Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Galus versus Lienerav Leinariuqva

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Pobojowisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 14:52, 23 Gru 2007    Temat postu: Galus versus Lienerav Leinariuqva

Na arenę weszła zakapturzona postać. Po kilku krokach zaczęła unosić się w powietrzu, by zasiąść na niewidzialnym tronie. Tak, to był Merinid Aleanrahel. Po szybkim spojrzeniu na walczących, rzucił on złotą monetą. Zapadła cisza i moment niepewności… Nagle słyszalny był szept:
- Lienerav Leinariuqva przeciwko Galusowi… Ciekawe.. Bard otrzyma 375 PD, a Kapłan 320 PD za zwycięstwo... Walka na śmierć i życie… Arena 7. zwana Wulkanicznymi Kolumnami.
Nagle na podłoże upadła moneta…
- A więc wypadł orzeł wybrany przez Galusa… Bardzie zaczynaj walkę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galus
Tolerowany



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z doliny....

PostWysłany: Nie 15:30, 23 Gru 2007    Temat postu:

Witaj Merinid Aleanrahel - powiedziałem do sędziego - Witam również ciebie nie kapłanie - mówię do przeciwnika. Daje mu czas na przywitanie sie po czym rzucam w niego jednym ze sztyletów i zaczynam grać, pieśń ma na celu zawrócić w głowie Kapłanowi tak bym mu sie w niej kręciło. Może to spowodować upadek. Wiec wyciągam i zaczyna grać:

" Gdy wypijesz za dużo piwa
i miast iść na żniwa,
W Karczmie balować zaczynasz,
Pijąc, śpiewając,
aż w końcu coś w głowie ci strzeli,
I poczujesz jak gdybyś był w beli,
Co toczyć sie zaczyna

Krzykniesz: Toć to moja wina!

I miast iśc tam gdzie dolina,
pobłodzisz,

Pomyślisz: Toć to moja wina!

Gdy krecić ci sie w głowie rozpoczyna,

Toć to moja wina!!

Wiec w głowie ci duni,
Jak gdybys wpadł do studni,
I tak sie ubrudziłeś swoimi wymiocinami,
że spałes ze świniami,

Wiec za sie zapytam : czy ja to jest wina?

Kreci siew głowie,
jak młynie,
Kreci ci sie głowie
w dolinie...
"

Jeśli pieśń nie dział wyciągam łuk i wypuszczam do Kapłana 5 strzał. Jeżeli działa śpiewam tak długo aż kapłan spadnie, jeżeli Kapłan utrzymuje ie na kolumnie przestaje grac, ale nie przestaje śpiewać. I nadal śpiewając wypuczam w przeciwnika 5 strzał celując w klatkę piersiową


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:20, 23 Gru 2007    Temat postu:

- Witaj nasz doskonały sędzio Merinidzie! Witam i Ciebie, szanowny Golusie! Ajajaj! To w dole to jest lawa? Zawsze chciałem zobaczyć lawę, a tu w takiej ilości...no, no, no... Aha, my walczymy? Ale ja byłem umówiony z doktorem Goldbergiem na szóstą, miał mi zrobić fachowe badani...Już, dobrze - Powiedział Lie odkasłując. Najpierw wyjmuje tarczę i rzuca zaklęcie Zstąpienie na Galusa, licząc, że różny ton głosu negatywnie wpłynie na pieśń.
- Chamstwo, drobnomieszczaństwo i góralska muzyka! - wykrzykuje nie-kapłan, starając się uzyskać efekt zaklęcia. Usiłuje sprawić, by chamstwo wpłynęło negatywnie na powodzenie pieśni barda, góralska muzyka pieśń tę zagłuszyła, a drobni mieszczanie atakowali go i spychali z kolumny. Następnie Lie bierze w swe ręce procę i miota z niej trzy pociski, celując w górną część torsu Galusa.
Cały czas też osłania się tarczą przed ewentualnymi atakami dystansowymi z jego strony i zatyka uszy w razie, gdyby czuł, że efekty pieśni przeciwnika zaczynają go dotykać (gdyby w tym momencie miał w ręku procę, odwiesza ją na jej miejsce). Dodatkowo stara się utrzymać na kolumnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AVquiraniel Vareneil dnia Nie 17:45, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 19:10, 23 Gru 2007    Temat postu:

Lienerav Leinariuqva

HP: 16/16
Wiara: 50/50
Mana: 5/5

Galus

HP: 17/17
Wena: 39/39
Mana: 10/10

----------------------------------------------------------------------------------------

