Etap 1 Sesji : Ruiny - Kwatera Główna Królewskich Rycerzy

Kreeth

Kreeth podniósł głowę z nad tomu.
- Mi to zlecenie pasuje. Co ty na to Kasandro? Bierzemy to? - zapytał powracając do absorbującej go lektury.

Kasandra Wredna

"Łatwizna" - pomyślała wojowniczka. Jednak w miarę jak dowódca czytał zlecenie przestawało jej się to podobać. Podeszła do Kreetha i szepnęła mu do ucha.

- Opis co prawda skąpy, ale wydaje mi się, że chodzi im o Leannę. Lecimy na kasę czy lojalnie ja uprzedzimy?

Kreeth

- Mam inny pomysł. - powiedział szeptem uśmiechając się. - Doprowadzimy Leannę i w ten sposób spróbujemy dostać się do zleceniodawcy. Założę się, że to nasz Nadzorca....

Jurgin

- Witaj Kasnadro, miło mi ciebie poznać, zdążyłem już sporo o tobie usłyszeć.
Jurgin spojrzał na Kreeth'a czytającego księgę i powiedział - Witaj, mam nadzieję, że lektura pomoże nam w zadaniu. Mam tylko do was prośbę zanim wyruszymy musiałbym odwiedzić targowisko, powinienem uzupełnić zapas strzał.

Jurgin idzie na targowisko.

Deithe

- No więc? - spytał Kapitan Gwardii, przekładając jakieś papiery.

Demogorgon Biały

Demogorgon podchodzi do stolika oficera i pokazuje mu odciętą głowę bandyty.
-"Ten gość odpowiadał opisowi i zaatakował mnie maczugąna obrzeżach miasta. Następnym razem spytam wcześniej co przynieść jako dowód."

Kreeth

- Decyzja należy do ciebie Kasandro. - powiedział Kreeth. - Mój plan, a raczej jego zarys jest dość niebezpieczny dla niej, więc... Wolałbym jej bez celu nie narażać. - znów wrócił do czytania spleśniałej księgi.

Deithe

Kapitan popatrzył na nowo przybyłego maga i jego dość makabryczny dowód wykonania zlecenia.
- No cóż... z twarzy wygląda odpowiednio... - Mruknął żołnierz. - Proszę oto zapłata, dziękuję za pomoc miastu. - Wręczył Demo mieszek z 50 szt. złota.

Demo otrzymuje 50 szt. złota

Kasandra Wredna

- Dobra. Bierzemy to. Mamy ją przyprowadzić tutaj czy dostarczyć bezpośredni zleceniodawcy? - powiedziała glośno Kasandra, a cicho odpowiedziała Kreethowi - Ale ona musi się o wszystkim dowiedzieć. No i tego no faceta... albo się nie przedstawił albo pamięć mi nieźle szwankuje... trzeba wtajemniczyć.

Kreeth

- Nie możemy go wtajemniczyć. - powiedział szeptem Kreeth. - Może skomplikować wszystko. Spróbować nas powstrzymać przed tym co tak naprawdę zamierzamy. Najlepiej wykorzystać to, że go nie ma i iść. - rozejrzał się. - I muszę jeszcze przestudiować ten tom. Leanna mogłaby być pomocna. - uśmiechnął się lekko pod maską.

Kasandra Wredna

- I pogadać z Leanną zanim się pojawi? - no może i racja. - Na targu kręciło się masę ludzi. Może i ona tam jest. Chodźmy.

Kreeth

- Ja bym najpierw sprawdził w źródełku. Przecież tam ostatnio ją widziałem.

Deithe

- A tutaj, tutaj, tylko pamiętajcie, że warunkiem kontraktu jest by byłą żywa... - Powiedział jeszcze Kapitan Gwardii, nie podnosząc głowy znad papierzysk.

Demogorgon Biały

"To może tym razem coś średnio trudnego poproszę i od razu niech mi pan powie co mam przynieść jako dowód."

Kreeth

- To ja idę do źródełka. Jak chcesz to pójdź za mną, a jak nie to skieruj się na targowisko. - powiedziałKreeth do Kasandry, po czym zamknął wolumin i schował go, świadom przeogromnej wiedzy jaką z niego uzyskał. Nie czekjąc na Kasandrę ruszył w kierunku Źródła Reinkarnacji.

Deithe

- No cóż zobaczmy... - Kapitan zaczął przeszukiwać leżące na biurku papiery. Wreszcie podniósł jeden z uśmiechem i podał go Demogorgonowi. - Prosze, magu, być może to cię zainteresuje. - Na podanym papierze było napisane.

Imię/Przydomek : Atla Ślepy
Opis : Kapłan, wyznawca kultu Trzech Sióstr. Ślepiec w podeszłym wieku z wieloma bliznami na ciele.
Prawdopodobne miejsce pobytu : Port
Szczególne uwagi : Skupia wokół siebie zwykle kilku współwyznawców Atut : Znakomity w magi Ciemności
Stopień poszukiwań : Martwy
Nagroda : 100 szt. złota
Podpisano : Kapitan Królewskiej Gwardii, Fared

- Możesz przynieść jego naszyjnik Trzech Sióstr, jako dowód...

Kasandra Wredna

Kasandra idzie za Kreethem do Źródła Reinkarnacji.

Jachula

-Witam kapitanie jestem nowy w miescie. Moze jest jakies latwe zadanie do wykonania.
Pyta sie Jachula.

Deithe

- No cóż zobaczmy... - Kapitan zaczął przeszukiwać leżące na biurku papiery. Wreszcie podniósł jeden z uśmiechem i podał go Jachulowi. - Prosze, być może to cię zainteresuje. - Na podanym papierze było napisane.

Imię/Przydomek : Rudolf Mag
Opis : Uczeń-mag. Robi straszne zamieszanie atakując ludzi na Targowisku
Prawdopodobne miejsce pobytu : Targowisko
Szczególne uwagi : Uczeń maga Atut : Zna magię błyskawic
Stopień poszukiwań : Żywy lub Martwy
Nagroda : 50 szt. złota
Podpisano : Kapitan Królewskiej Gwardii, Fared

- Jako dowód, możesz przynieść jego pierścień szkolny, jest na nim jego imię...

Jachula

-Zgadzam sie kapitanie.
odpowiada jachuła.
Odwraca sie i idzie w strone targowiska.