Hedrik vs. Bezimienny

Ar-Pharazon Złoty

Witam państwa w ten piekielnie gorący dzień na Wodnej Arenie, jak zwykło się mówić na Arenę numer 8. Temperatura w cieniu wynosi blisko 30 stopni, więc walka w takich warunkach będzie bardzo ciężka. A skoro już o walce mowa, to dziś zmierzy się dwóch błękitnookich mężczyzn. Stoją już na swych pozycjach i czekają na sygnał od sędziego. Przyjżyjmy im się z bliska.
Na zachodniej wyspie widzimy całego ubranego na szaro, druida Hedrika. Z drugiej strony na wschodniej wyspie możemy zauważyć dla odmiany ubranego na czerwono, maga Bezimiennego. Obydwaj wiedzą o co chodzi w walkach na arenie, tak więc zapowiada się niezłe widowisko. Wspomnę jeszcze, że jeśli Bezimienny wygra, otrzyma 230 PD, natomiast jeśli wygra Hedrik, otrzyma 155 PD także jest o co walczyć. Sędzia gotuje się do rzutu monetą. Wcześniej jednak muszę powiedzieć, że czy to za sprawą temperatury powietrza, czy za sprawą magii, wszystkie artefakty tracą swoje magiczne właściwości. Wróćmy jednak do rzutu monetą. Hedrik wybrał Orła, natomiast Bezimienny Reszkę. Sędzia rzuca monetą iiiiiii...... RESZKA! Walkę zaczyna Bezimienny.

Bezimienny:
HP: 18
Mana: 56

VS.

Hedrik:
HP: 19
Mana: 66

Antharas

-Witaj Druidzie ! Znowu sie spotykamy ! - krzyczę do swojego przeciwnika i od razu szykuję zaklęcie Mniejszej Kuli Ognia i ciskam nią w Druida . Następnie szybko przygotowuję zaklęcie Negatywna Energia . Wysyłam Negatywną Energię , która ma przybrać kształt i wielkość przeciętnej Kuli Ognia, na druida . Na sam koniec wykonuję krótki gest ręką który ma przywołać Pomniejszą Ognistą Tarczę . Jeżeli tarcza się pojawi osłaniam się ją przed pociskami i cały czas jestem w ruchu(chodzę w prawą i lewą stronę patrząc na to co robi przeciwnik), na wypadek gdyby druid przywołał jakieś pnącza. Jeżeli tarcza się nie pojawi chodzę tylko w prawą i w lewą stronę , patrząc co robi przeciwnik i robię uniki przed pociskami .

Hedrik

- Witam.
Hedrik kłania się nisko swemu przeciwnikowi. Hedrik zaczyna machać rękami i wrzuca na siebie "Siłę Byka", "Kocią zwinność" i "Korową skórę". Gdy jakiś czar mu nie wyjdzie próbuje go zrobić jeszcze raz. Gdy wszystkie czaru sie udadzą, Hedrik próbuję oplątać Bezimienego "Pnączami" z trującymi kolcami. Hedrik cały czas jest w ruchu i próbuję omijać wszystkie ataki wroga.

Ar-Pharazon Złoty

Bezimienny:
HP: 18
Mana: 56

VS.