Sędzie skinął jedynie głową wyraźnie znudzony.
W tym samym momencie z rąk barda wyleciał sztylet. Już od samego początku szanse na trafienie były minimalne. Broń szybował bardzo krótko szybko spadając w dół, odbił się jeszcze od jednej z kolumny by ostatecznie wpaść w gorącą lawę.
Walczący poczuli nagły wyziew gorącego powietrza. Pot pojawił się na skroniach obydwu mężczyzn.
Kapłan był szybszy. W rekordowym czasie rzucił Zstąpienie na Barda (-11 Wiary). Galus w tym samym momencie zaczynał swoją pieśń. Na jego twarzy wyraźnie widać było oznaki walki z Bogiem mimo to nie przestawał śpiewać. Trwało to kilka sekund i pojawiły się pierwsze oznaki działania pieśni (-10 weny). Lienerav Leinariuqva zauważył natomiast, że Góral (przecież Galus pochodzi z Gór) odpędził Akhekhe ze swojego umysłu. Najwyraźniej jego siła woli była wyższa niż zdolności śpiewackie... Dopiero teraz przypomniał sobie o zatkaniu uszu.
Kapłan poczuł nagły zawrót głowy. Utrzymanie na nogach było dość trudne, jednak nie-kapłan Akhekhe radził sobie nadzwyczaj dobrze. Zrezygnował jednak z innych akcji, gdyż oznaczałoby to najprawdopodobniej utratę równowagi.
Galus śpiewał w najlepsze rozpromieniony sukcesem. Wyjął łuk i strzałę. Wymierzył. Pierwszy grot poszybował wysoko nad Kapłanem, podobnie drugi. Trzeci spotkała wątpliwy zaszczyt wylądowania w lawie. Przy czwartym było już bardzo blisko, jednak tarcza Lienerava Leinariuqvi zdała swój egzamin. Piąta strzała przeleciała cal nad głową przeciwnika.
W tym samym momencie nie-kapłan poczuł, że zbiera mu się na wymioty.

----------------------------------------------------------------------------------------

Lienerav Leinariuqva

HP: 16/16
Wiara: 39/50
Mana: 5/5
Ma silne zawroty głowy.
Za chwilę zwymiotuje.

Galus

HP: 17/17
Wena: 29/39
Mana: 10/10
Sztylety: Pozostały trzy sztuki
Strzały: Pozostało czterdzieści pięć sztuk
Prowadzi pieśń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galus
Tolerowany



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z doliny....

PostWysłany: Nie 19:59, 23 Gru 2007    Temat postu:

kontynuuje pieśń..

Po takiej ilości alkoholu,
coś podnosi sie w gardziolu,
a i w głowie wiruje,
Oj widać że biedaczek sie truje,
organizm tego nie toleruje,
i już w ustach człowiek czuje,
a w tej głowie dudni, wiruje,
Coraz szybciej coraz mocniej,
sucho w ustach gardle, krtani,
Wina człowiek chce sie napić,

A niech pije!!!

I odnowa, świat wiruje,
a organizm to kosztuję,
i znów coś do gardła podchodzi,
i na zewnątrz sie rozchodzi,
Gdy w ten człowiek traci pamięć...

Lecz dalej, kiwa sie na boki,
bo głowie wciąż wiruje,
kreci sie, skręca, wymiotuje,
Dłużej już nie wytrzymuje,
miast skrócić sobie mękę
Dalej - krzyczy - Wina dajcie ,
Choć nos już Czerwony,
nie wróci dziś do zony,
bo krzywo nogi stawia,
a cały w tym zabawa
że,
w miejscu cały czas wiruje
nogi lekkie, głowa ciężka.....


Pieśń działa dalej wypuszczam w stronę nie -kapłana 10 strzał, tak by zmusić go do upadku z kolumny. Jeżeli pieśń zostanie przerwana wypuszczam do przeciwnika 10 strzał(czyli razem 20)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Galus dnia Nie 20:06, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:46, 23 Gru 2007    Temat postu:

- O kurczę, moja głowa... przecież nie będę pił mur'u w najbliższym czasie... - z tymi słowami Lie, nie wyjmując palców z uszu i trzymając tarczę ustawioną cały czas w stronę barda, siada bokiem do niego, tak, by tarcza pokrywała w całości ten bok. Gdy wreszcie w miarę przestanie mieć się niedobrze, będzie siedział cały czas, lecz wypowie modlitwę:

