Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Fibritz Faraday

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Cmentarz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fibritz
Zbłąkany



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:19, 24 Cze 2008    Temat postu: Fibritz Faraday

Imię: Fibritz
Nazwisko: Faraday

Płeć: Mężczyzna

Kasta: Ludzie Lasu

Klasa: Łowca

+ 1 Zręczności/2 lvle
+ 1 Wytrzymałości/ 2 lvle
+ 15% szans na trafienie z broni dystansowej
+ 15% szans na udane skradanie się

- Ograniczenie zbroi - bez ciężkich
- Wrażliwość na magię (+10% obrażeń magicznych)

Wygląd: Długie czarne włosy ukryte pod kapturem niebieskie oczy kozia bródka i blada skóra. Dobrze zbudowany, zwinny, chudy wysoki na 180cm
Wygląd zbroi i broni:Czarna ćwiekowana zbroja z kapturem, czarne glany, rękawice skórzane ze stalowymi okuciami.Na całej zbroi są różnorodne runy dodatkowo posiada płaszcz na plecach kołczan własnej roboty pas z mnóstwem kieszeni i torbę przyboczną (też z mnóstwem kieszeni)
Posiada także długi łuk zdobiony srebrnymi wzorami. Na końcach łuku zamocowane są stalowe ostrza, które w razie potrzeby służą do walki w zwarciu.
2 zdobione krótkie miecze. Jeden klasyczny ostry z wygrawerowanymi runami oznaczającymi "STRACH" drugi: ostrze mA ząbkowane specjalnie zrobione żeby cięcie powodowało rozerwanie ofiary. Posiada także nóż do skórowania.


Umiejętności:
- Walka Bronią Sieczną - specjalizacja: dwa miecze naraz - Poziom 1 (początkujący)
- Walka Bronią Dystansową - specjalizacja: Długie Łuki - Poziom 1 (początkujący)
- Celność - Poziom 1 (początkujący)
- Fałszerstwo - Poziom 1 (początkujący)

Umiejętność wrodzona:
- Mowa zwierząt - Poziom 1 (początkujący)

Umiejętność Klasowa:
-Tropienie - poziom 1 (początkujący)

Historia: Tropienie, zabijanie, skórowanie - to było to co robił przez całe życie odkąd pamiętał. Swoich rodziców nie znał. Fibritz wychował się w chacie położonej z dala od miasta, przygarnięty przez mieszkających tam ludzi. Jedynym sposobem na przeżycie było polowanie, tylko tak mógł utrzymać siebie i swoich opiekunów. Fibritz postanowił że jeżeli się coś robi, trzeba tą rzecz robić najlepiej jak to możliwe. Całe dnie poświęcał na naukę tropienia śladów, strzelana z łuku i bezszelestnego poruszania się, dzięki czemu las nie krył dla niego tajemnic. Wkrótce jego przybrani opiekunowie umarli ze starości, a on został na świecie całkowicie sam. Przez następne lata doskonalił on swoje umiejętności starając się przeżyć na tym świecie. Czasem bywał w pobliskim mieście aby wymienić to co znalazł i upolował i kupić niezbędne mu rzeczy. Uwielbiał tam przebywać. Te wszystkie towary, ci ludzie, ten tłok, gwar, zapachy - dla odludka nawet najgorsza karczma jest fascynująca i tajemnicza. Nic więc dziwnego że pewnego razu gdy przybył do Tranquillen postanowił już tam zostać. Ta ciągła monotonia życia w lesie....wstać, umyć się, ubrać, iść na polowanie, przynieść zwierzynę do domu, oprawić, oskórować, upiec, zjeść, zrobić strzały, położyć się spać. Wstać, umy.... NIE!! On już miał tego dość. Zatrudnił się stolarza i pracował tam kilka miesięcy aż do pamiętnego dnia. Miasto najechali barbarzyńcy - żądne krwi dzikie bestie. W jednej chwili musiał przypomnieć sobie wszystko co wie o walce i sztuce przetrwania. Widział jak giną ludzie, ludzie których znał i polubił, walka była długa. Kiedy zobaczył że walka trwa jeszcze tylko w dwóch miejscach postanowił ukryć się z oddali razić strzałami swoich przeciwników. Ratusz może się bronić jeszcze najwyżej 2-3 minuty, później kiedy z nimi skończą odnajdą go i zabiją. W 2 miejscu walki zobaczył coś co go zaintrygowało. Zginęli wszyscy oprócz chudego mężczyzny ze sztyletem który raczej nie był zbyt dobry w walce. -Czy to nie ten Frey, ponury dziwak i mól książkowy z którego rodzina nie ma żadnego pożytku? - zapytał sam siebie Fibritz - ktoś taki jak on powinien zginąć już dawno, a ten jakimś cudem wciąż walczy. Wtedy zrozumiał, chociaż częściowo było już za późno. W górę wzbiło się ogromnie tornado zabijające i niszczące wszystkich i wszystko. Sekundy. Tylko tyle dzieliło Fibritza od śmierci. Uchylił się od porwanego przez wiatr miecza barbarzyńcy, który przeleciał milimetry od jego głowy, wybijając szybę wskoczył saltem do jednego z najbliższych domów i wskoczył do piwnicy, tuż przed jego całkowitym zawaleniem się. Przywiązując się najmocniejszym kawałkiem materiału jaki posiadał do belki która służyła do podtrzymywania podłogi, jednocześnie modląc się do wszystkich bogów, żeby tylko zdążyć. znów sekundy dzieliły go od śmierci. Zaraz po tym jak się przywiązał wszystko wokół uniosło się w górę i zaczęło wirować, jeżeli nie słup zginąłby zapewne rozerwany przez wiatr. Po chwili wszystko ucichło. Jedynym jego celem było wygrzebanie się spod ruin, krew, poprzecinana szkłem skóra i złamana kość lewej ręki mu tego nie ułatwiały ale w końcu udało się. Zobaczył najpierw słońce a później kilku wojowników idących w stronę miejsca gdzie stał wcześniej Ragnarock. Fibritz zemdlał z wycieńczenia. Obudził się dopiero po kilku dniach i pierwsze co zobaczył to twarz jednego z tamtych wojowników. -No nareszcie się obudziłeś. - Powiedział nieznajomy - Nazywam się Zayl, jesteśmy przy bramie miasta Draknor. Idziesz tam razem z nami?
-----------------------------------------------------------------------------------

STATYSTYKI

Lvl: 1
PD: 146/300

PU do rozdania: 1
PS do rozdania: 0

Siła: 2
Wytrzymałość: 2
Zręczność: 5 (+1 kasta - wliczone)
Charyzma: 0
Inteligencja: 0

HP: 12/17 (+1 klasa - wliczone)
Mana: 5

Przynależność: Brak
Stany specjalne:


Stan Sakiewki - 150 szt. złota

Ekwipunek:
-Długi nóż do skórowania
-2 kołczany
-39 strzał tradycyjnych
-6 strzał ognistych (podpalany koniec)
-10 strzał zatrutych (Trucizna spowalniająca)
-lina z hakiem
-Suszone mięso (3kg)
-Suszone śliwki (słoik)
-Mały worek najróżniejszych grzybów (maślaki, rydze, borowiki itp.) (2kg)
-5 Najtańszych win
-Srebrny medalion z dziwną runą.
-Zestaw wytrychów
-Krzesiwo
-Torba przyboczna
-4 pochodnie
-6 lekkich eliksirów leczących (2-7 HP)
-4 średnie eliksiry leczące (6-15 HP)
-Kreda biała
-Rękawica sokolnika

Sokół
imię: Zakapiorek
Zakapiorek jest drapieżnym sokołem który pomaga Fibritzowi w wielu sprawach. Fibritz znalazł Zakapiorka leżącego rannego w górach i nie chciał, żeby takie piękne zwierze zginęło tak młodo, więc zabrał Zakapiorka do domu, tam go opatrzył i zaczął oswajać.
Oswajanie szło o tyle łatwiej, że Fibritz potrafił, w pewien sposób, rozmawiać ze zwierzętami. Po dwóch latach Fibritzowi udało się wreszcie całkowicie "wytresować" Zakapiorka i tak oto sokół ten stał się najlojalniejszym przyjacielem Fibritza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Cmentarz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1