albo go ignorują?"- Powiedział duch z wyrzutem-"Gdybyś poczekała jeszcze chwilę to powiedziałbym ci, że kiedy dołożyłaś na podest złota to pułapka przestawiła się na większą wagę i zareagowała na gwałtowną utratę masy. Gdybyś zabrała maskę i położyła złoto w tym samym momencie to teraz nie musiałabyś szukać uzdrowiciela."

Dalile

Dalile obwiązuje rany kawałkiem materiału,

chowa maske i siada by uzupełnic sily posiłkiem

Demogorgon Biały

Dalile odzyskuje 1 HP dzięki posiłkowi.
Widmo podfrunęło do niej i zawisło do góry nogami pół metra od niej.
-"Świetnie! Skoro dalej mnie ignorujesz to ci nie powiem co takiego właśnie ukradłaś."- Wywalił do niej język, co było dość interesującym widokiem zważając na jego rozpołowioną głowę. Potem odwrócił się i poszybował w kierunku ciemnego korytarza za kopcem złota.

Dalile

siedzi jeszcze troche

Demogorgon Biały

Dalile słyszy nad głową niepokojący dźwięk. Brzmi to mniej więcej jak pękanie sufitu tuż nad jej głową. Po chwili w głowę uderza ją niewielki kamyk niosący za sobą trochę pyłu.

Dalile

no to wstaje, bierze jeszcze troche zlota do plecaka i idzie za duchem....

Demogorgon Biały

Dalile zyskuje 50 sztuk złota i cudem unika śmierci pod sporym kawałkiem sufitu, który oberwał się na miejsce gdzie przed chwilą siedziała.
Korytarz, w którym zniknął duch jest bardzo ziemny. Jednak pnie się pod górę, a w oddali jakby widać światło.

Dalile

rusza ostroznie tajemniczym korytarzem rozgladajac sie za duchem

Demogorgon Biały

Korytarz jest ciemny, a duch obrażony już odleciał. W oddali co prawda widać światło, ale jest za słabe żeby oświetlić tunel. Dalile musi poruszać się po omacku.

Dalile

upewniła sie czy Amael jest w plecaku...
po czym ruszyła po omacku wzdłuż korytarza cały czas nasłuchując odgłosów w mroku
szła w stronę światła

Demogorgon Biały

Dalile szczęśliwie dociera do kolejnej komnaty. Nie ma tu żadnych pochodni. Źródłem światła okazuje się kulka jasnego światła unosząca się w samym środku pomieszczenia.

Dalile

Dalile sprawdzila bezpieczeństwo pomieszczenia

po czym wypuściła Amael, która wyskoczyła z plecaka buszując po pomieszczeniu...
Dalile usiadła na boku i wzmocniła się jedzeniem