Etap 1 Sesji : Ruiny - Targowisko

Demogorgon Biały · Wysłany: Sob 18:39, 17 Mar 2007 Temat postu:

Mag podszedł bliżej.- "Skoro chodzi o opinie to może pan załatwić dwie osoby za jednym zamachem. O co chodzi?"

Kaleb · Wysłany: Sob 18:47, 17 Mar 2007 Temat postu:

- No więc, jak Panowie myślicie - kto jest odpowiedzialny za zniszczenie naszej Karczmy?

Adrien · Wysłany: Sob 20:12, 17 Mar 2007 Temat postu:

Adrien wchodzi na teren targowiska i poszukuje złodzieja z listu gończego.

Kaleb · Wysłany: Sob 20:17, 17 Mar 2007 Temat postu:

Przez dłuższy czas, idąc przez Targowisko, nic nie dostrzegłeś. Jednak złodziej przyszedł do Ciebie sam. Choć był niesamowicie dobrym kieszonkowcem, nie przewidział, że masz na sobie koszulę z mitrillu, która zabrzęczała, kiedy tylko tknął Twojej sakiewki. Jednak złodziej nie poddał się i wyrywając Twoją sakiewkę, rzucił się do ucieczki.

Adrien · Wysłany: Sob 20:37, 17 Mar 2007 Temat postu:

Adrien wyciąga łuk i błyskawicznie posyła trzy szczały w strone przeniwnika i jeżeli
trzeba goni go usiłując wbić mu sztylet w plecy.

Demogorgon Biały · Wysłany: Sob 22:19, 17 Mar 2007 Temat postu:

"Jeżeli chodzi o zniszczenie Karczmy to eee... byłem wtedy w zupełnie innej części miasta." - Nagle mag zauważa uciekającego złodzieja i jakiegoś amatora, który próbował strzelać do niego z łuku. Pokręcił głową i krzyknął:
-"Nie strzelaj kretynie! Martwy jest nic nie wart!"- Po czym posłał w stronę złodzieja zaklęcie paraliżujące.

Deithe · Wysłany: Nie 0:09, 18 Mar 2007 Temat postu:

Deithe, nie miał zbytnio pojęcia o czym mowa, ale zgodnie z tradycją Inkwizytorską spróbował odpowiedzieć :
- Siły nieczyste? Heretycy? - Po czym spojrzał na goniącą się parkę, w stronę której krzyczał Demo. - Tutaj tak zawsze? - Spytał maga z lekkim niesmakiem patrząc na magiczne działania Demo.

Demogorgon Biały · Wysłany: Nie 1:30, 18 Mar 2007 Temat postu:

"Zwykle trochę mniej tłoczno"- Odpowiedział mag i cisnął jeszcze jeden paralizator dla pewności.

Kaleb · Wysłany: Nie 3:44, 18 Mar 2007 Temat postu:

- A co myślicie o pomyśle ustanowienia Odrastającego Zagajnika strefą chronioną, niedostępną dla osób trzecich? - zapytał Reporter, zapisując na papierze poprzednie odpowiedzi.

***

Trzy "szczały" okazały się wystarczająco celne, by zabić kieszonkowca.

Adrien dostaje 50 PD, za zabicie kieszonkowca.

Demogorgon Biały · Wysłany: Nie 9:18, 18 Mar 2007 Temat postu:

Mag zaklął szpetnie widząc zabitego złodzieja. Odwrócił się do dziennikarza:
-"Mnie to raczej obojętne. Chociaż chciałbym mieć czasem okazję pospacerować między drzewami jak najdalej od takich nieprofesjonalnych zachowań jak przed chwilą widzieliśmy."- Po tej wypowiedzi poszedł przeszukać ciało złodzieja mając nadzieję na odnalezienie skradzionego, złotego sztyletu.

Kaleb · Wysłany: Nie 13:07, 18 Mar 2007 Temat postu:

Reporter, bez zbędnej zwłoki, zapisał na pergaminie Twoją wypowiedź i za chwilę znów podbiegł ze słowami:
- Już tylko ostatnie pytanie... Czy uważa Pan, że pomysł odbudowy KArczmy przez lokalną ludność jest realny i jakie ma Pan zdanie na temat samej idei? - zapytał szybko mężczyzna.
Przy kieszonkowcu znalazłeś jedynie sakiewkę Adriena. Po sztylecie, nie było nawet śladu.

Demogorgon Biały · Wysłany: Nie 15:04, 18 Mar 2007 Temat postu:

Mag wstał od trupa i otrzepał płaszcz. Potem podszedł do Adriena i oddał mu bez słowa sakiewkę. Potem odpowiedział dziennikarzowi: -"Pomysł odbudowy jest bardzo dobry, bo w tej chwili nie ma nawet bardzo gdzie iść się napić, Ale ludność bez dobrego budowniczego niewiele zdziała."

Kaleb · Wysłany: Nie 15:18, 18 Mar 2007 Temat postu:

- Dziękuje, to na tyle. Żegnam! - odpowiedział Reporter i odszedł...

Adrien · Wysłany: Nie 15:45, 18 Mar 2007 Temat postu:

Adrien dla pewności jeszcze raz przeszukuje trupa.

Kaleb · Wysłany: Nie 16:04, 18 Mar 2007 Temat postu:

Niestety - nie znajdujesz już nic, przy ciele człowieka.

Demogorgon Biały · Wysłany: Nie 17:14, 18 Mar 2007 Temat postu:

"Moje gratulację wojowniku. Chętnie pozostawię ci przyjemność zaniesienia straży tej jakże wesołej wiadomości, że złodziej nie żyje i już nigdy nie dowiemy się co się stało ze skradzionym sztyletem. Tym samym nie będzie pewnie nagrody." - Mag był zirytowany. Liczył na jakieś zyski.

Deithe · Wysłany: Nie 19:32, 18 Mar 2007 Temat postu:

- Widzę, że sytuacja wygląda marnie... choć zbytnio nie wiem, o co chodziło... - Mruknął Deithe, podchodząc do Dema, dziwnego człowieka i trupa. Był zmęczony, a nie wyglądało na to, że łóżko czeka za rogiem. - Może pomóc w czymś?

Demogorgon Biały · Wysłany: Nie 19:50, 18 Mar 2007 Temat postu:

"O ile nie jesteś nekromantą to raczej nie pomożesz wiele. Za informacje które miał ten tam nafaszerowany strzałami była wyznaczona nagroda. Teraz raczej nic z tego więc trzeba poszukać innego zarobku." - Mag wzruszył ramionami i spojrzał na inkwizytora - "Ale widzę, że nie wyglądasz najlepiej. Chyba mogę ci trochę pomóc. Może to nie to samo co solidny sen, ale zawsze to coś." - Mag postanowił wykonać pewną sztuczkę i wysłał w stronę Deithe niewielką ilość magii światła. Miała służyć nie tyle leczeniu co ogólnemu wzmocnieniu organizmu. Na krótszą metę powinno to zastąpić potrzebę snu.

Kenji · Wysłany: Pon 13:44, 19 Mar 2007 Temat postu:

Ferdas wchodzi do sklepu z szyldem: "Skup i Sprzedaż Używanej Broni". Rozgląda się po pomieszczeniu.

Adrien · Wysłany: Pon 14:14, 19 Mar 2007 Temat postu:

Adrien przygnębiony odchodzi.