Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
->
Opowiadania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wrota Krainy
----------------
Tablica Ogłoszeń
"Smoczy Kurier"
News Blues
Wieści z Sesji
Wieści Niesamowite
Wieści ze Świata
Poszukiwani
Sesje
Gracze
Wydarzenia
NPC
Wolne Miasto Lumaris
Wioska Odtrąconych
Caen
Draknor
Nyglash
Kondemorium
Sannastra
Północne Królestwo
Południowe Królestwo
Porty Korsarzy
Korsarska Droga
Bagna
Cteleh, Wyspa Środka
Wyspy Zachodnie
Wyspy Wschodnie
Wielkie Wody
Wulkan
Góry Lodowe (zachodnie)
Góry Lodowe (wschodnie)
Góry Mgliste (południowo zachodnie)
Góy Mgliste (południowo wschodnie)
Płaskowyż
Immortem
Sesja Ferdasa
Sesja Galusa
Nieśmiertelniki
Karty Postaci
Karty Postaci
Kwiaty
Warzywa
Immortem 2
Zioła
Drzewa
Post-Apocalyptia
Owoce
Krzewy
Terytorium Purpury
Teyraa
Zasirah (Kamienne Miasto Orła)
Uniwersum
Piraci z Karaibów
Demonologia
System Gry PzK
Karty Postaci PzK
Karty NPC
Kun
Carasol
Karty Postaci
System i Świat
Godworld
Skyra
Podziemia Kun
Smoczy Skarbiec
----------------
Wielka Biblioteka (Historia & Geografia)
Świątynia Wszystkich Bóstw (Religia)
Bestiariusz (Fauna)
Zielnik (Flora)
Akademia Sztuk (Umiejętności)
Grimoire Wszystkich Magii (Księga Czarów)
Zbrojownia (Uzbrojenie)
Królewski Skarbiec (Artefakty)
Spis Heraldyczny (Organizacje)
Gildia Alchemików (Alchemia)
Pracownia Wynalazcy (Wynalazki)
Sekrety Rodowe (Zdolności Specjalne)
Smoczy Skarbiec
System
----------------
System Gry
Mieszkańcy Krainy
----------------
Spis Ludności (Karty Postaci)
Wizytówki Mistrzów Gry
Pamiętniki
Dziennik Zadań
Cmentarz
Mauzoleum
Krypta NPC
Schemat karty postaci
Sesje
----------------
Zamknięte Rozdziały
Smocze Ziemie - Królestwo
Lumaris i Porty Korsarzy
Wulkan - Draikensoth’ei, Dom Ognia
Khanat - Pustynia Zbielałych Kości
Półwysep Dusz i Kondemorium
Wyspy Wschodu "Ichtan Otah"
Puszcza Koryn
Równiny Nazirith
Półwysep Obfitości - Imperium
Srebrna Kraina - Sillin oi’t
Drakerra
Interludium Sesyjne
----------------
Interludium : Bezdroża
Interludium : Gdzieś-Kiedyś
Interludium : Dominium Śmierci
Multiversum
----------------
Światy Multiversum
Strefa PvP
----------------
Regulamin
Arena
Pierwszy Otwarty Turniej PvP
Wielka Wojna
Pobojowisko
Tematy luźno związane z Sesją
----------------
Odnośnie sesji
Podium
Hala Sławy
Konkursy
Pytania
Opowiadania
Interpretacja walki PvP
Pomysły
----------------
Nowe Pomysły
Ankiety
Poprawki
Spameriada
----------------
Co tylko do głowy przyjdzie...
Gamez
Linkownia
Galeria
----------------
Dragoonworld
Fantasy
Free Style
Agora
----------------
Agora
Linki, buttony...
----------------
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Demogorgon Biały
Wysłany: Nie 0:03, 11 Lut 2007
Temat postu:
Naprawde przyjemnie się czyta. Interesująca historyjka z morałem
Deithe
Wysłany: Sob 23:23, 10 Lut 2007
Temat postu:
No ładne, ładne, całkiem fajne
Kojarzy mi się mocno z ideą postaci niewalczących/nieczarujących, nie wiem czemu
D.
Drago
Wysłany: Sob 23:19, 10 Lut 2007
Temat postu:
Fajny "monolog" starca... taki... autentyczny xD
Klonus
Wysłany: Sob 22:58, 10 Lut 2007
Temat postu: Karczma
Skoro zaczęliście czytać
:
/Opowiadanie nie z krainy DW, więc sie ludzim nie dziwcie
Był dzień jak co dzień w karczmie "Pod liściem klonu". Mimo, że była to gospoda przydrożna, daleka od jakiejkolwiek miejscowości, izbę zapełniały masy stałych bywalców, których urzekł klimat tego miejsca. W zasadzie zbliżał się wieczór. Pomieszczenie ogarniał już półmrok, a nieśmiałe światło, dostarczane przez ogień kominka, niewiele pomagało w tej sprawie. Powietrze przepełnione było zapachem trunków z lekkim aromatem palonego ziela. Większość stolików zajęta została przez gromady krasnali, elfów i ludzi, którzy śmiali się po raz setny z tej samej historii, przekazywali nowe plotki, a nade wszystko pili.
