Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Ar-Pharazon kontra Salietti.

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Pobojowisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:25, 20 Sty 2008    Temat postu: Ar-Pharazon kontra Salietti.

Witam w kolejny nudny dzień... o, padrą... padrę... pardą, to nie będzie nudny dzień, a już na pewno nudna walka! Walczyć będą bowiem pobłyskujący na złoto, lecz nie wszystko złoto, co się świeci, nieokiełznany barbarzyńca Far-Farazon! Swoją drogą, ubrany jest na czarno, ale kogo to obchodzi? Z drugiej strony stoi, też typ spod ciemnej gwiazdy, Podupadły na zdrowiu Paladyn Salmoletti. Ale dlaczego on taki przygarbiony? Ach, już wiem, wyłączyli prą... znaczy się, artefakty nie działają! Cóż za pech, naprawdę. No, to rzucamy monetą, jak zwykle, i wypadła nam rzesza, także zaczyna Salmo! Oj, zapomniałem o najważniejszym, czyli o doświadczeniu wyniesionym z tego spotkania, metaforycznie, znaczy, jeśli kapujecie o co mi pełza. Far, jeśli wygra, dostanie 155 tak zwanych pedeków, a Sal aż 520! Wiemy więc, na kogo obstawiać w zakładach! No to... leć goł, jak mawiają najstarsi Podziemni!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salietti Mroczny
Zaufany



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:19, 21 Sty 2008    Temat postu:

- No Ar, to teraz sprawdzi się który z nas jest lepszy... - "Zginę... Postarajmy się przynajmniej uczynić z mej śmierci zwycięstwo...". Bez zbędnego powitania czy czegoś tam, wyciągam miecz. Prawie czuję na sobie oddech barbarzyńcy lecz nie napawa mnie on lękiem. Wiem na co go stać, widziałem go w walce. - Nie należy kazać mu czekać, prawda? - Mówię do siebie i miecz ustawiam koło swojej twarzy, ostrzem w stronę barbarzyńcy. - Po śmierć i chwałę!!! - Krzyczę i rozpoczynam szarżę na Ara. Jak będę na tyle blisko by móc atakować, to wykonuję pchnięcie mieczem w jego prawą rękę. Później szybko wyciągam miecz i staram się blokować atak który pewnie teraz nastąpi. Gdy się uda zablokować i stracę broń (co przy sile Ara jest możliwe ^^) to szybko wyciągam sztylet i podchodzę do barbarzyńcy zadając ciosy pod pachę, w twarz lub inne słabo osłonięte części i miejsca łączeń się różnych kawałków zbroi.

Gdybym nie stracił broni, to szybko staram się wyprowadzić kolejny atak, tym razem zamaszyste cięcie w nogi przeciwnika i powtórne pchnięcie mieczem w okolice płuca. Jak jeszcze mam szanse na uderzenie to tnę od góry w głowę Ara.

Lecz gdyby podczas mej szarży Ar wystawił topór kolcem do przodu, to zmieniam taktykę. Zwalniam i jak będę przy toporze to staram się zbić jego ostrze na bok i wykonuję resztę zamierzonych czynności.

Gdyby coś się nie udało to staram się blokować lub unikać ciosów barbarzyńcy. Przy okazji wycofuję się wtedy w stronę któregoś z głazów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Pon 19:15, 21 Sty 2008    Temat postu:

