Groth vs Sokaris

Zayl

Arena druga, zwana (jakże oryginalnie) Areną.

Liczne trupy, jak zwykle, zaścielały podłoże. Ich powoli rozkładające się tkanki dawały bardzo miły zapach, od którego każdemu na arenie chce się wymiotować. Za polem siłowym zebrała się, jak na każdą walkę, spora ilość gawiedzi. Powitali okrzykami sędziego, który wjechał na arenę na czarnym koniu. Zayl Frey podjechał w kierunku środka areny, którym było wielkie drzewo i uciszył tłum wyjmując miecz.
- Witajcie wszyscy na arenie! Dzisiaj zmierzą się na niej: - tu sędzia skierował swą broń na jeden z końców areny - Barbarzyńca z ludzi gór: Groth (walczy o 300PD)! - tłum zawrzał z zachwytu, klaszcząc i pokrzykując, Zayl uciszył ludzi machnięciem miecza i wskazał nim na drugi koniec areny - Jego przeciwnikiem będzie upadły paladyn, upiorny Sokaris (walczy o 305PD)! - tłum znów wydał z siebie kolejne okrzyki. Sędzia ponownie uciszył gawiedź i powiedział - Walka toczyć się będzie do powalenia przeciwnika (do 1HP) - tu tłum zabuczał złowieszczo - lub też nieszczęśliwej śmierci jednego z walczących! - dodał Zayl by uspokoić tłum. Wyjął z kieszeni srebrną monetę i rzucił ją w powietrze, gdy spadła na ziemię, spojrzał na nią z siodła i począł jechać stępem w kierunku wyjścia z areny - Walkę rozpocznie Sokaris! Upadły: czyń swoją powinność!

I wśród krzyków tłumu sędzia zjechał poza arenę, gdy tylko nastało prawdziwe rozpoczęcie walki tłum zamilkł, wstrzymując oddech zaczął obserwować ruchy uczestników walki.

Tymczasem arena zaczęła bardzo powoli podnosić się...

Sokaris

Powolnym mrocznym krokiem podchodzę do środka areny. Wyciągam oba miecze i zaczynam nimi obracać chodząc w różnych kierónkach. Patrzę z pod kaptura nieprzyjaznym wzrokiem na barbarzyńćę i mówię.
- Więc zwą cię Groth gigancie. Walka z tobą nie powinna sprawić mi za dużych problemów. Oprócz tego że jesteś wielki pewnie nic nie potrawisz.
Mówiąc to lekko się uśmiecham, przestaję obracać mieczami i staję w pozycji delikatnie pochylonej trzymając miecze skrzyżowane.
Gdy Groth zaatakuje sprubuję zrobić unik odskakująć tak aby być poza zasięgiem jego ataku.
- Twój ruch wielkoludzie

Jerry

(Mroczny krok ? Shocked

)

Powolnym...z lekka zniechęconym krokiem podchodzi do Areny lecz nie do środka, tylko na pewną odległość (7 - 10 m), Przewiercając wrogą wzrokiem.
- Hmmm...? Ta Czarna Panienka ma ze mną walczyć ?! Poza tym, zasada 2 kodeksu dobrego wojownika. "Oceniaj wroga dopiero po walce".[(Sam nic nie umiesz! Nawet avataru nie umiesz dobrze zminimalizować xD)
Uśmiecha się, prawie niewidocznie dla wroga z powodu bujnego zarostu. Zdejmuje Topór i opiera go o ziemię, kładąc na nim ręke a drugą przywołuje do siebie Sokarisa. - No chodź się przywitać no chodź !...*spluwa w bok*...dzieweczko.

Zayl

Groth
HP: 21/21
Mana: 5/5

Sokaris
HP: 17/17
Mana: 5/5

-------------------------------------------------------------------------------------

Sokaris podszedł w okolice środka areny (w okolice, bo na środku jest drzewo). Wyciągnął miecze i zakręcił młynki. Groth niewzruszony takimi sztuczkami również podszedł niedaleko drzewa i stanął w pozycji bojowej. Nikt nie był skłonny zadać pierwszego ciosu. Oponenci stali siedem metrów od siebie... I nic. Stali. Publiczność zaczęła wyć i buczeć z niezadowolenia. Sędzia pokazał gestem, że za unikanie walki ukarze obu zawodników. Mijały kolejne sekundy, a na arenie nic się nie działo. Przeciwnicy tylko zabijali się wzrokiem, dogadując jeden drugiemu.