"Kurde, akurat gdy bogowie są potrzebni to ich nie ma,
Teraz mam dylemat.
Bo gdyby byli,
To z pewnością by sprawili,
By bard, zamiast śpiewać pieśń,
zrobił to, czego nie chce, czyli enpe,
Poszedł do domu, by sobie coś zjeść.
Zapomniałby o walce i by w lawę wpadł,
wtedy bym wygrał i spokój bym miał,
Lecz niestety, gdyż bogów tych nie ma,
Muszę 'se' poradzić,
nie ma mowy o wygodnych fotelach"

Jeśli modlitwa nie podziała, nie - kapłan,cały czas schowany za tarczą, wykrzyknie słowa, chcąc wyczarować zaklęcie: "Chamstwo, drobnomieszczaństwo i góralska muzyka!", mając na myśli Galusa i jego pieśń.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AVquiraniel Vareneil dnia Nie 21:51, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 18:57, 26 Gru 2007    Temat postu:

Lienerav Leinariuqva

HP: 16/16
Wiara: 39/50
Mana: 5/5
Ma silne zawroty głowy.
Za chwilę zwymiotuje.

Galus

HP: 17/17
Wena: 29/39
Mana: 10/10
Sztylety: Pozostały trzy sztuki
Strzały: Pozostało czterdzieści pięć sztuk
Prowadzi pieśń.

----------------------------------------------------------------------------------------

Sędzia pokręcił tylko z dezaprobatą głową.
Chwilę potem niekontrolowany strumień wymiocin opuścił żołądek kapłana. Wspinał się dość szybko do góry by w szczytowym momencie dotrzeć do jamy ustnej. W pewnej chwili było ich już tak dużo, że Lienerav Leinariuqva musiał pozbyć się go wypluwając prosto w skwierczącą lawę. Wtedy nastąpiła fala palącego bólu zarówno języka jak i podniebienia.
Galus zrozumiał, że jego pieśń działała... a nie-kapłan pojął, że powinien wziąć jakieś
lekcje o zatykaniu uszu.
Nieco oszołomiony usiadł na kolumnie, powoli dochodził do siebie. Nie poczuł nawet jak jedna ze strzał Galusa odbiła się od jego tarczy. Inne dwie poleciały wysoko nad nim.
Kiedy ból ustąpił Lienerav Leinariuqva zaczął nieco nieudolnie wypowiadać swoją modlitwę. Najwyraźniej nie zadziałała, gdyż nie było żadnych efektów.
Za to pieśń barda przedostawała się przez zatykane palcami uszy nie-kapłana. Dudniła coraz bardziej, a mężczyzna poczuł, że traci przytomność. Jego powieki były coraz cięższe, a świat nieprzyjemnie wirował. Chwilę potem stracił równowagę, prawa ręka oderwała się bezwładnie od głowy zwisając nad lawą. Całe ciało przechyliło się do przodu.
Resztkami sił nie-kapłan chwycił się krańców filaru. Zwisał teraz nad bulgoczącą magmą, tracąc kontakt z rzeczywistością. Omdlenie było nieuniknione.

----------------------------------------------------------------------------------------

Lienerav Leinariuqva

HP: 16/16
Wiara: 39/50
Mana: 5/5
Ma silne zawroty głowy.
Traci przytomność.
Czuje piekielne pieczenie w jamie ustnej.

Galus

HP: 17/17
Wena: 29/39
Mana: 10/10
Sztylety: Pozostały trzy sztuki
Strzały: Pozostało czterdzieści dwie sztuki
Prowadzi pieśń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galus
Tolerowany



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z doliny....

PostWysłany: Śro 20:53, 26 Gru 2007    Temat postu:

Kontynuuje:

".. W głowie ciągle dudni,
czujesz że spadasz w dól, do studni,
Oczy ciężkie szukają ciemności,
Nie wrócisz w takim stanie do gości...

Wiruje w głowie,
Wylądujesz w rowie,
Głowa pęka, z bólu,
tak jakbyś wsadził ją do ulu...

Wódka daje sie we znaki,
Tracisz pamięć, Głowa boli..."


Jeżeli widzę że nie - kapłan, dalej sie trzyma wystrzeliwuje w jego ręce 10 strzał, śpiewam jednak dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:49, 30 Gru 2007    Temat postu:

Lie stara się 'resztkami sił' wspiąć na kolumnę, jednocześnie mówiąc w myślach słowa modlitwy:

"Kurde, gdyby kiedykolwiek i gdziekolwiek
Istnieli jacykolwiek bogowie, na przykład Bóg Zwisających,
Lub też Bóg Przegrywających na Arenach Wulkanicznych,
Ewentualnie Bóg Szalonych Kontrkapłanów, którzy nie wiadomo
Dlaczego
Chcą walczyć z bardami mającymi szczęście.
Tak czy inaczej, pewnym jest, że bogów takich nie ma,
Bo na sto osiemdziesiąt dwa procent uciszyliby tego barda
I pomogliby wspiąć się na tą diabelną kolumnę!"

