Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerry
Tolerowany
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z okolic Europy...
|
Wysłany: Czw 14:30, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-...Ups...biedaczek. Rzekł po cichu z markotną miną. Spojarzał na swoją dłoń zacisnął. - Jednak te treningi na surowym mięsie dały rezutlaty...*pomyślał*. Po tych czynnościach zachwycony swoją siła (NARCYZZZ xD). Wychodzi poza sklep i rozgląda się za opryszkami. Prawdopodobnie są już daleko więc idzie do następnych 2 miejsc gdzie tajemniczy ktoś powiedział...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerry dnia Czw 14:46, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Sob 10:41, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście, gdy Groth wyszedł ze sklepu opryszków już nie było. Udał się więc w kierunku drugiego z miejsc. Gdy był jeszcze daleko zobaczył, jak trzech innych łysych młodzieńców wchodzi do budynku, o którym mówił komornik. Był to obszerny sklep z ubraniami i materiałami, Pomalowany na zielono bardzo odróżniał się od innych budynków w okolicy. W oknach widniały kartki z napisem "Na czas remontu zamknięte. Przepraszamy". Tymczasem okna na piętrze miały firanki i widać zza nich było światło. Najprawdopodobniej piętro było zamieszkane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerry
Tolerowany
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z okolic Europy...
|
Wysłany: Pon 15:15, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
I ty także się nie zdziwił. Barbarzyńca, z zachowania (o zgrozo xD) spokojny nie rwał się do następnej walki. Najlepiej poszedł by na piwko i odpoczął z lekka siadając na wygodnym krzesełku(LEŃ) ale pewna część jego umysłu, zapewne część Ojcowska, mówiła mu
*- Ty stary tępy osiłku ! Idź i pokaż że jesteś czegoś wart ! A nie myslisz tylko o chlaniu ty pijaku jeden ty !* Myśl o alkocholu szybko przeszła i Groth zaczął się posuwać lekko przyśpieszonym krokiem w stronę drzwi. Po dotarciu (...) otwiera je i patrzy co za szkarada czycha w środku ! Jeżeli nic nie czycha (T.T) Posuwa się dalej trzymając jedną ręką za rękojeść a drugą rękę trzymał w gotowości do złapania pozostałej części narzędzia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerry dnia Pon 20:32, 20 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Wto 8:11, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Groth wszedł do środka. Zobaczył bardzo podobny obrazek jak wcześniej. Porozwalane półki, lecz tutaj zapewne z powodu remontu. Nawet opryszki byli bardzo podobni do tamtych: jeden z nożami wyglądający na bardzo zręcznego, jeden mięśniak z pałką i na końcu, wyglądający na szybkościowca, facet z łańcuchem. Ubrani byli niemalże identycznie jak poprzedni, nawet ich twarze wydawały się prawie takie same... Byli na drugim końcu sklepu, czyli jakieś sześć-siedem metrów od barbarzyńcy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Wto 8:12, 21 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerry
Tolerowany
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z okolic Europy...
|
Wysłany: Wto 14:57, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Barbarzyńca lekko unisusł prawą brew i spojrzał na rzeźimieszków wyjątkowo dziwnym sopjrzeniem...Po chwili jego twarz wróciła do normalnego stanu. Podchodzi normalnym, starając się jak najcichszym krokiem podejść do łysego z łańcuchem. Tamtejsza walka nauczyła go że zawsze ci łysi z łańcuchami prowadzą xD. Podchodzi do niego i łapie go za szyje...ehhh...łokciem ? Ręką, nie dłonią...wiesz oco mi chodzi . Druga ręką przy okazji łapie łańcuch i w miare możliwości otacza nim rękę "zakładnika" wyginając ją w odopowiedni sposób ^^. - TERAZ GADAJCIE ! powiedział donośnym głosem.