Hedrik:
HP: 19
Mana: 66

Hedrik rozpoczął walkę od wrzucenia na siebię Siły Byka. Zaklęcie udało się dość dobrze. Hedrik poczuł, że coś dziwnego dzieje się z jego mięśniami. (+3 siły, -7 Many)
Bezimienny w tym czasie nie próżnował ale przygotowywał się do rzucenia Pomniejszej Kuli Ognia. Mag był bardzo skoncentrowany dzięki czemu zaklęcie wyszło lepiej niż się tego spodziewał (-2 Many). Cisnął kulę w Hedrika, który właśnie przygotowywał się do rzucenia Kociej Zwinności. Udało mu się uskoczyć, jednak kula wybuchła na tyle blisko, że zdołała go lekko poparzyć. (-1 HP) Bezimienny. Bezimienny w tym czasie usiłował sobie przypomnieć jak rzucało się zaklęcie Negatywna Energia. Niestety nie mógł za nic sobie przypomnieć (może dlatego, że takiego w księdze Ciemności nie ma). Druid wykorzystał ten czas i szybko rzucił na siebie Kocią Zwinność i Korową Skórę. Najpierw poczuł niezwykłą lekkość, zupełnie jakby ubyło mu kilkunastu kilogramów. Następnie jego skóra stała się twarda, gruba i chropowata zupełnie jak kora drzewa. (-14 Many, +2 Zręczność). Wkońcu jednak Bezimienny wziął się za dalszą część swego planu i rzucił Pomniejszą Ognistą Tarczę, która udała mu się dość przeciętnie. (-1 Many). Hedrik natomias próbował rzucić kolejne zaklęcie, jednak nie powiodło się ono. Może to z powodu stania w pełnym słońcu? Obydwaj zawodnicy czuli, jakby się mieli zaraz ugotować, co nie pomagał zbytnio w koncentracji.

Bezimienny:
HP: 18/18
Mana: 53/56

VS.

Hedrik:
HP: 18/19
Mana: 59/66

-Siła Byka
-Kocia Zwinność
-Korowa Skóra

Antharas

Po paru sekundach zaczynam wymawiać formułę zaklęcia Zniszczenie i przeznaczam na to zaklęcie 8 punktów many , negatywną energie wysyłam w druida . Po chwili wymawia słowa zaklęcia Duszność i wykonuje gest wskazujący teren , na którym znajduje się Hedrik aby utrudnić mu oddychanie . Następnie tworzy Mniejsza Kule Ognia i ciska nią w przeciwnika . Na sam koniec przywołuję 3 swoje zwykłe Klony i rozkazuję im biegać po stronie wyspy na której jestem , sam też to robię .

Gdyby klony się nie pojawiły także biegam po mojej stronie wyspy i staram się ewentualnie robić uniki

Hedrik

Hedrik próbuje stworzyć "Leśnego pomocnika" i tara się żeby ten pomocnik najlepiej był latający. Gdy pomocnik się nie pojawi Hedrik ponawia zaklęcie. Potem próbuję znów oplątać wroga "Pnączami" z trującymi kolcami. Gdy Bezi zostanie uwięziony Hedrik zaczyna w niego ciskać paroma "Ostrymi liśćmi".

Ar-Pharazon Złoty

Bezimienny:
HP: 18/18
Mana: 53/56

VS.

Hedrik:
HP: 18/19
Mana: 59/66

-Siła Byka
-Kocia Zwinność
-Korowa Skóra

Słońce przygrzewało mocno, co w znaczącym stopniu utrudniało i tak ciężką już walkę. Hedrik próbował się skoncentrować by przyzwać jakiegoś latającego Leśnego Pomocnika, jednak zaklęcie nie poszło po jego myśli. Nie pojawiło się nic latającego, a dosyć duże zwierzę z dwoma kłami. Na wyspie Bezimiennego pojawił się Dzik, który pierwsze co zrobił to uciekł w cień jednego z drzew. (-24 Many) Po chwili zauważył Bezimiennego i zaczął kopać nerwowo nogą przygotowując się do ataku. W tym czasie Bezimienny wymawiał już słowa czaru Zniszczenie. (-8 Many) Chwilę potem negatywna energia uderzyła w druida odrzucając go do tyłu, tak, że zatrzymał się na pniu drzewa. (-8 HP)
Uderzenie było tak mocne, że druid przez chwilę jest oszołomiony i leży na ziemi. W związku z zaistniałą sytuacją dalsze jego plany nie mogły się powieść. Tymczasem Bezimienny zauważył szarżującego na niego dzika. Ten widok musiał go zdekoncentrować, ponieważ czar Duszność nie powiódł się. Rozpędzony dzik o mały włos nie przebił maga swymi kłami. Bezimienny jednak w porę uskoczył.

