Znaleziono 598 wyników

Kreeth wciąż stoi w bezruchu, ale jednocześnie szykuje się by uniknąć jakichkolwiek ciosów Jonasa (o ile zechce zaatakować).

Kreeth uważnie obserwuje "Pieszczoszka" i stara się zidentyfikować co do jest.

Kreeth szuka na ziemi małego kamyczka, po czym lekko rzuca go, aby odwrócić uwagę "Pieszczoszka" od Leanny i Kassandry.

Kreeth szybko korzysta z okazji i próbuje rozciąć więzy.

Kreeth czeka chwilę, a potem kontynuuje pełzanie (ciągle ekstremalnie ostrożnie).

Kreeth patrzy na kokon. Bardzo, bardzo, ale to naprawdę bardzo powoli (i ostrożnie) zbliża się do łańcuchów. Szczególną ostrożność zachowuje przy kokonie. Cały czas obserwuje kokon. Jeśli coś się w ni ...

- I co teraz? - spytał ironicznie Kreeth. Rozejrzałsię uważnie w poszukiwaniu rzeczy, które w jakikolwiek mogłyby mu ułatwić ucieczkę. Próbuje się rozeznać, czy nadal ma swój cały ekwipunek (butelki z ...

"Orcza opowieść"
Opowieść orka

Noc. Ciemność pokrywała cały świat. Nawet imperialna stolica, zazwyczaj tłoczna i gwarna, byłą pogrążona we śnie. Jednakże była jedna kraina opierająca si ...

Kreeth, mam nadzieję,że wystawisz swojego orka.
Że też jeszcze ktoś o tym pamięta... Muszę odkurzyć (czyli dokończyć) "Płomień duszy" (wiem, że jest to beznadziejne i nikt tego nie czyta, ...

Kreeth cicho westchnął. "Można było się domyśleć takiego przebiegu wydarzeń", pomyślał, a raczej skarcił siebie w myślach za nieostrożność.
- Jakby co, to możecie mi pomóc. - powiedział nie ...

"Miło sięzaczyna", myśli Kreeth, po czym otwiera drzwi i wchodzi.

Kreeth puka do drzwi.

Kreeth podchodzi bliżej drzwi.
- Być może wypadałoby zapukać. Wątpię, by nadzorca był bezmyślnym i krwiożerczym stworem, który jest obłąkany rządzą zniszczenia wszelakiego świata, zarówno materialneg ...

Kreeth staje za Kasandrą, aby w razie czego jej asystować. Sam bada drzwi, a także rozgląda sięi wypatruje czegoś ciekawego (lub niezwykłego).

- Chyba nie mamy wielkeigo wyboru... - Kreeth odchodzi od mężczyzny (zabiera bukłak z wodą) i kieruje się w stronę drzwi. - A co z tym nieszczęśnikiem? - wskazuje na mężczyznę.

- Weź jeszcze jednego łyka. Śmało. - powiedział życzliwie Kreeth. - Powiedz mi jeszcze: kim jest ten nadzorca, o kórym wspomniałeś?

- Napij się jeszcze jak chcesz. Ale powiedz mi, co tutaj robisz?

Kreeth wyciąga z odmentów swego ekwipunku bukłak z wodą i wylewa część na usta mężczyzny.

- Być może jest to podstęp... Ale jeśli nie jest to nie możemy zostawić biednego człowieka na pastwę losu, prawda?

Kreeth ostrożnie podchodzi do chwytających kraty rąk, jednocześnie zachowując odległość od świetlika. Stara siędostrzec, kto lub co znajduje się w środku.