- CHCE ZNAĆ ODOPWIEĆ NA TRZY PYTANIA ! PIERWSZE ! ILE WAS JESCZE JEST W TEJ CHOLERNEJ BANDZIE ! DRUGIE ! GDZIE JEST WASZA SIEDZIBA ! TRZECIE ! - tutaj zniżył ton głosy na taki żałosno pytający. - Dlaczego wszyscy do cholery jesteście identyczni ? Jakaś moda czy co ?
PS. Jeżeli zauważy jakikolwiek ruch wykręca ręke tak aby krzyk więźnia pokazał im oco chodzi :p
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerry dnia Wto 14:58, 21 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Wto 15:39, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Groth próbował podejść po cichu do bandyty, ale jedna z desek zaskrzypiała przeraźliwie. Facet z łańcuchem odruchowo uderzył za siebie swoją bronią, ale nie trafił. Barbarzyńca, również odruchowo, uderzył z pięści w pierś przeciwnika i odskoczył, chwytając za topór. Cios był sporo słabszy od tego w szczękę mięśniaka w poprzednim sklepie, ale i tak wyrzucił z płuc przeciwnika cały zapas powietrza. Uderzony mężczyzna cofnął się dwa kroki łapiąc oddech. Pozostali dwaj od razu złapali za swoje bronie, a nożownik przygotowywał się do rzutu. Byli w odległości dwóch i pół metra od barbarzyńcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerry
Tolerowany
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z okolic Europy...
|
Wysłany: Śro 9:45, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bez rzadnego zastanawowienia, Groth rzucił się na pana przywódce, wyjął topór i zasłonił się ostrzem tak żeby jegomość z nożami miał problem z trafieniem w punkty witalne Barbarzyncy. Biegnie lekkim slalomem żeby zmylić i dodatkowo utrudnić trafienie nożem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:52, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kobieta popatrzyła na Deithe jak na idiotę.
- Nie muszę kończyć. - Skwitowała zachowanie wojownika - Chciałam jedynie uratować życie lwiej części mieszkańców tego miasta.
Przez chwilę postukiwała palcami o blat stołu.
- Nie zaprzeczę, że wiążą się z tym i moje sprawy - po chwili dodała - Są one jednak i w Wa... naszym interesie.
Przez dłuższą chwilę milczała.
- I na następnym razem oszczędź mi tego śmiechu - skrzywiła usta - Nienawidzę tych dźwięków... Niestety za pewne decyzje się płaci...
Charakterystyczny zapach siarki dotarł do nosa Deithe i o dziwo dobiegał on od jego rozmówczyni.
- Tak jak już mówiłam - westchnęła - To był tylko początek mojej historii... Pogoń za zemstą dość mocno mnie zaślepiła i teraz... Straciłam część człowieczeństwa.
Unosząc wzrok, wojownik dojrzał jak Katarzyna się zmieniła.
Jej ciało pokrywała cieniutka, lekko czerwona łuska kompletnie nie przypominająca tej u znanych mu gadów. Wydawała się, że chroni zwyczajną, ludzką skórę. Rysy się wyostrzyły, a ciało wyglądało na swój dziwny, demoniczny sposób... bardziej ponętnie.
Dokładnie takie same pozostały tylko oczy, włosy i strój.
- Ah... Nie było warto... - powiedziała zrezygnowanym, lecz bardzo melodyjnym głosem - Jednak co się stało, to się nie odstanie...
Rozłożyła ręce.
Wojownik musiał przyznać, że była naprawdę ładna.