- Witaj! Zaiste sprawdzimy który z nas jest lepszy. - powiedział Barbarzyńca przygotowując się do odparcia wroga. Gdy ten zaczyna szarżować, Ar stara się przygotować do potężnego ciosu. Gdy ten będzie nadbiegał, Ar uniesie topór z prawej strony z uchwytem na wysokości głowy trzymając topór lekko za sobą. Kiedy przeciwnik będzie tuż przed zasięgiem topora, Ar rozpoczyna atak. Jak najszybciej "zrywa ręce" wyprostowywując je i zwiększając jeszcze bardziej zasięg topora. Następnie z całych sił tnie przeciwnika od prawej do lewej na wysokości klatki piersiowej Saliettiego. Jeśli atak wyjdzie tak potężny jaki chciał i dojdzie celu, Ar nie czekając ani chwili wykonuje jak najszybsze pchnięcie kolcem topora w brzuch przeciwnika, następnie wyciąga topór i przechodzi do defensywy próbując chwilę odpocząć po potężnym ataku. Podczas obrony, stara się blokować wszystkie ataki przeciwnika i zbijać ewentualnie pchnięcie. Jeśli natomiast pierwszy atak, będzie albo zbyt słaby albo nie trafi celu, Ar przechodzi do obrony blokując ewentualne ataki, by móc rozeznać się w sytuacji. Jednak po dwóch góra trzech blokach przechodzi do natarcia. Tym razem nie stara się za wszelką cenę trafić przeciwnika, tylko atakuje prosto na jego miecz jak zwykle wierząc w swą siłę i w to, że wkońcu kiedyś Saliettiego ręce zabolą. Gdyby przeciwnik zyskał jakąś większą przewagę, Ar został ranny, lub upadł na ziemię, stara się przetrwać kryzys cofając się do defensywy i stosując bloki i zbicia. Po jakimś czasie, gdy ochłonie przechodzi znów do ataku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ar-Pharazon Złoty dnia Pon 19:22, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:10, 22 Sty 2008    Temat postu:

Sal:
HP: 39/39
Mana: 5/5

Ar:
HP: 81/81
Mana: 5/5

Jak zwykle, proszę państwa, jeśli ktoś w ogóle ogląda ten żenujący pojedynek, no więc powiem dla tej małej garstki zgrzybiałych staruszków, którzy i tak przyszli, bo rozdają darmową grochówkę, a nie po to, by obejrzeć walkę, że jak zwykle mamy tu klasyczny konflikt Zła ze Złem, czyli Zło razy dwa. Oczywiście najpierw tradycyjne wykrzyczenie czegoś w stronę przeciwnika! Teraz biegną na siebie z wrzaskiem jak dwa stada szalonych kurczaków, tylko z większą zawartością różnorakich metali! Salmonetti wykonuje pchnięcie, tracąc na sekundę równowagę i tylko dzięki temu pochyleniu, topór barbarzyńcy przelatuje tuż nad plecami pana Upadłego! No proszę, upadłość czasami się do czegoś przydaje! Teraz Salmonetti musnął płuca Fara... To znaczy zrobiłby to, gdyby nie zbroja... Ar odepchnął miecz, okrążają się <zieeew>, Far przechodzi do off-fensywy, ale jakoś U-Paladynowi, swoją drogą brzmi jak U-But, udaje się unikać i blokować ciosy barbarzyńcy...

Sal:
HP: 39/39
Mana: 5/5

Ar:
HP: 81/81
Mana: 5/5


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salietti Mroczny
Zaufany



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:51, 23 Sty 2008    Temat postu:

(O.o)

Stawiam wszystko na jedną kartę, i biegnę z mieczem przy brzuchu na wprost sztychem aby nabić na miecz barbarzyńce. Po tym ataku szybko odsuwam się i atakuję miednicę Ara najsilniej jak potrafię. Wykonuję jeszcze 2 ciosy na odlew w głowę przeciwnika aby go lekko ogłuszyć. Jeśli jeszcze Ar mnie nie pokroił to tnę go mieczem z półobrotu (jak Chuck Norris ^^) w prawą rękę Ara. Gdy się uda i jeszcze jestem w stanie robić cokolwiek (O.o) to gdyby Ar zaatakował mnie pchnięciem kolca, wtedy odsuwam się w bok i wale mieczem między topór a stylisko, tak aby przyciągnąć Ara do siebie. Jak ten niebezpieczny manewr się powiedzie to wbijam mu sztylet w otwór w hełmie, ewentualnie miejsca połączeń ze sobą części zbroi.

(Avq, teraz to czytaj Razz )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Śro 23:06, 23 Sty 2008    Temat postu:

Ar szybko rzuca się w stronę Saliettiego . Bierze zamach z prawej strony i tnie z całych sił od prawej do lewej na wysokości szyi przeciwnika. Jeśli cios wyjdzie tak jak miał wyjść, Ar kończy przeciwnika wbijając mu kolec w brzuch. Jeśli natomiast, by się nie udało, to stara się wyprowadzać kolejne ataki mające na celu unicestwienie przeciwnika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:44, 30 Sty 2008    Temat postu:

- Cóż za żenada! Czyżby słynny barbarzyńca Far zapomniał, jak się walczy toporem? Uch, kompletnie pudłuje, wybijając miecz z rąk przeciwnika, i gdy mógłby go zabić, unicestwić, macha toporem, a ten wylatuje mu z opancerzonych czarnymi płytami dłoni, mija o tak gdzieś 7 włosów Saliettiego, które w tym powiewają na wietrze powstałym z powodu przelotu wspaniałego oręża, który teraz leży na nawierzchni areny!
Cóż za niezręczna sytuacja!