-------------------------------------------------------------------------------------

Groth
HP: 21/21
Mana: 5/5
Zaczyna się nudzić

Sokaris
HP: 17/17
Mana: 5/5
Zaczyna się nudzić

Następną turę rozpoczyna Groth

Jerry

=.=" Groth przez chwile patrzy na Sokarisa dalej swojim ...mHhHooczNym spojrzeniem,i po chwili przykłada buta do okolic ostrza i jedym zręcznym ruchem nogą, podrzuca lekko topór, i łapie oburącz jedną ręką na przód drugą troche w tył. Nastawia się odpowiednie, zapiera ręką topór i jednym mocnym uderzeniem stopy, odpycha się od ziemi dodając sobie oraz toporowi dodatkowej szybkości.

Barbarzyńca oręż trzyma naprzeciwko siebie w pozycji "prawie" że poziomej. Taka szarża w kierunku Sokarisa ^^. bacznie obserwuje ułożenie ciała oraz reakcję na atak. :p Groth celuje najbardziej w okolice żołądka/ klatki piersiowej.

Sokaris

Czekam aż to powolne bydle podbiegnie bliżej. Gdy będzie dosyć blisko zrobię unik tak aby sprubować znaleźć się za lub z boku barbarzyńcy. Następnie wyprowadzę atak w żebra wielkoluda dwoma mieczami i znowu odsunę się tak aby nie mógł mnie zaatakować.

Zayl

Groth
HP: 21/21
Mana: 5/5
Zaczyna się nudzić

Sokaris
HP: 17/17
Mana: 5/5
Zaczyna się nudzić

-------------------------------------------------------------------------------------

Barbarzyńca zaatakował z impetem i trafił, ale nieznacznie, gdyż upadły paladyn tylko o mała chwilkę spóźnił się z unikiem. Groth nie zadał jednak żadnych ran, gdyż całą siłę uderzenie przyjęła zbroja płytowa oponenta. Sokaris korzystając z okazji ominął topór barbarzyńcy, który nie wykonał uniku z powodu nagłego uderzenia aury strachu. Upadły zaatakował przeciwnika z dwóch mieczy... I również nie zadał żadnych ran, ponieważ zbroja Groth'a spisała się na medal. Przeciwnicy odskoczyli od siebie i stanęli w odległości około trzech metrów.

-------------------------------------------------------------------------------------

Groth
HP: 21/21
Mana: 5/5

Sokaris
HP: 17/17
Mana: 5/5

Następną turę rozpoczyna Sokaris

Sokaris

Zakręcam mieczami dwa młynki i biegnę w stronę Grotha. Miecze trzymam w taki sposób aby w karzdej chwili móc odparować nadchodzący topór. będąc blisko próbuję zadać atak w nogi barbarzyńcy.

Jerry

...Groth znowu powrócił do swojej pozycji bojowej z tą jednakl różnicą że wbił topór w ziemię dokładnie przy tym obserwując wroga. Gdy bedzie (Sokaris) w odpowiedniej odległości barbarzyńca zapiera się reką o rękojeść i wyprowadza (mając nadzieje) Potężny Cios w okolicach Klatki Piersiowej/ Brzucha...

Zayl

Groth
HP: 21/21
Mana: 5/5

Sokaris
HP: 17/17
Mana: 5/5

-------------------------------------------------------------------------------------

Groth zaparł się na toporze, a Sokaris rzucił się w bardzo krótkiej szarży. Barbarzyńca wyprowadził swój cios, a upadły zablokował go. Jednej rzeczy jednak nie przewidział: siła przygotowywanego ciosu dwuręcznym toporem jest zbyt wielka, by skutecznie go zatrzymać jednoręcznym mieczem. Sokarisowi jeden z mieczy wypadł z ręki i upadł na ziemię między walczącymi, a atak Grotha trafił celu, lecz spowolniony poprzez blok znów odbił się od zbroi przeciwnika. Upadłego paladyna siła zablokowanego ciosu nie zatrzymała i przebiegł obok barbarzyńcy trafiając go w nogi. Cios był bardzo słaby, gdyż Sokaris nie mógł zebrać na niego całej siły, w skutek czego nie wyrządził szkód przykrytych kolczugą udom Grotha.

Oponenci stoją do siebie plecami, w odległości jednego metra. Miecz Sokarisa leży pomiędzy nimi. Barbarzyńca znalazł się w ścisłym działaniu aury strachu, lecz nie przebywa w niej na tyle długo, by miało to bardzo wielkie znaczenie.

-------------------------------------------------------------------------------------

Groth
HP: 21/21
Mana: 5/5
Objęty aurą strachu

Sokaris
HP: 17/17
Mana: 5/5
Brak jednego z mieczy

Następną turę rozpoczyna Groth

Jerry

Poczuwszy działającą Aure pwiedział w myślach typowe wioskowe przekleństwo. W tym samym czasie, zostawiając topór szybko odwracaja się, przydeptuje jeden z mieczy oraz jednocześnie wyprowadza szybki cios łokciem/dłonią zależy co jest bliżej twarzy... Jeżeli mu się uda wyprowadza następną serie ciosów po buzi Sokarisa, kończąc jedym potężnym uderzeniem w szczękę

Jeżeli mu się nie uda i jakimś sposobem Sokaris uniknie czy cóś próbuje prowadzić z nim ścisłą walkę (blisko siebie) najlepiej łapiąc go za rekę i przytrzymując.

Sokaris

Robię unik przed atakiem Grotha i wyprowadzam atak w bok w który atakowałem wcześniej mając nadzieję że tym razem zbroja nie spisze się tak dobrze. W między czasie staram się podnieść drugi miecz.

Zayl

Groth
HP: 21/21
Mana: 5/5
Objęty aurą strachu

Sokaris
HP: 17/17
Mana: 5/5
Brak jednego z mieczy

-------------------------------------------------------------------------------------

PIERWSZA KREW!

Groth odwrócił się błyskawicznie, nie trafił stopą na miecz, ale za to trafił pięścią w głowę, łamiąc oponentowi nos. Cios był bardzo mocny -6HP. Na tyle mocny, że Sokaris odszedł kilka kroków w tył, instynktownie osłaniając głowę rękami. Groth miał wyprowadzać dalsze ciosy, ale kontakt jego ręki z ciałem Sokaris'a wywołał szok strachu i Groth, od razu cofnął się o krok, otrząsając się nerwowo.

Przeciwnicy nie wiedzą gdzie jest drugi. Miecz Sokaris'a leży o krok od Groth'a. Barbarzyńca wyszedł z aury strachu, lecz jej efekt po kontakcie z ciałem oponenta spowodował, że człowiek gór stracił orientacje.

-------------------------------------------------------------------------------------

Groth
HP: 21/21
Mana: 5/5
Nie wie, gdzie jest przeciwnik
Boi się

Sokaris
HP: 11/17
Mana: 5/5
Brak jednego z mieczy
Nie wie, gdzie jest przeciwnik
Złamany nos
Lekkie krwawienie
Ogłuszony

Następną turę rozpoczyna Sokaris

Sokaris

Wycieram nos z krwi i szukam Grotha. Gdy go widzę odrazu biegnę na niego z mieczem wysuniętym do przodu. Staram się go przewrócić wbiegając na niego z całą siłą. Jeżeli mi się to uda staram sie dobić go mieczem albo przeciąć którąś z nóg. Jeżeli nie uda mi się przewrócić barbarzyńcy robię półobrót ( jak Chuck Norris ) i udeżam go mieczem w okolicę bioder/ramion.

Jerry

- Ty małyyy...*Otrząsa się* - Barbarzyńca obraca się na prawo i lewo poszukując Upadłego. - Zapewne stoji tam i próbuje się otrząsnąć *Heh*. Myśli Groth sam próbując otrząsnąć się z Aury Sokarisa. Gdy go odnajdzie stoji, i niewidocznie dla wroga napina rękę i czeka aż ta dzieweczka podbiegnie do niego a gdy będzie w odpowiedniej odległości wymieża przygotowany potężny z nutką krzyku cios w szczękę.

Zayl

Groth
HP: 21/21
Mana: 5/5
Nie wie, gdzie jest przeciwnik
Boi się

Sokaris
HP: 11/17
Mana: 5/5
Brak jednego z mieczy
Nie wie, gdzie jest przeciwnik
Złamany nos
Lekkie krwawienie
Ogłuszony

-------------------------------------------------------------------------------------
Sokaris traci 1HP od krwawienia

Upadły paladyn zebrał się w sobie. Otarł krew i lekko nieprzytomnym wzrokiem począł szukać przeciwnika. Barbarzyńca w tym czasie pozbył się resztek efektu aury strachu. Uchwycił oponenta wzrokiem i przygotował się. Sokaris rozpędził się i w dzikiej szarży zaatakował. Wymierzył idealnie. Wbił miecz bardzo głęboko w brzuch barbarzyńcy -14HP. Groth haniebnie spudłował, lecz od razu automatycznie przysunął Sokaris'owi z łokcia -5HP.

Barbarzyńca znowu wszedł w aurę strachu, tymczasem Sokaris ponownie ogłuszony, tym razem ciosem w szczękę, puścił swój miecz, który został w brzuchu przeciwnika. Gracze stoją w odległości metra.