Jeśli modlitwa zadziała i Lie uda się wejść na kolumnę, strzela pięciokrotnie z procy, celując w głowę i instrument barda. Następnie stara się wyczarować na Galusa "Chamstwo, Drobnomieszczaństwo i Góralska Muzyka", chcąc, by drobni mieszczanie zepchnęli go z kolumny (sami też mogą zginąć). Następnie, jeśli ten jeszcze nie spadnie, miota z procy w tors przeciwnika resztkę pocisków.
Jeśli modlitwa się nie uda, Lie zaprzestaje prób zatykania uszu i stara się wspiąć na kolumnę, powtarzając szybko modlitwę w myślach jeszcze raz. Jeśli mu się uda, powtarza czynności wymienione w powyższym akapicie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 17:24, 30 Gru 2007    Temat postu:

Lienerav Leinariuqva

HP: 16/16
Wiara: 39/50
Mana: 5/5
Ma silne zawroty głowy.
Traci przytomność.
Czuje piekielne pieczenie w jamie ustnej.

Galus

HP: 17/17
Wena: 29/39
Mana: 10/10
Sztylety: Pozostały trzy sztuki
Strzały: Pozostało czterdzieści dwie sztuki
Prowadzi pieśń.

----------------------------------------------------------------------------------------

Bard dalej kontynuował pieśń. Jego głos już nieco ucichł i ochrypł, a sam trubadur czuł zmęczenie i znużenie... Ale dalej śpiewał i wychodziło mu to dalej "dobrze", czyli efekt utrzymywał się.
Natomiast kapłan miał spory problem... Był tak zwinny jak mucha w smole, a siłą też nie imponował... i jak się spodziewał - wspinaczka zakończyła się fiaskiem.
Mimo to modły kapłana zostały wysłuchane (-8 wiary). Galus przestał śpiewać Za każdym razem, gdy próbował wydać z siebie jakiś dźwięk - krztusił się powietrzem. Raz prawie spadł z kolumny. I tylko dzięki refleksowi (a szczególnie ogromnemu szczęściu) uniknął gorącej kąpieli.
Zawroty głowy ustępowały powoli... bardzo powoli, ale w nie-kapłanie narodziło się jakby nowe życie. Pieczenie ustępowało, a o utracie nieprzytomności nie było mowy. Pojawił się jednak problem... Lieneravowi brakowało powoli sił, a każda następna próba wchodzenia kończyła się niepowodzeniem.
Jednak Akhekhe najwyraźniej zrozumiał i ostatnią linijkę modlitwy (-12 wiary). Boska siła przycisnęła głowę kapłana do filar, a resztę ciała popchnęła silnym uderzeniem. Może leżąca pozycja i obolałe "siedzenie" (-1 HP) nie podwyższały chęci do walki, to stały grunt pod ciałem - na pewno tak.
I posypał się grad kamyków oraz strzał. Trzy z pięciu pocisków Lienerava dotarły do celu - trafiały to w nogę, to w ręce. Nie spowodowały groźniejszych obrażeń (-11 HP) mimo to Bard odczuwał dotkliwy ból całego ciała. Nieco mniej szczęścia miał właśnie wyżej wymieniony, bo jedynie dwie z dziesięciu strzał dotarły do celu (-7 HP), a obydwie w lewą rękę przeciwnika. Spowodowały lekkie krwawienie (-1 HP/runda).
"Chamstwo, Drobnomieszczaństwo i Góralska Muzyka" mimo odpowiedniej inkantacji nie zadziałały. Może Bóg był przemęczony? Yyy... albo to tylko pech...

----------------------------------------------------------------------------------------

Lienerav Leinariuqva

HP: 8/16
Wiara: 19/50
Mana: 5/5
Ma lekkie zawroty głowy.
Kamienie: trzydzieści pięć sztuk
Krwawienie (-1 HP/runda)

Galus

HP: 6/17
Wena: 29/39
Mana: 10/10
Sztylety: Pozostały trzy sztuki
Strzały: Pozostało trzydzieści dwie sztuki
Krztusi się, za każdym razem, gdy próbuje coś powiedzieć.
Czuje dotkliwy ból całego ciała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Merinid Aleanrahel dnia Nie 17:27, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galus
Tolerowany



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z doliny....