- Może to odpowie Ci na kilka pytań, które chciałeś zadać - uśmiechnęła się bez nadziei - A może nie... Nie masz pojęci, jak w takiej formie irytujące się stały pewne normalne, ludzkie zachowania. Ot choćby śmiech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Nie 21:39, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Groth spadł z atakiem na szefa. Przy okazji rozorał podłogę, ale mniejsza z tym. Ciało mężczyzny wyparowało, zaś jego kompani już byli na ulicy i uciekali gdzie pieprz rośnie. Barbarzyńca zdezorientowany troszeczkę stał w sklepie, przy rozwalonej podłodze, podczas gdy po schodach z góry ktoś (zapewne właściciel budynku) biegł na dół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerry
Tolerowany
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z okolic Europy...
|
Wysłany: Śro 14:49, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Na twarzy Barbarzyńcy pojawiło się zniesmaczenie połączone z niechęcią...Stoji w jednym miejscu po chwili przejerzdżając swoją ręką po twarzy. Zapewne Groth sobie myśli
-...Nię będe KUR** ZAPIE****** za tymi gnojkami...- xD. Oczekuje przyjścia właściciela na dół.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerry dnia Śro 14:51, 29 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Czw 22:19, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Barbarzyńca czekał spokojnie, aż do sklepu wszedł jakiś mężczyzna, zapewne właściciel. Był wysoki, około 185cm wzrostu, bardzo chudy. Miał ciężką kuszę w rękach. W jego oczach błyskała wściekłość:
- Co tu się ku*wa dzieje?! Co to za hałasy?! Co ty tu właściwie robisz kmiocie?! Kim ty jesteś do stu tysięcy demonów?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerry
Tolerowany
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z okolic Europy...
|
Wysłany: Pią 13:36, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Hola, Hola !!! Stój Panie .- Rzekł Barbarzyńca odpowiednio wskazując rękoma żeby właściciel się uspokoił. Gdy właściciel się uspokoji Groth zaczyna objaśniać, biorąc duży wdech...- Tak więc prosze pana. Przybyłem tu z racji mojego zadania którym było powstrzymanie szajki przestępców KTÓRZY (mocno podkreśla to słowo) - Byli w pana domu. Gnojki te obrabiając tutejsze sklepy wyłudzając lub na "chama" ograbiają dom. Chciałem ich powsztrzymać jednak skubani byli szybcy...A i przepraszam za podłogę...*uśmiech*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Pią 14:38, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Facet opuścił nieco kuszę i spojrzał na Groth'a badawczym wzrokiem
- Parszywe psy... Wierzę ci - powiedział spokojniejszym głosem [i]- bo słyszałem, że trzyosobowe grupy jakichś bandytów napada na sklepy. Dzięki za wypłoszenie ich. Masz, przyjmij to i idź już, bo nie mam czasu. Wybacz.
Barbarzyńca dostał od sklepikarza 25 groszy
I ogółem zarabiasz 40PD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerry
Tolerowany
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z okolic Europy...
|
Wysłany: Pią 15:36, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Dziękuje... - Spogląda krzywo na dość małą sumkę... - No wie pan *drapie się po głowię* - Żeby zabijać takich jak oni trzeba mieć sprawny ekwipunke który...ekhem...Nie jest tani. Ale nie chce nic zmuszać po rpostu od dawna nie miałem żadnych dochodów - Kłamał Groth - Ale i tak bardzo dziękuję *Zamyka oczy i charakterystczne ehhh* *Odchodzi ale wpierw czeka na reakcję właściciela domu* - Dowidzenia... ...[..] Gdy już wyjdzie przypomina sobiem drapiąc się bo brodzie gdzie było to trzecie miejsce...Gdy już sobie przypomni podąża tam z uśmiechem na ustach że "choć trochę" zarobił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Nie 14:44, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Groth doszedł do budynku, który nie wydawał mu się sklepem. Wyglądał jak najgorsza rudera, menelnia wręcz. Nad krzywymi drzwiami nierówno przybita była deska z krzywym, brzydkim napisem "dziudzioły". Uliczką w drugą stronę niż stał barbarzyńca uciekał jeden z "nożowników", zaś ciała mięśniaka i gościa z łańcuchem rozpuszczały się właśnie przed wejściem. Groth zobaczył, jak jakaś niewyraźna sylwetka wraca do środka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerry
Tolerowany
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z okolic Europy...