Bezimienny:
HP: 18/18
Mana: 45/56
-Leży na ziemi

VS.

Hedrik:
HP: 10/19
Mana: 35/66

-Siła Byka
-Kocia Zwinność
-Korowa Skóra
-Oszołomiony
-Leży na ziemi
-Przyzwany Leśny Pomocnik: Dzik(w pełni sił)

Antharas

-Szlag ! -Szybko wstaje i ponownie jak ostatnio zaczynam od zaklęcia Zniszczenie i przeznaczam na to zaklęcie 8 punktów many , negatywną energie wysyłam w dzika , osłaniając się ognistą tarczą . Jeżeli Energia trafi dzika to znowu szykuję zaklęcie Zniszczenie , tym razem przeznaczam w nią 10 punktów many i wysyłam w Druida

Jeżeli dzik nie został trafiony staram przyzwać 2 swoje zwykłe klony i rozkazuję im odwrócić uwagę dzika , jeżeli klony sie nie pojawiły robię to do skutku , gdyby dzik próbował mnie zaatakować bronię się ognistą tarczą albo staram się wykonać unik ,jeżeli uda mi sie przyzwać klony to także używam zaklęcia zniszczenie i wysyłam je w druida (wkładając w nie 10 many) .

Hedrik

Hedrik powoli wstaje by jeszcze bardziej mu sie w głowie nie zakręciło. Otrząsa się i próbuję znów wrzucić na Beziego "Pnącza" z trującymi kolcami. Jak to mu się nie uda zaczyna w niego rzucać około 5 ostrymi liśćmi. Jeżeli dalej Hedrikowi nic nie będzie wychodziło chowa się za palmę i próbuję uleczyć swe rany.

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Śro 22:29, 05 Mar 2008 Temat postu:

Bezimienny:
HP: 18/18
Mana: 45/56
-Leży na ziemi

VS.

Hedrik:
HP: 10/19
Mana: 35/66

-Siła Byka
-Kocia Zwinność
-Korowa Skóra
-Oszołomiony
-Leży na ziemi
-Przyzwany Leśny Pomocnik: Dzik(w pełni sił)

Mag szybko wstał z ziemi. Nie miał zabyt wiele czasu. Szarżujący dzik był już bardzo blisko. Niestety jego zaklęcie nie trafiło dzika, może to przez ten piekielny upał, a może przez pośpiech, a może i jedno i drugie. (-8 Many) Chwilę później dzik dosłownie wbił się w Bezimiennego. Tak przynajmniej się wydawało na pierwszy rzut oka. Bezimiennego uratowała jednak Ognista Tarcza, która wraz z uderzeniem Dzika zniknęła. Siła ataku była tak duża, że Bezimienny został odrzucony jakiś metr do tyłu. (-1 HP) Dzik przeżył ten atak, ale leżał na ziemi i był umierający.
Tymczasem Hedrik miał chwilę by się pozbierać i przygotować zaklęcie Oplątanie. (-1 Many) Bezimienny, który leżał na ziemi nie miał szans uciec przed pnączami. Został oplątany od stóp po pas i niejako przytwierdzony do podłoża. Dodatkowo pnącza wyposarzone były w dość duże kolce z trucizną. Kilkanaście z nich wbiło się w skórę Bezimiennego. (-1 HP, Trucizna: -3HP/Tura)

Bezimienny:
HP: 16/18
Mana: 38/56
- Leży na ziemi
- Oplątany od stóp do pasa i przytwierdzony do podłoża
- Trucizna -3HP/Tura

VS.

Hedrik:
HP: 10/19
Mana: 32/66

-Przyzwany Leśny Pomocnik: Dzik (umierający)

Kasandra Wredna

Z powodu ewidentnej możliwości przeciągniecia się tej walki do nieskończoności ogłaszam remis.

Bezimienny otrzymuje 153PD, a Hedrik 103PD.