PostWysłany: Sob 13:18, 05 Sty 2008    Temat postu:

"nie mogę śpiewać" - i tak pomyślawszy Bard, chwycił swoją gitarę i zaczął grać. Pieśń była na początku dość spokojna na niskich, basowych, strunach. Lecz po chwili ie spodziewanie zaczął grac na wysokich strunach i grał coraz szybciej. Po chwili ponownie wolno o znowu szybko. Całość chociaż chaotycznie brzmiała dość łądnię. Czasem takie pieśń powodują senność i zawroty głowy. I to jest moim celem. Jeżeli LL będzie we strzelał osłaniam sie gitara, potem zaraz dalej gram. jeżeli pieśń nie ma mocy wyciągam łuk wystrzeliwuje 15 strzał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:07, 05 Sty 2008    Temat postu:

- No nie! To już lekka przesada! Normalnie... chamstwo, drobnomieszczaństwo i góralska muzyka! - krzyknął Lie, starając się jednak, by z jego ostatnimi pięcioma słowami rzucony został na Galusa czar: "Chamstwo, drobnomieszczaństwo i góralska muzyka". Niezależnie od jego powodzenia, już w momencie wykrzyczenia słów, wyciąga procę i zaczyna miotać kamieniami w przeciwnika, celując w jego górną część torsu. Gdy wystrzeli wszystkie pociski, a wcześniejszy czar nie podziała, siada na kolumnie, zasłania się tarczą i raz jeszcze próbuje go wyczarować. Robi to także, gdy poczuje, że zaczyna na niego działać negatywnie melodia stworzona przez barda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 13:43, 06 Sty 2008    Temat postu:

Lienerav Leinariuqva

HP: 8/16
Wiara: 19/50
Mana: 5/5
Ma lekkie zawroty głowy.
Kamienie: trzydzieści pięć sztuk
Krwawienie (-1 HP/runda)

Galus

HP: 6/17
Wena: 29/39
Mana: 10/10
Sztylety: Pozostały trzy sztuki
Strzały: Pozostało trzydzieści dwie sztuki
Krztusi się, za każdym razem, gdy próbuje coś powiedzieć.
Czuje dotkliwy ból całego ciała.

----------------------------------------------------------------------------------------
Pieśń barda brzmiała dość chaotycznie, jak zamierzał,, ale czy ładnie?
Sprawa gusta, a o tym się nie dyskutuje...
Najprawdopodobniej, jednak zadziałała (-9 weny). Galus jednak nie mógł tego stwierdzić, ale Lienerav Leinariuqva już tak. Ponownie poczuł zawroty głowy. Na razie delikatne, jednak z każdą chwilą coraz silniejsze. Strach potęgowały krwawiące rany z ręki nie-kapłana (-1 HP).
Krzyk Miastowego był ledwo słyszalny. Muzyka tworzona przez barda doskonale go zagłuszyła.
Kończąc "-ka" Lienerav Leinariuqva chwycił za swoją procę. Posypał się grad pocisków. Każdy kolejny był coraz mniej celny. Pierwsze pięć kompletnie ominęło cel. Poleciało wysoko nad bardem. Jednak szósty trafił pprosto w twarz Galusa rozbiijając mu nos (-5 HP). Ciepła krew trysnęła po jego twarzy skapując na instrument. Przed oczami grajka pojawiły się piękne, błyszczące gwiazdki. Spokojny widok przerwał następny kamień, który z dużą siłą uderzył w jego brzuch (-4 HP).
Zapadła noc. Galusa otoczył tunel, a na jego końcu majaczył gorejący szeng.
Nie miał wyboru. Poszedł w jego stronę.
Skąd mógł wiedzieć, że na końcu czekała śmierć?

----------------------------------------------------------------------------------------

Lienerav Leinariuqva

HP: 7/16
Wiara: 19/50
Mana: 5/5
Zawroty głowy.
Kamienie: dwadzieścia osiem sztuk
Krwawienie (-1 HP/runda)

Galus

HP: -3/17
Wena: 20/39
Mana: 10/10
Sztylety: Pozostały trzy sztuki
Strzały: Pozostało trzydzieści dwie sztuki
Krztusi się, za każdym razem, gdy próbuje coś powiedzieć.
Czuje dotkliwy ból całego ciała.
Rozbity nos.
Krwawienie (-1 HP/runda)
Spaceruje po opuszczonym ogrodzie śmierci...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Merinid Aleanrahel dnia Nie 13:43, 06 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Pobojowisko Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1