Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Ar versus. Isildur
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Pobojowisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Śro 16:25, 22 Sie 2007    Temat postu: Ar versus. Isildur

Na arenie pojawia się prześwitujące widmo sędziego tego meczu, którym w tym przypadku jest, Kaleb. Spogląda on po obu walczących, którymi w tym przypadku są, Isldur Wielki i Ar-Pharazon Złoty. Walczą oni do śmierci, a nagrodą dla zwycięzcy będzie dla Isildura 445 PD, a dla Ar'a 385 PD .
Wybrali dla siebie arenę: 3. Plac Treningowy
Gracze wybrali monety:
Isildur - Orzeł.
Ar - Reszka.
Wypadł: Reszka
Ar może zacząć pojedynek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Śro 16:46, 22 Sie 2007    Temat postu:

Na środek areny wszedł wysoki barbarzyńca, z olbrzymim toporem zarzuconym na plecy. Spojrzał na swego przeciwnika podejżliwie i powiedział: "Hmmm.... nie sądziłem, że się tu kiedyś spotkamy. No cóż...przygotuj się na krwawą śmierć."
Po tych słowach barbarzyńca zaczął biegnąć w stronę Isildura. Jeśli druid zaczyna czarować pnącza lub ostry liść, Ar odskakuje dwa kroki w prawą stronę i biegnie dalej, jeśli wyczaruje proszek, to barbarzyńca zatrzymuje się i cofa by nie wpaść w niego, a gdy opadnie, to ponawia atak. Jak dobiegnie do Isildura, nierobi dużego zamachu, bo wiadomo, że druid przez ten czas zrobi unik. Robi niewielki zamach i atakuje tułów druida. Wiadomo, że w płytówce ciężko się biega, więc Isildur zapewne podczas biegu będzie ciskał zaklęcia, dlatego Ar jest gotów w każdej chwili odskoczyć w bok, by pnącza lub coś innego go nie dziabło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Śro 16:57, 22 Sie 2007    Temat postu:

-Ja również - powiedział druid, po czym widząc, że Barbarzyńca biegnie w jego stronę, stara się użyć zaklęcia "Oplątanie" tak, aby pnącze wyrosły o kilka kroków przed Arem i stanowiły swego rodzaju płotek na drodze przeciwnika. Następnie, jeśli Barbarzyńca upadnie, bądź zostanie oplatany, druid stara się stworzyć w okuł niego usypiający proszek, jeśli Ar po oplataniu, będzie biegł nadal to Isildur Tworzy usypiający proszek kilka metrów przed nim. Jeśli wszystko zawiedzie, druid stara się odbiec trochę od miejsca, w którym stał i unikać ewentualnych ciosów barbarzyńcy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Śro 17:12, 22 Sie 2007    Temat postu:

STAN:
Isildur:
HP: 21
Mana: 70

Ar:
HP: 49
Mana: 5

Ar biegnie w stronę Druida. Jednak na drodze barbarzyńcy zaczynają wyrastać pnącza! Mało brakło, a zakończyłoby to się wywrotką, jednak Ar był na to przygotowany i w ostatniej chwili uskoczył na bok.

Isildur traci 1 many.

Ar biegnie dalej, zbliża się do celu, jest szybki jak na gościa w pełnej płytówce, z wielkim toporem (czyli zbyt szybki nie jest Wink ), lec znów coś przerywa jego działania! Zaklęcie Isildura, który przywołał proszek powstrzymało Barbarzyńcę przed dalszym biegiem. Proszek unosi się w powietrzu, a że pogoda praktycznie bezwietrzna, to proszku nie zwiewało, choć zbliżał się powoli ku ziemi. Dzięki słońcu w zenicie, nie zasłanianemu przez chmury, proszek był dobrze widoczny, gdyż światło odbijało się od niego. W związku z tym, Isildur cofa się kilka kroków w tył. Nie trwało długo, jak proszek opadł. Ar znów począł biec i był już bardzo blisko Isildura, jednak ten wiedział o zamiarach barbarzyńcy i doskonale się przygotował! Uniknął zwinnie również zwinnego ataku Ar'a. Teraz współwalczący znajdują się jedynie półtora metra od siebie, a na twarzy barbarzyńcy pojawił się pot, spowodowany zarówno męczącym biegiem, jak i rozgrzewającymi zbroję promieniami słońca.

