Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Etap 4 Sesji : Ghartana - Obóz Żołnierzy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Zamknięte Rozdziały
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Śro 0:32, 27 Cze 2007    Temat postu:

- Nie rozumiemy się. - Uciął Kapitan. - Nie jestem tu na przesłuchaniu. Nasze cele to nasza sprawa i póki nie udowodnicie swojej przydatności, nie poznacie ich. - Spojrzał na wojowniczkę. - Przykro mi, ale brutalna siła na nic się tu nie zda. W takim wypadku sami byśmy sobie poradzili. Powiedziano mi, że potrzebny jest albo wysokiej klasy mag albo ktoś o specjalnych zdolnościach. Więc?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jurgin
Zbrojny



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:20, 27 Cze 2007    Temat postu:

- Chcesz poznać zdolności maga? Wyjdź z namiotu i popatrz w niebo. A uwierz mi, że bronią też potrafimy się posługiwać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Otchłań

PostWysłany: Śro 10:15, 27 Cze 2007    Temat postu:

- Posiadam wiele umiejętności, kapitanie. - rzekł Kreeth. - Jestem wszechstronny. Jeśli chcesz poznać moje umiejętności, to powiedz mi, co mam zrobić. Na pewno cię nie zawiodę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Śro 11:05, 27 Cze 2007    Temat postu:

Kapitan postukał palcami w szeroką poręcz krzesła.
- Dobrze, sprawdzę wasze umiejętności. Mały sprawdzian. - Sięgnął do jednej z sakw podróżnych leżących za krzesłem i wyjął z niego małą, niepozorną szkatułkę. - Proszę, otwórzcie ją. - Rzucił im przedmiot.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Trzebinia / Warszawa

PostWysłany: Śro 21:05, 27 Cze 2007    Temat postu:

Leanna drgnęła, jakby dopiero teraz wszystkich spostrzegła. Zamrugała zaskoczona oczami. Wzięła głęboki oddech, trochę jakby z trudem.
- Może ja...?
Złapała skrzyneczkę, położyła ją na ziemi jak najdalej od siebie i swoich towarzyszy. Starała się w magiczny sposób wykryć, czy są w niej jakieś pułapki lub magiczne zabespieczenia, a następnie (jeżeli wynik będzie negatywny) użyć na niej użyć czaru Otwarcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Śro 21:24, 27 Cze 2007    Temat postu:

Skrzyneczka wyglądała niepozornie, bardziej jak pudełeczko na skarby małej dziewczynki, niż coś co można naprawdę porządnie zamknąć. Jednakże skan magiczny był szokujący, skrzynkę otaczało kilka naprawdę potężnych zaklęć. Z magicznego punktu widzenia skrzyneczka przypominała raczej kawał granitu.
Leanna spróbowała użyć Otwarcia i przez chwilę miała wrażenie, że coś drgnęło, ale w rzeczywistości skrzyneczka ani drgnęła i złośliwie pozostawała zamknięta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Śro 22:55, 27 Cze 2007    Temat postu:

Kasandra przyglądała się wysiłkom Leanny i zrozumiała, ze łatwo nie będzie. Postanowiła wrócić do starego, sprawdzonego sposobu "z buta".

- "Dasz sobie z tym radę, Ciszo?" - spytała w myśli swój topór. Potem zamachnęła się Ciszą. Zatrzymała ostrze tuż nad wieczkiem, jakby się zawachała. Opuściła topór i wzięła pudełko do ręki. Po chwili namysłu rzuciła je Jurginowi.

- Ty je otworzysz. - powiedziała zupełanie jakby była tego pewna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jurgin
Zbrojny



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:44, 27 Cze 2007    Temat postu:

Jurgin złapał pudełko, przycisnął do niego pierścień, tak by kapitan nie mógł tego zauważyć i mruknął: - Jam jest strażnik pieczęci po wsze czasy, otwórz się - po czym wyprostował dłoń z pudełkiem, czekając na reakcję, jednocześnie chowając pierścień w rękawie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Czw 0:21, 28 Cze 2007    Temat postu:

Jurgin czekał. I czekał. I czekał. Ale nic się nie działo. Najwyraźniej taka sztuczka nie mogła się udać z jakiegoś powodu.
- No więc...? - Spytał Kapitan, a w jego głosie łatwo można było wyczuć ostrą irytację. - Czy... - Przerwał, ponieważ do namiotu wszedł jeden z Żołnierzy. Przyłożył pięść do piersi i ukłonił się. - Co się stało? - Spytał Kapitan.
- Bardzo przepraszam, Kapitanie. Przyszła wiadomość. - Powiedział beznamiętnie Żołnierz i podał ogromnemu mężczyźnie świstek papieru, jakim zwykle przesyła się wiadomości gołębiem lub sokołem. Kapitan zaczął czytać. Najwyraźniej było to coś ważnego, gdyż poszarzał na twarzy i oczy mu się rozszerzyły.

Tymczasem zza pleców Jurgina wyciągnęła się delikatna dłoń o smukłych palcach. Delikatnie ujęła zapięcie szkatułki i otworzyła je zupełnie jakby potężne czary wiążące nie istniały. Wieczko odskoczyło, a Hieroglifika nie podniosła wzroku. Opuściła rękę.

Kapitan wyszeptał:
- Nie mogą... - Ale zaraz się opamiętał, schował papier i potrząsnął głową. Spojrzał na otwartą szkatułkę z niedowierzaniem. Najwyraźniej nie zauważył niewielkiej pomocy udzielonej Jurginowi. - O-otworzyliście to? Widzę, że źle was oceniłem. Macie talent. Jeśli macie ochotę powitam was w swoich szeregach. Więc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jurgin
Zbrojny



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:25, 28 Cze 2007    Temat postu:

Jurgin spojrzał z zaskoczeniem na Hieroglifikę, nie wierzył własnym oczom. To dziecko kolejny raz go zadziwiło, jednak otrząsnął się szybko nie pozwalając żeby kapitan zauważył jego zdziwienie i powiedział:

- Kapitanie, ty zadałeś pytanie i poddałeś nas próbie, teraz ty nam odpowiedz: co mamy otworzyć, czego od nas oczekujesz? A mu zastanowimy się czy jesteśmy tym zainteresowani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fist
Zawodowy Zielarz



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Twojego Koszmaru

PostWysłany: Czw 10:30, 28 Cze 2007    Temat postu:

Fist pogłaskał dziewczyne po głowie, po czym ją mocniej przytulił na znak, że jest jej wdzieczny.
- Więc, ja myślałem, żeby połazić po ruinach? - spytał głosem osoby niedowierzającej - Hmm... dziwne... nieważne. - uśmiechnął się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Otchłań

PostWysłany: Czw 10:48, 28 Cze 2007    Temat postu:

Kreeth spojrzał na dziewczynkę i uśmiechnął się.
- Zanim się do was przyłączymy, może powiesz mi, co robicie na tej pustyni. - powiedział druid, przerzucajać swój wzrok na kapitana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Czw 21:13, 28 Cze 2007    Temat postu:

Kapitan stukał paznokciami w poręcz krzesła. W końcu jakby się na coś zdecydował.
- Dobrze, zdradzę wam ile mogę. Zostaliśmy tu przysłani, w związku z ponownym wyłonieniem się Ghartany z piasków. Naszym celem jest odzyskanie pewnego bardzo cennego artefaktu, ukrytego gdzieś na terenie ruin. Miejsce ukrycia jest nieznane, ale podobno jest on ukryty za potężnymi zaklęciami zamykającymi. I tu wchodzicie wy. - Spojrzał na nich znacząco. - My zapewniamy ochronę przed nieumarłymi i czym tam, to jak będzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jurgin
Zbrojny



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:29, 28 Cze 2007    Temat postu:

- Ochronę powiadasz? A jaką to ochronę możesz nam zapewnić? Ilu was jest i czy w ogóle potraficie posługiwać się bronią lub magią?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Czw 21:46, 28 Cze 2007    Temat postu:

- No cóż... - Powiedział Kapitan lekko odchylając się na krześle.
Jurgin nie zdążył mrugnąć okiem, a wisiał w powietrzu, kilka cali nad ziemią. Dłoń Kapitana zaciskała się na jego krtani z siłą imadła i niewzruszenie, niczym kawał granitu. Uścisk niósł w sobie dziwną obietnicę zwiększenia siły ucisku dużo dalej niż jest to zgodne z rozumem. Tatuaż przedstawiający pnącą się różę, opalizował lekko krwawym światłem.
Kapitan puścił Jurgina, który przez dłuższą chwilę miał problemy z oddychaniem i opadł ciężko na krzesło. Opalizacja znikła bez śladu, zresztą może wywołała ją napływająca do oczu krew.
- Czy myślicie, że wysłano zwykłych pachołków? Jesteśmy Żołnierzami, a ty panie mogłeś zginąć pięć razy, zanim zdążyłbyś ruszyć okiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fist
Zawodowy Zielarz



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Twojego Koszmaru

PostWysłany: Czw 22:05, 28 Cze 2007    Temat postu:

- Nieumarli - uśmiechnął się - To to co Fist lubi najbardziej... Tak, lubię - powiedział zimnym tonem Fist. - A nie mówiłem - zaśmiał się Fist.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jurgin
Zbrojny



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:17, 28 Cze 2007    Temat postu:

- Nigdy więcej tego nie rób! - zagrzmiał Jurgin, po czym splunął pod nogi Kapitana - A co proponujesz w zamian za współpracę, jak chcesz nas wynagrodzić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Czw 22:49, 28 Cze 2007    Temat postu:

- Po 500 sztuk złota od łepka i wszystko co znajdziecie w ruinach, więc jak? Niedługo wyruszamy. - Rzekł obojętnie Kapitan.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Trzebinia / Warszawa

PostWysłany: Czw 23:07, 28 Cze 2007    Temat postu:

Leanna zwróciła uwagę na tatuaż Kapitana. Miała wrażenie, że już widziała tego typu wzory na rycinie jakiejś księgi, lecz nie mogła sobie przypomnieć, gdzie dokładnie. Czerwone róże...
"Co też odrobina władzy i magia potrafią zrobić z człowieka" - pomyślała, uśmiechając się leciutko do samej siebie, bo dobrze wiedziała, że i ona tak samo by się zachowywała mając przysłowiową Moc.
- Panie Kapitanie, nie uszkodź łowcy Jurgina, bo to część drużyny, która może się jeszcze przydać. Choć słowo 'może' mnie czasami zastanawia. - na jej ustach pojawił się kpiący uśmiech.
- A cena jest.. hmm.. dość niska, jeżeli wziąść pod uwagę niebezpieczeństwa czekające w Ghartanie, nasze życia oraz wartość samego artefaktu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deithe
World Designer



Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bziuuuum ^^

PostWysłany: Czw 23:26, 28 Cze 2007    Temat postu:

- Wasze życia są dla mnie bez znaczenia. - Machnął ręką Kapitan. - Udowodnicie, że coś potraficie, zobaczymy, może dostaniecie premię. Pięćset sztuk złota to standardowa gaża, to, że otworzyliście jedną skrzynkę jeszcze nic nie znaczy. O ile wiem zaklęcia nałożone na artefakt są dużo potężniejsze od tej zabawki, choć to szczyt naszych zaklęć wiążących. Bierzecie, albo poradzimy sobie bez was...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Zamknięte Rozdziały Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1