|
Wysłany: Pon 13:25, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Hmmmm.... Zupełnie jak w starej gospodzie "Pod Zgniłym Kamulcem". - Pomyśał wielkolud. Rozejrzał się szybko i prześledził wzrokiem najbliższą okolicę lekko zaciśkając powieki. Po chwili pewnym krokiem ruszył w stronę wejścia, próbując ominąc rozkładające się ciała przeciwików... Gdy będzie przy drzwiach ( czy ta rudera ma drzwi ???!!!). Otwiera je mocno i szybko obijając ścianę przy zawiasach CZy ta rudera ma ścianę xD Obserwując dokładnie wnętrze budynku...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerry dnia Pon 13:26, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Pon 14:36, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Każdy budynek ma ścianę, a w moim poście dokładnie pisze, że ma też drzwi.
Zayl napisał: | [...]Nad krzywymi drzwiami nierówno przybita była deska z krzywym, brzydkim napisem "dziudzioły".[...] |
Zazwyczaj wiem, że mogłem napisać coś niejasno, ale bez przesady
Przejdźmy do sesji...
Groth wszedł do ciemnego pokoju. Nie było tam żadnego oświetlenia, poza niewielką dziurą w suficie, z której światło spadało bezpośrednio na niewielki podest z butelką na środku. W pomieszczeniu było bardzo dużo przedmiotów, lecz z daleka barbarzyńca nie mógł ich rozpoznać. Wtem znikąd pojawił się garbaty mężczyzna. Gdyby nie miał garba pewnie byłby wyższy niż Groth, ale tak to mierzył jakieś 180cm wzrostu. Spojrzał na barbarzyńcę wyjątkowo dziwnym wzrokiem i odezwał się piskliwym głosem:
- Klient? Tak, klient? Chcesz zobaczyć moje dziudzioły? Chcesz kupić jeden z moich niepowtarzalnych przedmiotów? - tu mężczyzna chrząknął i przestał się interesować Groth'em. Po chwili jednak odwrócił się na powrót do barbarzyńcy i spojrzał jakby go widział po raz pierwszy w życiu - Kim jesteś? *chrząknięcie*? Aaa... Klient? Klient. Dziudzioły pokazać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerry
Tolerowany
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z okolic Europy...
|
Wysłany: Pon 18:56, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- ...Dziudzioł ? Tak, chętnie tylko co to jest bądź są te "dziudzioły" ?. Zapytał Groth. - Proszę mi je pokazać, może dokonam zakupu *uśmiecha się szczwanie Groth lekko szturchając swoją sakiewkę ze złotem. - To jak wytłumaczy i pokaże pan? Rozejrze się przy okazji po okolicy...-
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerry dnia Pon 18:57, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Pon 22:02, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Następny post jest tutaj.
Jeśli nic nie kupujesz pisz dalej w uliczkach. Tam tylko kupno.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Pon 22:03, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerry
Tolerowany
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z okolic Europy...
|
Wysłany: Wto 18:42, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Hmmm...*przygląda się przedmiotom* - Dziwne ale mają cos w sobie... - Powiedział Groth z lekkim...naprawdę, lekkim podziwem w głosię. Było to coś w rodzaju "O...nice". Spojrzał jescze raz na klucz, otarł go lekko schował do plecaka. Zaś sakwę przywiązał obok sakiweki ze złotem Myśląc - Poco sobie psuć niespodziankę ?.
- A teraz mój prawdziwy cel wizyty. Czy widział pan dzisaj jakiś nieprzyjemnych typów...No wie pan - Zaczął Gestykulować - Tępy osiłek, koleś z nożami, oraz gość z łancuchem. Albo może ktoś w podobie ? Śledze takową grupkę od pewnego czasu i wiem że napadają na różne sklepy. A chyba nikt by nie chciał zżeby pańskie..."Dziudzioły" poszły w niepamięc Hę ?- Groth podczas wypowiedzi objawiał się niesamowitą powagą mówiąc o tym...sklepikarzowi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerry dnia Wto 18:44, 05 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|