Isildur traci 8 many (1 oplątanie + 7 proszek)
Ar jest lekko zmęczony

STAN:
Isildur:
HP: 21
Mana: 62/70

Ar:
HP: 49
Mana: 5
Lekko zmęczony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Śro 20:38, 22 Sie 2007    Temat postu:

Tym razem korzystając z tego, że Isildur jest blisko, ar robi większy zamach i znów atakuje tułów Isildura, cięciem skośnym z góry, od prawej strony. Jak już Isildur uniknie tego cięcia, to barbarzyńca wykonuje pchnięcie, chcąc przebić Isildura kolcem znajdującym się na końcu topora. Jak i to się nie uda, to atakuje go ciałem próbując go przewrócić (robi "body-check" jak w hokeju na lodzie), po czym ładuje go opancerzoną pięścią w twarz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Śro 20:47, 22 Sie 2007    Temat postu:

Isildur odskakuje gwałtownie w tył o jakieś kilka metrów od Ara, po czym stara się użyć zaklęcia „oplatanie”, starając się zrobić tak jak wcześniej płotek przed nogami barbarzyńcy. Jeśli Złoty (Very Happy) upadnie, druid usiłuje rzucić mu w głowę butelkę z usypiającym proszkiem. Jednak, gdy Ar, jakoś ominie pnącza druid stara się posłać w jego twarz ostry liść a następnie użyć zaklęcia „Przyzwanie Leśnego Pomocnika”. Gdy mimo wszystko Ar dotrze już bardzo zmęczony i wyczerpany do Isildur, ten znów stara się unikać ciosów i jeśli to będzie możliwe i bezpieczne, kontratakować kosturem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Czw 10:27, 23 Sie 2007    Temat postu:

STAN:
Isildur:
HP: 21
Mana: 62/70

Ar:
HP: 49
Mana: 5
Lekko zmęczony

Barbarzyńca zamachnął się toporem potężnie, atakując Druida. Jednak ten gwałtownie odskoczył do tyłu. Szybko wypowiedział inkantację zaklęcia, gdy Ar chciał pchnąć go kolcem. Działania barbarzyńcy były już prawie skończone, gdy ten nagle potknął się o pnącza! Szczęście w nieszczęściu, bo choć cios nie był tak silny, rozciął prawe udo Isildura. Ar jednak jakoś złapał równowagę nie przewrócił się i wyprostował się. Isildur zaatakował Ostrym Liściem, który tylko obił się bokiem od opancerzonego barku barbarzyńcy. Nim Isildur zdołał kolejne zaklęcie zrobić, został powalony ciałem Ar'a, który przygniótł go, zapierając dech w piersiach. Następnie barbarzyńca chciał uderzyć w twarz Druida, jednak ten jakoś uniknął ciosu, a pięść wbiła się w ziemię. Tym samym Ar dostał od Isildura kosturem w głowę, co oszołomiło go.
Walczacy leżą na ziemi, w tym Ar na Isildurze.

Isildur traci 1 many z oplątanie.
Isildur raci 4 HP od rany na nodze.
Isildur krwawi.
Isildur traci 7 many za Ostry Liść.
Isildur traci 2 HP, od uderzenia w ziemię i przygniecenia przez Ar'a.
Ar traci 3 HP i jest oszołomiony od ataku kosturem.

STAN:
Isildur:
HP: 15/21
Mana: 54/70
Ranne prawe udo
Krwawienie
Leży pod Barbarzyńcą

Ar:
HP: 46/49
Mana: 5
Lekko zmęczony
Oszołomiony
Leży na Druidzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Czw 11:04, 23 Sie 2007    Temat postu:

Ar stara się szybko "odszołomić". Czy mu się uda czy nie, stara się dzięki temu, że jest silniejszy od Druida, swoimi rękami przycisnąć ręce druida do ziemi, by nie mógł ich używać, następnie atakuje opancerzoną głową, głowę druida, dopóty dopóki nie zdarzy się coś, co mogłoby mu przerwać ten atak. Jeśli mu się nie udało zblokować rąk Isildura, stara mu się uniemożliwić kolejne ataki kosturem, llub jeśli i to mu nie wyjdzie, ładuje pięścią po twarzy druida.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Czw 13:59, 23 Sie 2007    Temat postu:

Isildur wyjmuje swój sztylet i stara się nim ugodzić w Ara. Usiłuje unikać ciosów i uwolnić się z pod niego. Następnie stara się wytworzyć usypiający proszek wokół głowy barbarzyńcy, jeśli mu się uda, to rękawem płaszcza zakrywa sobie usta i nos i usiłuje zrzucić z siebie przeciwnika. Jak poczuje się senny to próbuje rzucić na siebie zaklęcie: „oczyszczenie”. I nada atakować Ara kosturem bądź sztyletem i bronić się lub unikać ewentualnych ciosów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Czw 17:50, 23 Sie 2007    Temat postu:

STAN:
Isildur:
HP: 15/21
Mana: 54/70
Ranne prawe udo
Krwawienie
Leży pod Barbarzyńcą

Ar:
HP: 46/49
Mana: 5
Lekko zmęczony
Oszołomiony
Leży na Druidzie

Isildur traci 1 HP od krwawienia.

Isildur nie był w stanie sięgnąć sztyletu.
Gdy Ar skupił się na odszołomieniu i próbie przyciśnięcia rąk przeciwnika, ten zwinnie wydostał się spod niego, odpychając od zbroi. Po chwili Druid rzucił zaklęcie Usypiającego Proszku i trafił... Ar wyszedł z oszołomienia i jednocześnie wszedł w efekty silnej senności, powieki same mu się zamykały i wszystko widział jak przez mgłę, odróżniał jedynie kolory, kształty i to nie do końca... Isildur cofnął się do tyłu i zasłonił twarz, chroniąc się od nieporządanego efektu senności. Pozycja na ziemi sprzyja zaś pragnieniom Ar'a, które nastawione były tylko w jednym kierunku - spać...

Isildur traci 8 many.

STAN:
Isildur:
HP: 14/21
Mana: 46/70
Ranne prawe udo
Krwawienie


Ar:
HP: 46/49
Mana: 5
Lekko zmęczony
Na ziemi
Silna senność
Ograniczenie widoczności


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Czw 18:41, 23 Sie 2007    Temat postu:

Staram się mimo wszystko szybko wstać następnie, żeby się rozbudzić, walę opancerzoną ręką w tył hełmu, nie tak silno, żeby zrobić sobie krzywdę, ale na tyle mocno, żebym nie mógł usnąć. Przy okazji zastanawiam sie jak ten szczur wylazł z pode mnie (w zbroji, ważę grubo ponad 100 kg). Tak czy siak, staram się chwilę odsapnąć i zebrać myśli. Jakby Isildur wypowiadał jakieś zaklęcie, to odskakuję parę kroków w którąś stronę, jakbym widział mneij więcej, że nadlatuje, to macham toporem przede mną usiłując trafić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Czw 18:55, 23 Sie 2007    Temat postu:

Isildur wstaje energicznie z ziemi i odsuwa się o parę kroków od przeciwnika, po czym rzuca na Ara zaklęcie "oplatanie" modyfikując je w ostre i twarde kolce z trucizną. Jeśli barbarzyńcy uda się umknąć to druid usiłuje rzucić w niego "Kulą Pnączy" modyfikując ją tak samo jak "oplątanie". Następnie kosturem próbuje uderzyć w Chełm barbarzyńcy, uważając, aby ten nie zadał mu ciosu toporem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Czw 20:45, 23 Sie 2007    Temat postu:

STAN:
Isildur:
HP: 14/21
Mana: 46/70
Ranne prawe udo
Krwawienie


Ar:
HP: 46/49
Mana: 5
Lekko zmęczony
Na ziemi
Silna senność
Ograniczenie widoczności

Isildur traci 1 HP od krwawienia.

Nim Ar zdążył wstać, został oplątany przez mocne, kolczaste pnącza, pokryte gdzieniegdzie jakimś dziwnym, fioletowym śluzem. Niektóre z kolców zdołały przebić się przez delikatniejsze miejsca zbroi barbarzyńcy.

Ar zostaje zatruty, ma pokłute gdzieniegdzie ręce i nogi.

Barbarzyńca miał dziwne uczucia. Próbował sobie odsapnąć, myśli zebrać, a jego powieki z każdą sekundą opadały w dół. Jednak coś go rozbudziło - ŁuBuDuBu! Dostał czymś w łeb. W uszach zaszumiało, w głowie zabolało.

Ar traci 3 HP, senność osłabła, widoczność poprawiła się z lekka, jednak w uszach brzęczy.
Ar traci 2 HP od zatrucia.

Isildur traci 4 many.

STAN:
Isildur:
HP: 14/21
Mana: 42/70
Ranne prawe udo
Krwawienie


Ar:
HP: 41/49
Mana: 5
Lekko zmęczony
Na ziemi
Senność
Lekkie ograniczenie widoczności
Pokłuty
Zatruty
Silne ograniczenie słuchu (Brzęczenie)
Silnie oplątany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Czw 21:14, 23 Sie 2007    Temat postu:

Ar chwilę zastanawiał się, jak się nazywa i czego chce od niego ten dziwnie wyglądający koleś stojący przed nim. Po chwili wszystko sobie przypomniał i wściekł się, że tak łatwo dał się "zapuszkować". Wnerwiony stara się rozerwać pnącze oplątujące go, a następnie wstać, jakby druid rzucał jakieś zaklęcie w tym czasie, to przerywa wstawanie i odturluje się w prawą stronę, by znowu go jakieś chabazie nie obrosły. Jak mu się uda wstać, to nie atakuje, tylko zadowala się tym, że wstał.... to jego główny cel --->WSTAĆ<---. JAk mu sie uda go zrealizować, to staje szeroko na nogach z toporem przed sobą i broni sie przed druidem. Jak tamten rzuca jakiś czar, to Ar szybko ucieka w lewą stronę, jak atakuje pałą (samobójca czy co?) to mu pokazuję do czego służy mój topór, chcąc mu rozrąbać tą wykałaczkę. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Pią 7:22, 24 Sie 2007    Temat postu:

Isildur stara się użyć zaklęcia "korzenie", aby te obrosły Ara jeszcze raz i uniemożliwiły mu poruszanie się. Następnie, jeśli barbarzyńca nadal odpoczywa na ziemi oplątany pnączami, druid usiłuje zdjąć mu chełm i uderzyć go kosturem w głowę. Jeśli przeciwnik nadal będzie oplatany to Isildur stara się podciąć mu gardło sztyletem - jeśli ręce Ara również są oplatane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Pią 10:36, 24 Sie 2007    Temat postu:

STAN:
Isildur:
HP: 14/21
Mana: 42/70
Ranne prawe udo
Krwawienie


Ar:
HP: 41/49
Mana: 5
Lekko zmęczony
Na ziemi
Senność
Lekkie ograniczenie widoczności
Pokłuty
Zatruty
Silne ograniczenie słuchu (Brzęczenie)
Silnie oplątany

Isildur traci 1 HP od krwawienia.
Ar traci 2 HP od zatrucia.
Ar wychodzi z efektu zmęczenia.

Gdy tylko barbarzyńca wyrwał ręce z pnączy, zorientował się, że jego nogi aż do pasa, zostały owinięte silnymi korzeniami. Jednak Ar wpadł w Furię! W zabójczym tempie zaczął rozrywać rękoma korzenie, a Isildur nawet nie mógł się zlbiżyć, do wymachującego na wszystkie strony rękami barbarzyńcy. W końcu ten się wyplątał i wstał.

Isildur traci 8 many.
Walczący stroją 4 metry od siebie w pozycjach bojowych.

STAN:
Isildur:
HP: 13/21
Mana: 34/70
Ranne prawe udo
Krwawienie

Ar:
HP: 39/49
Mana: 5
Senność
Lekkie ograniczenie widoczności
Pokłuty
Zatruty
Silne ograniczenie słuchu (Brzęczenie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Pią 11:35, 24 Sie 2007    Temat postu:

Po chwili odpoczynku, Ar znów rusza na druida, jakby tamten czarował, to Ar szybko odskakuję parę kroków w bok i dalej naciera. Jakby pojawił się proszek, to barbarzyńca chamuje i wycofuje się, by nie zasnąć do końca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Pią 13:28, 24 Sie 2007    Temat postu:

Isildur widząc topór barbarzyńcy pomyślał „ ile nim musiał już biednych drzew powycinać wrr…” poczym czując gniew z tego powodu druid rzuca w Ara zaklęcie: „Gniew natury”, następnie odskakuje w bok chcąc uniknąć ataku przeciwnika a następnie używa zaklęcia „kula pnączy”, którą wystrzeliwuje w stronę barbarzyńcy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Pią 13:43, 24 Sie 2007    Temat postu:

STAN:
Isildur:
HP: 13/21
Mana: 34/70
Ranne prawe udo
Krwawienie

Ar:
HP: 39/49
Mana: 5
Senność
Lekkie ograniczenie widoczności
Pokłuty
Zatruty
Silne ograniczenie słuchu (Brzęczenie)

Nim Ar dobiegł, Isildur zdążył już stworzyć zaklęcie. Choć nie było ono zbytnio zaawansowane, zdołało całkiem silnie zranić barbarzyńcę, co zdziwiło go trochę, bo niby jak to przez jego zbroję przeleciało...

Ar traci 4 HP.
Isildur traci 4 many.

Kolejne zaklęcie Isildura także zdążyło zaistanieć, jednak już uniknięte przez Ar'a, który biegnie na Druida i nim ten odskoczył, kolec rozerwał mu lewe biodro.

Isildur traci 3 many, 5 HP i 2 HP od krwawienia.
Ar traci 2 HP od zatrucia.

STAN:
Isildur:
HP: 6/21
Mana: 27/70
Ranne prawe udo
Krwawienie
Ranne lewe biodro

Ar:
HP: 33/49
Mana: 5
Senność
Lekkie ograniczenie widoczności
Pokłuty
Zatruty
Silne ograniczenie słuchu (Brzęczenie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam??

PostWysłany: Pią 13:55, 24 Sie 2007    Temat postu:

- Ghhaaaargghh!!! Czujesz, że ona już nadchodzi... Śmierć jest blisko!! - krzyknął barbarzyńca i ruszył z kolejnym atakiem w stronę druida. Jak zwykle, jakby tamten rzucał jakiś czar, to Ar odskakuje w bok. Jak już AR dobiegnie, to robi niewielki zamach by wyprowadzić szybki cios w okolice tułowia przeciwnika. następnie czy się uda czy nie, rzuca się na Isildura robiąc to co wcześniej, czyli atak ciałem i próbę przewrócenia go. Następnie łąduje z pięści po twarzy , a na koniec wbija kolec topora w szyję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Pobojowisko Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1