Do tejże właśnie karczmy wszedł człowiek. Ciężka zbroja pobrzękiwała przy każdym ruchu, a długi płaszcz lekko zamiatał podłogę. Podszedł do baru. Położył na nim swój hełm i zawołał barmana.
- Cóż podać, rycerzu – spytał życzliwie barman
- Paladynie – poprawił go przybysz
Stary człowiek w starych łachach i z długą brodą, siedzący obok, zaśmiał się głośno.
- Przypomniałeś mi coś, chłopcze.
Przybysz poczerwieniał ze złości. Chyba już chciał powiedzieć, że żadnym „chłopcem” nie jest, ale starzec nie dał mu tej możliwości.
- Byłem wtedy jeszcze mały, a ta karczma należała do niejakiego Brooga Wilkonosa. Chłop z niego był porządny i niebywały gospodarz. Ahh... co to był za chłop... Pewnego razu, takiego dnia jak dziś, stary Sratgnus wychodził właśnie z gospody, gdy wskoczył z powrotem. Miał już sporo lat na karku, a skoczył jak niejeden młodzik nie potrafi – zaśmiał się starzec – „Smok” wołał przerażony „Smok ogromny”. W karczmie cichutko się zrobiło, jak makiem zasiał. Wszyscy chwycili za broń, ale nikt wyściubić nosa się nie odważył. Wtem huk, jakby co najmniej góra się zawaliła. I głos się odezwał. Dawno to było, ale, na bogów, nie zapomnę tego nigdy. Głos był tak donośny i tubalny, że ze stropu kurz poleciał. „Gospodarzu” wołał. Broog wyszedł przed karczmę i drzwi za sobą zamknął. Wielu do wrót dopadło, lecz ich nikt nie śmiał otworzyć choćby ciut. Po chwili gospodarz wrócił. Czoło otarł z potu i gniewnie krzyknął na swych pomocników „Strzec będziecie naszego gościa na zewnątrz. A jeśli choć jedna jego łuska się zarysuje, obedrę was ze skóry i żywcem ugotuję.” Wszyscy zadziwieni byli tą mową. Jakże to przecie taką bestię jeszcze chronić. Jednak Broog był nieustępliwy i twardo stał przy swoim. Długo czekać nie było trzeba, gdy zjawił się pierwszy rycerz. On również paladynem kazał się nazywać. Najpierw rabanu na zewnątrz narobił, po czym do środka wszedł i na gospodarza wyzywać zaczął. „Jakże to” mówił „bestia śpi u was na podwórzu, a wy nie pozwolicie jej ubić?” Po chwili kolejni przybyli. Każdy innej sztuki próbował, przekonać karczmarza chciał, kupić smoka lub siłą poczwarę dostać. Nic jednak nie wskórali, a niektórych gospodarz nawet widłami pogonił. Rano smok wstał spokojnie i odleciał. Tak to właśnie było.
- I smok nie obdarował gospodarza skarbem? – spytał zdziwiony paladyn
Starzec jakby chwilę się zastanawiał, po czym odpowiedział, jakby to była najlogiczniejsza rzecz na świecie:
- Z tego, co wiem, nie.
- Więc lepiej, gdyby karczmarz dopuścił rycerzy do bestii.
- Honor gospodarza każe mu zapewnić gościom godziwy i bezpieczny pobyt w swym przybytku. Ale co ty możesz o tym wiedzieć, paladynie? – ostatnie słowo starzec powiedział z taką ironią, że mogła ciąć przesiąknięte dymem z fajek powietrze.
- Jak śmiesz, stary... – rycerz chwycił za miecz, lecz ani nie dobył go, ani nie dokończył zdania. Szczęk broni przy pozostałych stolikach izby ostrzegł go, że mógłby nie przeżyć tych działań. Chwycił hełm i szybkim krokiem opuścił karczmę.
Starzec popatrzył za nim, po czym uśmiechnął się do młodzika, który tuż obok sprzątał ladę baru i powiedział:
- Patrz i ucz się, chłopcze. Nie sprzedawaj honoru i nie próbuj go kupić, bo to nie kawał mięsa, a bywa silniejszy niż miecz czy magia.
Po tym rozejrzał się po zasiadających w izbie, zaśmiał się i krzyknął:
- Kolejka dla wszystkich...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin