Znaleziono 61 wyników

niby masz racje, ale tez nigdy nie wiadomo kiedy taki sojusznik wbije ci sztylet w plecy ...cóż więc ukradłam? oprócz tego ze całkiem fajną maskę ;]

mama mówiła, żeby nie ufać obcym Smile

- wstała nie korzystając z wyciągniętej ręki mężczyzny
powiem tak wolałabym poradzić sobie sama
no chyba ze masz jakąś konkretną propozycję pomocy

trzeba będzie uciekac - pomyślała, po czym przyjżała się dostępnym opcjom - walący się korytarz czy nieznany ciemny korytarz?
obie opcje atrakcyjne... westchnęła i szybko dała nura w nieznany korytar ...

- a wzięłam bo się warlała Smile

jeśli interesują Cię skarby to niedaleko dalej jest skarbiec - o walącym się suficie nie wspomniała, zabrała mu maskę i schowała ją na powrót do plecaka
przejrzała koryt ...

- Jak już powiedziałam, nazywam sie Dalile.
Usiadła na ziemi i zaczęła grzebać w plecaczku.
- Masz może kawałek drewna? - spytała, wyciągając z plecaczka bandaż.

C.

Światło, światło... Kurczę, on ma rację - pomyślała... Znów się wpakowałam...
-Masz rację, panie, co do źródła światła, - zmieniła od razu śpiewkę - mógłbyś mnie jakoś poratować?

Demuś, nie moja w ...

Skoro tak mówisz. - Powiedziała, a pomyślała coś o szowinistycznej męskiej świni - Jestem Dalile i moim celem jest się stąd wydostać... A Ty mi stoisz na drodze, więc czy mógłbyś się przesunąć? - Dali ...

staksowała męzczyznę wzrokiem
-jestem troszeczkę łatwowierna.. - powiedziała... życie nauczyło ją że lepiej udawać głupszą niż jest - nie miałam pojęcia co to jest
- w każdym razie dziękuję serdecz ...

szybko pakuje Amael do torby i rusza w ślad za kulą rozglądając się uważnie dookoła

zainteresowała się kulą..

co to jest? - pomyślała

obejrzała kulę dokładnie dookoła

Dalile sprawdzila bezpieczeństwo pomieszczenia

po czym wypuściła Amael, która wyskoczyła z plecaka buszując po pomieszczeniu...
Dalile usiadła na boku i wzmocniła się jedzeniem

upewniła sie czy Amael jest w plecaku...
po czym ruszyła po omacku wzdłuż korytarza cały czas nasłuchując odgłosów w mroku
szła w stronę światła

rusza ostroznie tajemniczym korytarzem rozgladajac sie za duchem

no to wstaje, bierze jeszcze troche zlota do plecaka i idzie za duchem....

siedzi jeszcze troche

Dalile obwiązuje rany kawałkiem materiału,

chowa maske i siada by uzupełnic sily posiłkiem

poniewaz Dalile nie ruszaja takie widoki zabiera sie do dziela
wyciaga z plecaka sznurek i przymocowuje petle do maski... sprawdza czy ilosc monet starczy...

hm.. powinno byc dobrze - pomyslala
...

kladzie na blaszce mala kupke monet tak by zastapic jej ciezar i ostroznie podnosi maske

omijajac pulapke wklada do plecaka troche kosztownosci, tak by jej za bardzo nie obciazaly

podchodzi do maski
bo to by bylo zbyt proste by ja po prostu wziac...
szuka haczyka...

Demo przejął s ...

oglada dokladnie pomieszczenie.....

szuka wyjscia i ewentualnych pulapek