Informacja - Ara i Saliettiego dzielą 2,5 metry odległości. Miecz Saliettiego leży 2 metry w prawo od niego (z pkt. widzenia S., a topór Ara 4 metry za Saliettim, trochę w prawo (z pkt. widzenia A.)

Sal:
HP: 39/39
Mana: 5/5
Brak miecza.

Ar:
HP: 81/81
Mana: 5/5
Brak topora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salietti Mroczny
Zaufany



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:20, 03 Lut 2008    Temat postu:

Staram się dojść do miecza jak najszybciej mogę, łapię go szybko i podnoszę. Gdyby Ar w tym czasie szedł po topór, a ja już będę miał miecz to szarżuję na niego i staram się przebić jego bok. Gdyby doszedł do topora to wale go w głowę od góry.

Jakby Ar zamiast iść po broń, mnie zaatakuje a ja jeszcze nie zdobyłem miecza, to łapię jego hełm za rogi i ciągnę w górę aby mu go ściągnąć. Jak ściągnę to probuje wbić mu róg jego własnego hełmu w głowę (oczywiście Ara, nie moją Razz).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Nie 19:42, 03 Lut 2008    Temat postu:

Ar szybko rzuca się do ataku.Stara się podbiec do Saliettiego i rzucić się na niego w celu przewrócenia go. Jeśli to się uda, Ar stara się obezwładnić przeciwnika, próbując przygnieść swoją nogą rękę Sala. Jak to się uda, Ar ściąga hełm Saliemu i uderza go mocnymi atakami w okolicę twarzy dopóty dopóki ten nie przestanie żyć. Jeśliby natomiast, atak nie powiódł się, Ar ponawia go próbując być blisko przeciwnika, z doświadczenia wiedząc, że długa broń jest niezbyt przydatna w pół-dystansie. Stara się wyrwać przeciwnikowi z rąk miecz, który ten już zapewne ma i spowodować upadek wroga. Następniewyciąga szybko nóż z ekwipunku i wbija go z całych sił w dziurę na oczy w hełmie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:40, 21 Lut 2008    Temat postu:

- Proszę państwa, w tej nieciekawej chwili Ar rzuca się na Saliettiego jak na dawnego kochanka, powalając go na ziemię, zanim ten zdążył cokolwiek zrobić! Powitanie to było tak gorące, że Salietti od dotyku Ara w szyję stracił 6 HP i jest poparzony! Teraz dopiero będzie ciekawie! Obydwaj się rozbi... pardą, ściągają sobie nawzajem hełmy i zaczynają nimi uderzać się po niegdyś okutych łepetynach! Saliettiemu udało się to szybciej, dlatego, że jego hełm był przyciśnięty do ziemi. Wbija częściowo kolec w czoło nieokiełznanego barbarzyńcy, sprawiając, że ten ma zawroty głowy i cieknie mu krew! (-11HP, zawroty głowy, krwawienie) Teraz Ar uderza i od czaszki Saliettiego robią się odkształcenia na hełmie, który w tym momencie przypomina raczej ślepego i kulawego koguta! (-9 HP) Paladyn jednak, mimo iż upadł, nie ustaje w wysiłkach! Drugi kolec wbija w oko (-23 HP), a teraz wylewa się ono, tworząc na zbroi coś w rodzaju jajecznicy... Znowu Ar! Złamał nos Saliettiemu i ten zaczyna krwawić (-15HP), Salietti wbija hełm jeszcze głębiej... (-7 HP) ... Wraz z momentem, gdy Ar zadaje kończący cios kogutem... (-15 HP)

Fanfary dla Far - Farazona!!!

Sal:
HP: -8/39
Mana: 5/5
Martwy.

Ar:
HP: 40/81
Mana: 5/5
Krwawienie z głowy.
Brak oka.
Żywy. Powiedzmy.

Ar dostaje 155 PD, a Sal 173 PD!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Pobojowisko Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1