-------------------------------------------------------------------------------------

Groth
HP: 7/21
Mana: 5/5
Poważne krwawienie, chwilowo zatamowane mieczem wbitym w brzuch
Objęty aurą strachu
Niezdolny do skomplikowanych akcji

Sokaris
HP: 5/17
Mana: 5/5
Brak mieczy
Złamany nos
Pęknięta szczęka
Lekkie krwawienie
Ogłuszony

Następną turę rozpoczyna Groth

Jerry

Gdy Groth dostał mieczem w brzuch....coś w nim pękło (Nie, nie wątroba xD). Ciemniejsza, bardziej zła strona barbarzyńcy, pokazała swe prawdziwe oblicze. Otworzył szeroko oczy i zacisnął zęby...- Zginiesz za to... (TAK TO FURIA ~~!!!~~) Szybko startuje do przeciwnika....(przynjamniej jak najszybciej może :p) Sokaris z powodu..."lekkiego" zjechania po twarzy powinien zachować się jak pijak 4% promilami alkoholu we krwi. Jego umysł po tylu udeżeniach, choćby przez chwile musi się uspokojić. Ta chwila jest dla Grotha ostatnią szansą co powinno mu dodać jescze więcej inicjatywy... Podczas Rozszerza ramiona... i gdy będzie w odpowiedniej odległości dwa ramiona lecą szybko w stronę głowy upadłego....

...A teraz małe uświadomienie ^^

- Sokaris powinien mieć niepokoleji w głowie xD, sędzia napisał że jest ogłuszony :p (spuchnięte oczy policzki ogólnie nieciekawy widok...)
- Tak wiem mam miecz w brzuchu ale nie wyjmuje go ponieważ wylecą mi jelita przez dziurkę xDDDDD !!!
- ^ Emocje oraz furia powinna zniwelować (choć trochę) Aurę strachu :p

Sokaris

Wyciągam mały nożyk który zawsze noszę przy pasie. Czekam aż Groth podejdzie bliżej. Gdy będzie dosyć blisko i już będzie chciał mnie zaatakować łapskami kucne i wbije mu nożyk w brzuch. Spróbuję też wyciągnąc drugą ręką miecz którym wcześniej został dziabnięty. Po całej sekwencji odskoczę w bok ( jak bramkarz na meczu) aby znaleźć sie jak najdalej od niego.

Uświadomienia ala Groth

Jak może biec skoro ma miecz w brzuchu ? ale lepjej dla mnie powinno mu zadać barzdzo bardzo poważne obrażenia i ograniczyć ruch. Jak kucnie/przychyli żeby uderzyć mnie gdy kucam z mieczem w brzuchu?

Zayl

Proszę nie pouczać w odpisach, tylko w komentarzach... JA naprawdę wszystko wiem. A Wy wiecie ile spędzam nad jednym odpisem? Wiecie ile rzutów kostkami wykonuję? Rzucam na wszystko, na co potrzeba... To jak mocno osoba jest ogłuszona też się stopniuje. Wszystko notuję, daję modyfikatory... Ale kostki prawdę Wam powiedzą. Przy krytyku nawet pijany koleś trafi z łuku w kogoś innego. Magia oczek.

Groth
HP: 7/21
Mana: 5/5
Poważne krwawienie, chwilowo zatamowane mieczem wbitym w brzuch
Objęty aurą strachu
Niezdolny do skomplikowanych akcji

Sokaris
HP: 5/17
Mana: 5/5
Brak mieczy
Złamany nos
Pęknięta szczęka
Lekkie krwawienie
Ogłuszony

-------------------------------------------------------------------------------------
Sokaris traci 1HP od krwawienia

Gdy minęły resztki strachu Groth wpadł w furię. Przewrócił oczami jak wariat i rzucił się w pełnej szarży na przeciwnika. Sokaris otumaniony bólem chwycił za nóż i spojrzał nieprzytomnym na barbarzyńcę. Gdy wróg rzucił się na niego, paladyn zrobił unik.

Za wolno.

Pięści Groth'a spadły na głowę upadłego jak grom z jasnego nieba. Miecz przemieścił się w tym czasie w brzuchu barbarzyńcy -6HP, ale ten nie czuł już bólu: tłukł pięściami w bruk ulicy, gdzie jeszcze przed chwilą była głowa Sokaris'a.

-------------------------------------------------------------------------------------

Groth
HP: 1/21
MP: 5/5
Śmiertelne krwawienie, chwilowo zatamowane mieczem wbitym w brzuch
Niezdolny do skomplikowanych akcji
Zwyciężył

Sokaris
HP: 0/21
MP: 5/5
Brak mieczy
Głowa zmiażdżona o bruk
Martwy
Przegrał

Komentarz: 1 oczko więcej na rany od miecza w brzuchu i byłby remis. Masz fuksa Groth.

Groth zwyciężył i otrzymuje 300PD!
Sokaris musi zadowolić się nagrodą pocieszenia: 102PD